Temat: związek z przyszywanym bratem

Witam. Zaczn tak. Moja mama zmara rok temu. Ojciec od duszego czasu spotyka sie z pania X.  Sa zareczeni. Ojciec nic mi o tym nie powiedzial.  Rowniez moim mlodszym siostra nic o tym nie wspomnial. Pani X ma syna. Jest on starszy ode mnie o rok.  Ja z nim zbilizylismy sie do siebie i zostalismy para. W momencie kiedy rodzice sie o tym dowiedzieli, stwierdzili , ze sie pobiora. Czyli teraz zostaniemy rodzenstwem. Nie wiemy co zrobic. Pomozecie.? 

tak, to w prawie polskim ma znaczenie, ale jesli o koscielne chodzi, a od początku na to uwagę zwracałam, to już samo to się liczy. w kązdym razie tak nam to przedstawiono na podstawie prawa kanonicznego.

Chociaż nie wiem czy małżeństwo samo z siebie już nie oznacza przysposobienia, ale to teraz nieważne, a i ja nie chcę dywagować na tematy, o których niewiele wiem.

dzastina91 napisał(a):

tak, to w prawie polskim ma znaczenie, ale jesli o koscielne chodzi, a od początku na to uwagę zwracałam, to już samo to się liczy. w kązdym razie tak nam to przedstawiono na podstawie prawa kanonicznego.Chociaż nie wiem czy małżeństwo samo z siebie już nie oznacza przysposobienia, ale to teraz nieważne, a i ja nie chcę dywagować na tematy, o których niewiele wiem.

U mnie w rodzinie była taka sytuacja, że takie osoby wzięły jednak ślub kościelny

Mam taka sytuację w rodzinie. I wygląda to tak że X był i jest z Y już od kilku lat. Córka X wyszła za syna Y. Tworzą rodzinę, mają dziecko. Tylko że X i Y nie zamierzają się pobrać, bo są starszymi osobami i raczej im to nie w głowie, żyją przysłowiowo na kocią łapę i zapewne tak już zostanie. Nie wiem jaki miałabym stosunek do sytuacji jakby X i Y się pobrali tak jak u ciebie to planuje twój tata. Mogłoby być trochę nieporozumień i mogłyby wychodzić z tego dziwne sytuacje...ale myślę, że sytuacja jest do przełknięcia...

może po jakiejś dyspenzie od proboszcza można, ja tylko napisałam co nas ksiądz uczył.

teorertycznie możecie być razem, ale ja bym się dziwnie czuła, może wyjechałabym nawet do innego miasta z chłopakiem

Pasek wagi

dzastina91 napisał(a):

może po jakiejś dyspenzie od proboszcza można, ja tylko napisałam co nas ksiądz uczył.

Jak sie wychowujesz z przyszywanym bratem od malego, albo jak jego rodzic jest prawnie Twoim rodzicem i byl na dlugo zanim bys byla pelnoletnia. Czyli wychowywal Cie, wychowywalas sie z danym chlopakiem na zasadzie relacji brat-siostra. A co innego, kiedy wiaza sie dorosli ludzie, ktorzy maja dorosle dzieci, ktore same za siebie odpowiadaja, i prawnie nie potrzebuja miec juz opiekunow. Ani tez juz nie wychowuja sie w relacji brat-siostra.

Zreszta moi znajomi akurat tak wzieli slub rok temu (co mnie sama bardzo zdziwilo) a juz w gimnazjum byli przyszywanym rodzenstwem.

Ciekawy uklad, ale mysle, ze zdrowy, rowniez dla Waszego ewentualnego potomstwa.

Szczerze, to ja problemu nie widzę :) 

mam znajomych w dokładnej sytuacji i nikt się niczemu nie dziwi

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.