Temat: maz starszy -a niedojrzały

Niby starszy ale jaki glupi.jestem mezatka od 1.5roku , a juz sobie pluje w brode i planuje rozwod.

jesli on potrafi mowic i pidsac takie rzeczy" ale fajnych dup sie kreci wokol,tych pokus wsedzie-a ja musze potulnie wracac do domu" nie dosc ze nie czuje sie atrakcyjna i kochana. jestem dla niego naprawde malo wazna, probowałam juz wszystkiego ale moze macie jakis pomysl aby faktycznie zaczal mnie stawiac na pierwszym miejscu bo do tej pory jestem dalej niz na koncu...

pyzia1980 napisał(a):

Ale dlaczego od razu ją namawiacie na rozwód ?Nie smakuje cukierek to lepiej wyrzucić ?Dlaczego nie poradzicie - porozmawiaj , ustalcie zasady i się ich trzymajcie,dajcie sobie ostatnią szansę ?Nie twierdzę że ma się godzić na takie traktowanie ! - ale tak naprawdę nie wiemy nic o niej,ani o jej mężu.Za mało danych by dawać takie werdykty.

Skoro autorka sama już o tym myślała, to ewidentnie jest coś na rzeczy.

Ja wychodzę z założenia, że jeśli nie jest się szczęśliwym w swoim związku, tym bardziej, że ten facet potrafi mówić takie rzeczy, jak autorka wyżej przytoczyła, które brzmią jakby robił jej łaskę, że w ogóle z nią jest, to powinno się to zakończyć. Oni są po ślubie 1,5 roku, to wcale nie jest tak mało, jeśli on ciągle się tak zachowywał, to według mnie aż za dużo. Dlaczego kobieta ma być męczennicą "bo może on się zmieni" i błagać go, żeby zaczął ją lepiej traktować? Ja sobie tego nie wyobrażam. Gdyby mężczyzna, z którym jestem nie okazywał mi szacunku i wygadywał takie rzeczy, to kategorycznie bym zerwała, bo nie mam ani nerwów, ani chęci ani czasu na tkwienie w beznadziejnym związku, w którym czuję się gorsza, zapomniana i niekochana.

"probowałam juz wszystkiego ale moze macie jakis pomysl aby faktycznie zaczal mnie stawiac na pierwszym miejscu bo do tej pory jestem dalej niz na koncu"

No błagam...

Pasek wagi

to po co z nim w ogóle ślub brałaś? a tak w ogóle to gdzie on ten tekst napisał/powiedział? jaki do tego był kontekst?

Dla mnie to brzmi tak, ze autorka go zlewa a on chce od niej reakcji - pozytywnej nie dostaje, to wali chamski tekst byle zareagowala... Troche beznadziejnie jak tak to wyglada...

starszy tp znaczy po ile macie lat?

Ile macie lat? Czy przed ślubem też taki był? Nie będę oceniała Waszego związku po Twoim opisie, bo wiadomo, że każda ze stron bedzie przedstawiała sytuację inaczej.

Wychodzę z założenia, że małżeństwo/ w ogóle związek to dobrowolna decyzja dorosłych ludzi- i nie ma, że "tyle pokus a ja MUSZĘ wracać do domu"- powinno być "tyle pokus a ja CHCE wracać".

A może takie jego teksty świadczą o tym, że probuje (fakt faktem nieudolnie) zwrócić na siebie uwagę. Przytulasz go? Dotykasz? Mówisz, że kochasz? Tak samo- czy on to robi?

Pasek wagi

Ale tak na prawde mamy mało informacji o twoim związku, żeby coś ci doradzić, może rozwiniesz temat, albo kontekst jego wypowiedzi

Pasek wagi

porozmawiaj najpierw z nim, nie ma co podejmowac decyzji o rozwodzie w przyplywie emocji. jesli on niczego nie  zmieni, wtedy skladaj pozew, niech Cie pocaluje w pupke i ciesz sie wolnoscia:)

Autorko- prawie rok temu pisałaś:

" Hej,piosze abyscie spojrzały "z boku"na to wszystko, albo moze jest ktos w podobnej sytuacji.

Ja mam 21lat moj maz 31 , jesetsmy rok po slubie, a ja juz wiem ze niestety ze dlugo to niepotrwa. to byla zla decyzja, podjelismy ja chyba pos wplywem chwili, nie pasujemy do siebie, czesto jest tak ze jedyne nasze tematy to pogoda, rachunki, obowiazki w domu,
nie udało sie znalezc wspolnych zaninteresowan, nie mamy wspolnych znajomych(on najczesciej chodzi gdzies z nimi jak ja jestem w pracy)  On duzo pracuje w domu sie mijamy , a gdy juz jest to nie chce nic wspolnie robic, nigdzie sie wybrac złapac oddech na obrzerzach miasta, troche czasu spedzic z zona... nie wiem co robic,"

Jeśli od tamtego czasu nic się nie zmieniło, to nie ma sensu tego ciągnąć- ty sie meczysz i on także.

Pasek wagi

czasnanowe napisał(a):

Rzeczywiście niedojrzały... Rozwiedź się póki nie macie dzieci. Znajdziesz kogoś lepszego. Związku bez szacunku do drugiej osoby nie zbudujesz. Jak dla mnie nie ma co ratować.

Dokładnie nie ma co ratowac ,onsie nie zmieni!

Pasek wagi

przed slubem taki nie był??ile sie znaliscie?

trzeba bylo poczekac a nie od razu leciec do slubu w wieku 21 lat...

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.