Temat: partner i jego kolezanki

Czy Wasze drugie połówki mają koleżanki?

Jak wyglądają ich relacje? 

Dzwonia i opowiadaja sobie co u nich? Spotykają się na kawie? Chodza razem na imprezy? 

Macie cos przeciwko temu? Jesteście o nie zazdrosne?

LadyKrowka napisał(a):

Czubkowa napisał(a):

LadyKrowka napisał(a):

Ma koleżanki, większość znam. Chodzi z nimi na imprezy, gra w siatkę, czasem u niego nocują i nie widzę powodów do zazdrości. Była jedna, która się w nim ewidentnie podkochiwała, ale wystarczyło mu to uświadomić i teraz jej unika. :P
Chodzi na imprezy z koleżankami nie zabierając Ciebie a one u niego jeszcze nieraz nocują? Hehe zaufanie zaufaniem ale wg mnie są jakieś granice ;) 
Mieszkamy dość daleko od siebie, więc czemu miałby nie chodzić na imprezy, jak mnie akurat nie ma? Zwłaszcza, że to działa w obie strony. Nie wyobrażam sobie na przykład, żeby był na mnie zły, bo w stanie upojenia wolałam zdrzemnąć się na kanapie u kumpla, zamiast wlec się nocnym autobusem przez pół miasta.

ja Cie doskonale rozumiem, przez rok bylismy z moim chlopakiem daleko od siebie i nie wyobrazam sobie sytuacji, ze mialabym nigdzie nie wychodzic gdy nie ma go przy mnie. Jak jest sie w zdrowym zwiazku i obie strony sobie ufaja to nie ma problemu zazdrosci o wyjscia osobno.

Pasek wagi

Mój nie ma koleżanek bo nie jest babą, ja nie mam kolegów bo mam koleżanki :D

Mój ma;p i nie przeszkadza mi to w sumie, bo zna je tyle czasu, a wybrał mnie. Ja też mam kolegów. Póki nie mam powodów do zazdrości i nie zawodzi mojego zaufania, to nie mam nic przeciwko:) jesteśmy istotami społecznymi:) 

Mój ma takie koleżanki, ale tylko przez internet. Wszystkie mieszkają daleko i rozmawiają tylko przez komunikatory, czasem piszą smsy. Na szczęście, bo jestem zazdrosna i w życiu bym nie pozwoliła, żeby sam się z nimi spotykał, sam chodził na imprezy albo - o zgrozo - ona spała u nas. No way! 

Inaczej się sprawa ma, jeśli to są NASZE koleżanki, to wtedy nie jestem jakoś szczególnie zazdrosna. Ale tamtych pannic ja nie znam. 

Pasek wagi

mój też nie ma koleżanek, ja mu wystarczam :) 

Czubkowa napisał(a):

LadyKrowka napisał(a):

Ma koleżanki, większość znam. Chodzi z nimi na imprezy, gra w siatkę, czasem u niego nocują i nie widzę powodów do zazdrości. Była jedna, która się w nim ewidentnie podkochiwała, ale wystarczyło mu to uświadomić i teraz jej unika. :P
Chodzi na imprezy z koleżankami nie zabierając Ciebie a one u niego jeszcze nieraz nocują? Hehe zaufanie zaufaniem ale wg mnie są jakieś granice ;) 


Dokładnie. Ja bym pękła z zazdrości  i chyba coś mu zrobiła ;d

po co mu kolezanki xd ja jestem jego przyjaciolka,kolezanka,dziewczyna,kochanka,zona :D wszystko w jednym..

nie toleruje zadnej dziewczyny przy moim faceci..wylaczajac matke,siostre,dziewczyny braci czy dziewczyny kumpli..reszta sio 

Ma koleżanki, dużoo koleżanek.....

Ale nie chadza z nimi na kawki ;-/. Nie chodził i chodzić nie będzie. Wystarczająco dużo czasu spędza z nimi w pracy, czas wolny , nieprzymuszony spędza z rodziną. 

Ale zdarza się, że czasem koleżanka do Niego zadzwoni i pogadają chwilę. Nie mam nic przeciwko.

Do mnie też koledzy dzwonią/piszą z zapytaniem,co u mnie słychać.

A ze znajomymi moimi/Jego spotykamy się po prostu wspólnie :-).

Pasek wagi

mój nie ma koleżanek, dlatego jak z jakaś  pogada ot ak  wydaje mi się to podejrzane ;p

Moj maz nie ma kolezanek.Jest jedna ktora dzwoni tylko po pijaku jak sie z facetem rozstanie.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.