- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
5 czerwca 2014, 17:45
Mój luby ma kolegę, który wynajmuje pokoje w swoim mieszkaniu własnościowym. Kiedyś pokoje wynajmowali jeszcze dwaj inni koledzy mojego TŻ, ale w styczniu się wyprowadzili. Przez kilka miesięcy mieszkał sam. Teraz możliwe, że pokój wynajmie dziewczyna - jeszcze nie w 100% pewne. Dla mnie to bardzo dziwna sytuacja, bo TŻ nie widzi w tym problemu. Czeka nas w związku z tym "rozmowa".
Z czystej ciekawości chciałam się zapytać czy byłyście w podobnej sytuacji/ co byście zrobiły w takiej sytuacji. Nie pytam o radę, bo wiem co zrobię, ale chcę poznać wasze zdanie, co by było gdyby. ;-)
5 czerwca 2014, 19:24
A co byś zrobiła jakby koleś mieszkał w Akademiku ?? a dookoła 500 kobiet ? :D Jak ja uwielbiam jak ktoś robi problem z niczego. I niby czemu to ty masz się zgadzać na jego mieszkanie z kimś, on jest chyba dorosły i o ile nie jest pantoflarzem to raczej nie będzie się pytał Ciebie o zdanie xD
5 czerwca 2014, 19:30
boże, to podejście że mężczyzna to zwierzę i jak widzi kobietę, która się wdzięczy, to nie zapanuje nad instynktami. ci sami ludzie potem mówią, ze kobieta sprowokowała gwałt, bo facet swojej chcicy nie umie utrzymać i to kobieta musi się pilnować. nawet nie znasz tej dziewczyny, a już zakładasz, że się będzie przystawiać do niego. jak ma zdradzić, to zdradzi, lepiej teraz niż za 20 lat, przynajmniej szybko dowiesz się, ile jest naprawdę warty
5 czerwca 2014, 19:46
Strasznie Ci współczuję... Myślę, że w tej sytuacji Twój chłopak musi wynająć wszystkie mieszkania w tej kamienicy, bo współlokatorki to jeszcze nic! Sąsiadki to dopiero krwiożercze bestie, które gwałcą wszystkich dookoła.
:>" title= napisał(a)::>" class="emoticon" data-code= napisał(a)::>">
Edytowany przez karlsdatter 5 czerwca 2014, 19:58
5 czerwca 2014, 19:48
5 czerwca 2014, 19:52
jesli laska bedzie sie przystawiala to chyba facet zalatwi problem, jakas eksmisja czy cos w ten desen
:D albo sądowy zakaz zbliżania się
5 czerwca 2014, 20:02
najlepiej trzymac faceta w klatce w piwnicy:D
5 czerwca 2014, 20:15
moj chłopak miałby mieszkać sam w mieszkaniu z jakąś obcą dziewczyną? NO WAY!!!
5 czerwca 2014, 20:19
Dziewczyny jest różnica pomiędzy wynajmowaniem mieszkania ze znajomymi (czy też nie ) w tym jedna z tych osób to dziewczyna, a wynajmowanie mieszkania sam na sam... Ja miałam odwrotną sytuację do mnie chciał się wprowadzić kolega mojego chłopaka (miałam pokój do wynajęcia) i M powiedział od razu, że sobie tego nie wyobraża jak miałabym mieszkać sama z jakimkolwiek facetem. I ja go rozumiem (mimo, iż byłby to dla mnie dodatkowy zarobek) koledze odmówiłam i tyle
5 czerwca 2014, 20:20
Dziewczyny jest różnica pomiędzy wynajmowaniem mieszkania ze znajomymi (czy też nie ) w tym jedna z tych osób to dziewczyna, a wynajmowanie mieszkania sam na sam... Ja miałam odwrotną sytuację do mnie chciał się wprowadzić kolega mojego chłopaka (miałam pokój do wynajęcia) i M powiedział od razu, że sobie tego nie wyobraża jak miałabym mieszkać sama z jakimkolwiek facetem. I ja go rozumiem (mimo, iż byłby to dla mnie dodatkowy zarobek) koledze odmówiłam i tyle
myslalas, ze sie kolega rzuci na ciebie, czy nie ufalas sama sobie?:D