- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
25 czerwca 2014, 09:57
Czy spora roznica w wyksztalceniu przeszkadza w zbudowaniu zwiazku? Czy moglybyscie byc z kims kto jest od was mniej wyksztalcony? Ja mysle, ze jednak historie o szczesliwym zwiazku na przyklad pani menager i operatorze koparki mozna miedzy bajki wlozyc. A moze sie myle?
25 czerwca 2014, 10:35
A pracujesz w zawodzie ze tak zapytam. Co cie w ogole wzielo na takei studia?
Jeśli pytasz o to, czy uczę w szkole j. polskiego albo wykładam na uczelni, to nie Aczkolwiek studia pozwoliły mi pracować w miejscu, w którym pracuję. Bardziej ciągnęło mnie na dietetykę, ale zabrakło mi 1 pkt. aby sie dostać
mogłam iść jeszcze na położnictwo, bo taki miałam "rozstrzał" w zainteresowaniach
25 czerwca 2014, 10:37
Czy spora roznica w wyksztalceniu przeszkadza w zbudowaniu zwiazku? Czy moglybyscie byc z kims kto jest od was mniej wyksztalcony? Ja mysle, ze jednak historie o szczesliwym zwiazku na przyklad pani menager i operatorze koparki mozna miedzy bajki wlozyc. A moze sie myle?
Mylisz się ;P ;)
Wykształcenie wykształceniem..... Można mieć dyplom i być burakiem. Tak samo można nie mieć skończonej szkoły, a być człowiekiem oczytanym, inteligentnym i zaradnym :)
25 czerwca 2014, 10:37
Co ma inne wykształcenie do wspólnych zainteresowań, wspólnie spędzanego czasu i do miłości? To że ktoś nie skończył studiów nie znaczy że siedzi na bezrobotnym i ogląda cały dzień tv, a osoba wykształcona ciągle się rozwija i robi kariere. Strasznie stereotypowe myślenie. Znam osoby bardzo inteligętne i pracowite bez dyplomu magistra, doktora i "potrafią rozmawiać".
25 czerwca 2014, 10:39
bez mgr, nie znaczy ze malo inteligentny :) z glupkiem nigdy nie moglabym byc.... a raz bylam ;p juz po 2 tyg kombinowalam, jak tu zerwac, bo juz nie moglam wytrzymac .... " gdzie jedziesz?" , " do Niemczech" O_o straszne to bylo ;)
25 czerwca 2014, 10:46
magister i osoba po zawodówce dogadają się bez problemu, ale juz profesor i i osoba ze średnim wykształceniem na pewno nie. w rodzinie mam panią dyrektor szkoły w zw małżeńskim z mężczyzna po podstawówce. Są ze sobą juz 20 lati są szczęsliwi.
25 czerwca 2014, 10:51
dla mnie takim ok poziomem jest wykształcenie średnie - nie wyobrażam sobie, żeby mój facet był po podstawówce. jak innym to nie przeszkadza to spoko, nic mi do tego ale osobiście mnie by przeszkadzało.
25 czerwca 2014, 10:53
Ja się z tym nie zgodzę !
Oj,gdyby wykształcenie było wyznacznikiem mądrości to byśmy mieli w PL samych orłów :P
Ile to osób ma tytuły a głupotą niezłą grzeszą.....
To że ktoś nie wybrał studiów nie znaczy że jest głupi , różnie się w życiu układa - choroba,brak funduszy i wiele innych czynników ( czasami również lenistwo :D :P)
W każdym razie w mojej i męża rodzinie jest bite 80 % par "mieszanych" czyli jedna strona na wysokim stanowisku i w znaczących instytucjach jak np.bank ,szkolnictwo etc. a druga strona po zawodówce lub z maturką.
25 czerwca 2014, 10:54
Co ma inne wykształcenie do wspólnych zainteresowań, wspólnie spędzanego czasu i do miłości? To że ktoś nie skończył studiów nie znaczy że siedzi na bezrobotnym i ogląda cały dzień tv, a osoba wykształcona ciągle się rozwija i robi kariere. Strasznie stereotypowe myślenie. Znam osoby bardzo inteligętne i pracowite bez dyplomu magistra, doktora i "potrafią rozmawiać".
rozbawiło mnie to w kontekście reszty wypowiedzi
25 czerwca 2014, 10:56
kochana, zebys Ty wiedziala jak operatorzy koparek sa rozchwytywani i ile zarabiaja.. ;) sama zastanawialam sie swego czasu, czy nie zrobic na nie uprawnien ;P
do tematu. mysle calkiem przeciwnie niz autorka tematu. To tak jakby zwykla pani ze spozywczaka nie mogla miec meza biznesmana.... Nie liczy sie wyksztalcenie, zreszta moze byc para wyksztalcona, ale totalnie w odmiennych kierunkach i co? naprawde uwazasz, ze takie osoby nie maja o czym rozmawiac? Ty jak masz bliskich znajomych, to tylko takich, ktorzy robia to co Ty? ;>
Przyklad moich rodzicow, mama jest lekarzem, moj tato jest po Akademii Rolniczej, zdawaloby sie, ze tez mogliby nie miec wspolnych tematow do rozmow, a sa ze soba ok 35 lat :)
Wazne jest to, co czlowiek soba prezentuje, a nie co ma w papierach. Czasami zastanawiam sie, jak niektorzy ode mnie z roku maja tytul inz. ;P a za chwile beda miec przed nim jeszcze mgr
25 czerwca 2014, 11:02
Ja mam wyzsze wyksztalcenie, moj maz nie. Ale nie jest glupi. Wrecz
przeciwnie, jest bardzo zaradny, pracowity i blyskotliwy. Jestem pewna,
ze z nim nie bede sie ani nudzic ani nie zgine. Brak wyzszego
wyksztalcenia nie byl nigdy dla mnie byl dla nas przeszkoda. Tematow do
rozmow jakos tez nam nie brakuje. Jestesmy razem od 6 lat i nie zapowiada sie na rozstanie :P
PS. moja mama ma skonczone 2 kierunki, tata 3 a sa chyba najbardziej niezgodnym malzenstwem jakie znam. Dziwie sie, ze jeszcze rozwodu nie wzieli.
Edytowany przez madziek86 25 czerwca 2014, 11:04