- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
13 czerwca 2014, 22:50
Czy Wasze drugie połówki mają koleżanki?
Jak wyglądają ich relacje?
Dzwonia i opowiadaja sobie co u nich? Spotykają się na kawie? Chodza razem na imprezy?
Macie cos przeciwko temu? Jesteście o nie zazdrosne?
14 czerwca 2014, 17:21
Ja jestem prawdopodobnie właśnie z tej drugiej strony, bo mam bardzo wielu bliskich kumpli, z którymi od lat utrzymuję kontakty. Wisimy na telefonie, spotykamy się na piwo i rozmawiamy na wszystkie tematy. Nie wiem, czy ich partnerki mają coś przeciwko, ale nie wydaje mi się. Tzn. jedna na pewno jest lekko zazdrosna, widzę to i ja, i jej chłopak, ale oboje wiemy, że nie ma o co. Tak że z perspektywy takiej koleżanki mogę powiedzieć, że naprawdę nie ma się czym przejmować. Jeśli dwoje ludzi zna się od lat i pozostają w przyjacielskich relacjach to znaczy, że tak im pasuje. Nie trzeba od razu zakładać, że wchodzi tam jakiś podtekst. Przecież można się przyjaźnić i nie pociągać się w sensie damsko-męskim. Więc nawet, kiedy w grę wchodzi nocowanie, to jest to tylko koleżeński układ. Nie każda koleżanka Twojego chłopaka musi od razu chcieć Ci go odbić ;)
14 czerwca 2014, 17:29
ma koleżanki, czasem dzwonią (np. koleżanki z pracy jak jest na urlopie opowiedzieć 'jak sytuacja' itp.) ale nie spotyka się z żadną z nich "sam na sam" ani w pubie.. no nie wychodzi nigdy z jedną taką koleżanką chyba, że w większym stadzie (mieszane towarzystwo zwykle) beze mnie wtedy i owszem
14 czerwca 2014, 18:42
Mój ma jedną dobrą koleżankę, zwykle ze trzy razy w tygodniu się widują w pracy. Wiem, że tam dużo rozmawiają itp. ale nie spotykają się na sam na sam i praktycznie nie utrzymują kontaktów. Poza tym ma kilka "znajomych" ale to raczej jedynie widywanie się na imprezach.
To ja mam za to wielu dobrych kumpli, z którymi czasem gdzieś wyskoczę. Mój też nie ma nic przeciwko temu bo zna nasze relacje i wie, że są czysto koleżeńskie.
15 czerwca 2014, 02:14
Dokładnie. Ja bym pękła z zazdrości i chyba coś mu zrobiła ;dChodzi na imprezy z koleżankami nie zabierając Ciebie a one u niego jeszcze nieraz nocują? Hehe zaufanie zaufaniem ale wg mnie są jakieś granice ;)Ma koleżanki, większość znam. Chodzi z nimi na imprezy, gra w siatkę, czasem u niego nocują i nie widzę powodów do zazdrości. Była jedna, która się w nim ewidentnie podkochiwała, ale wystarczyło mu to uświadomić i teraz jej unika. :P
bez przesady a wy nie macie chlopakow-przyjaciół? moj najlepszy przyjaciel to chlopak, spal u mnie miliony razy w jednym lozku ze mna i nic. never. moj facet nie jest o niego zazdrosny w ogóle. nawet nie traktujee go jak faceta tylko jak jakas kolezanke moja. zaufania wiecej. skoro wy nie spicie z kim popadnie to dlaczego wasz facet mialby? nonsens.