Temat: partner i jego kolezanki

Czy Wasze drugie połówki mają koleżanki?

Jak wyglądają ich relacje? 

Dzwonia i opowiadaja sobie co u nich? Spotykają się na kawie? Chodza razem na imprezy? 

Macie cos przeciwko temu? Jesteście o nie zazdrosne?

Owszem ma koleżanki, ale raczej nie utrzymują ze sobą kontaktu typu dzwonienia do siebie, chyba ze jest jakaś sprawa.. Rozmawiają gdy sie spotkają "przypadkiem" albo umówią się, ale to zawsze ja też jestem. sam na sam sie nie umawia.. Teraz mamy wspolnych znajomych :) i bardziej ja sie trzymam z jego znajomymi :P 

Pasek wagi

Ma sporo koleżanek, przyjaciółek nawet, spotykają się na piwo, imprezy itp. nie wnikam w to specjalnie, bo to jego znajome, a nie moje. Wspólnych znajomych też mamy ;) Nie mam nic przeciwko ani nie jestem zazdrosna, ja też się spotykam ze swoimi znajomymi. 

Pasek wagi

Mój facet na szczęście nie ma koleżanek. W pracy same chłopy, jak jeszcze się uczył, to też nie miał dziewczyn w grupie. Czasem gada ze swoją byłą, raz na 2-3 miesiące, ale nie mam nic przeciwko. 

Pasek wagi

moj raczej nie ma kolezanek, bo nie lubi  bab.:D

mój ma koleżanki i kiedyś potrafiły wydzwaniać, jak zaczynaliśmy byc razem. Powiedziałam,że mi się to nie podoba i przestał odbierać ;) Teraz ma jedną koleżankę z którą tylko do siebie dzwonią, ale ze względu na odległość. I może raz na dwa-trzy miesiące. Najlepsza koleżanka z LO. Natomiast poznałam jej mamę i ją. Bardzo w porządku. Nie jestem zazdrosna bo to ze mną jest, a nie z inną dziewczyną.

Ostatnio też umówił się na kawę z koleżanką ze studiów. Też ją znam i wiem, że zawsze się lubili na studiach więc jakoś mi to nie robiło różnicy. Nie jestem zazdrosna o dziewczyny, które znam i wiem, że one wiedzą, że ja jestem ;) inna sprawa jeżeli ewidentnie bym widziała, że ktoraś to nadużywa.

Na imprezy chodzimy razem, chyba, że idą na męskie wyjście. Ale i tak zawsze mnie pyta czy chcę iść z nimi. A to kompletna bzdura bo wiem,ze w głębi duszy modli się żebym nie szła :P a jedynie go zawiozła i zabrała później do domu :P ale nie przeszkadza mi to. Nawet wolę mieć wolny wieczór dla siebie ;P

Pasek wagi

Ma koleżanki, większość znam. Chodzi z nimi na imprezy, gra w siatkę, czasem u niego nocują i nie widzę powodów do zazdrości. Była jedna, która się w nim ewidentnie podkochiwała, ale wystarczyło mu to uświadomić i teraz jej unika. :P

Pasek wagi

Mój ma "kumpele". Nienawidzę jej. Pisze z nią codziennie, żali się jej i opowiada co u niego. Jestem cholernie zazdrosna i nie podoba mi się to... A nie mogę przekonać go, żeby zostawił tą znajomość. Szybciej mnie rzuci... Bo już próbowałam :( I się zawiodłam...

Moj ma tylko kolezanki w pracy,zadnych przyjaciolek na szczescie.

Pasek wagi

LadyKrowka napisał(a):

Ma koleżanki, większość znam. Chodzi z nimi na imprezy, gra w siatkę, czasem u niego nocują i nie widzę powodów do zazdrości. Była jedna, która się w nim ewidentnie podkochiwała, ale wystarczyło mu to uświadomić i teraz jej unika. :P
Chodzi na imprezy z koleżankami nie zabierając Ciebie a one u niego jeszcze nieraz nocują? Hehe zaufanie zaufaniem ale wg mnie są jakieś granice ;) 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.