Temat: maz starszy -a niedojrzały

Niby starszy ale jaki glupi.jestem mezatka od 1.5roku , a juz sobie pluje w brode i planuje rozwod.

jesli on potrafi mowic i pidsac takie rzeczy" ale fajnych dup sie kreci wokol,tych pokus wsedzie-a ja musze potulnie wracac do domu" nie dosc ze nie czuje sie atrakcyjna i kochana. jestem dla niego naprawde malo wazna, probowałam juz wszystkiego ale moze macie jakis pomysl aby faktycznie zaczal mnie stawiac na pierwszym miejscu bo do tej pory jestem dalej niz na koncu...

SzczuplaDoSlubu napisał(a):

zostań z nim, bo jako 23-letnia rozwódka nikogo lepszego nie znajdziesz. nikt normalny nie zechce przerżniętej z każdej strony rozwódki.

co za bzdury! 

Behemotkot napisał(a):

SzczuplaDoSlubu napisał(a):

zostań z nim, bo jako 23-letnia rozwódka nikogo lepszego nie znajdziesz. nikt normalny nie zechce przerżniętej z każdej strony rozwódki.
co za bzdury! 

No tak lepiej byc 30letnia panna, ktora jest "przerżnięta" przez co najmniej 10 chłopa a może przez cale osiedle

Aurorko- kazdy ma prawo do szczęścia, więc rób tak jak mowi ci serducho!!!

moze poprostu dajesz mu za malo czulosci ? z tego co wnioskuje po tym tekscie ktory do Ciebie powiedzial to poprostu albo jest gówniarzem i chce sie wyszalec albo jest zwyczajnie niezaspokojony ..moze za malo o niego dbasz ? pogadaj z nim ,zmien cos w sobie ale jesli on sie zmieni to nie daj sie tak traktowac ..

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.