14 grudnia 2010, 15:17
No właśnie. Ciekawi mnie jak spotkałyście swoją miłość? Czy teraz macie pewność, że to właśnie 'ten' ? A może macie jakieś wątpliwości?
Pytam, bo czasem zastanawiam się, czy coś ze mną nie tak. Za każdym razem trafiam na jakiegoś dupka, któremu chodzi tylko o łózko mimo, że zapewnia o swoich dobrych zamiarach, albo faceta, ktory ciągle marudzi, gorzej niż ja gdy mam okres (nie, nie przesadzam...) albo w ostateczności na faceta, który mi się naprawdę podoba, zależy mi na nim, on też zapewnia, że ma dobre zamiary, ale na koniec okazuje się, że kręci z innymi na boku (może nie w realu, ale np wirtualnie). Naprawdę zaczęłam myśleć, że coś ze mną nie tak.
Może miłość nie jest mi pisana?
Edytowany przez lalka1991 14 grudnia 2010, 15:20
- Dołączył: 2010-01-01
- Miasto:
- Liczba postów: 6671
14 grudnia 2010, 22:13
Dwa ostatnie przypadki mojego facia poznałam w pracy. I jest to o tyle śmieszne, że jestem niesamowitą roboczą gapą i niebardzo wiem, jak mogę się komuś podobać robiąc 139438 wtop na minutę.
- Dołączył: 2009-01-20
- Miasto:
- Liczba postów: 1489
14 grudnia 2010, 22:26
na 18 mojej przyjacióly a jego koleżanki z klasy .
- Dołączył: 2006-11-14
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 3979
14 grudnia 2010, 22:37
Przez internet, jesteśmy już razem przeszło 4 lata:)
- Dołączył: 2010-01-05
- Miasto: Grudziądz
- Liczba postów: 4
14 grudnia 2010, 22:38
ja poznałam swojego faceta przez internet:)
- Dołączył: 2010-12-01
- Miasto: Wargawa
- Liczba postów: 1539
14 grudnia 2010, 22:46
Ja poznałam swojego na dyskotece na której on robił jako kierowca bo tak naprawdę byłam z jego sąsiadem a kierowcę sobie wziął bo chciał pić :) tak to się poznaliśmy zupełnie przypadkiem :) znaliśmy się 7 lat ... obecnie jesteśmy małżeństwem :P
14 grudnia 2010, 22:49
ja zapoznałam przez koleżankę. :) Jesteśmy razem 2 lata i prawie 2 miesiące :)Hehe :). Faceta trzeba sobie wychować. Mój zmienił się nie do poznania. Faceci są z innej planety :). Ale z nimi źle, bez nich jeszcze gorzej :D.
Edytowany przez cytrusekk 14 grudnia 2010, 22:51
- Dołączył: 2009-11-15
- Miasto: Madrid
- Liczba postów: 2546
14 grudnia 2010, 23:00
na czacie, po miesiącu razem zamieszkalismy:P
- Dołączył: 2007-09-10
- Miasto: To Tu To Tam
- Liczba postów: 8155
15 grudnia 2010, 09:51
1. dmuchnął na mnie dymem papierosowym i ja na niego nawrzeszczałam, by mi w nos nie dmuchać, bo sobie nie życzę. (1,5 roku)
2. przez znajomych jakoś tak. (rok razem)
3. w pracy na drugim krańcu świata (ponad 2 lata razem)
ja mam czasem wrażenie, że siłą woli sprawiłam, by oni wszyscy byli moimi chłopakami, bo ja strasznie nieśmiała w tych kwestiach jestem, albo zwyczajnie uważam, że za fajna jestem, by sama go podrywać ;p