- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
5 maja 2014, 16:31
1
Edytowany przez vierna 18 listopada 2014, 22:32
5 maja 2014, 21:23
Oddałabym na leczenie faceta, a jak sytuacja się poprawi "spłaciła" 50 tysi- do rozdysponowania na dziecko.
Jak się nie daj Boże facetowi zdrowie popsuje to co będziesz robić z tą forsą? Szczęśliwie wydawać na dziecko? Nie zastanawiałabym się nawet chwili, za przeproszeniem Szanownej Babci ;)
5 maja 2014, 21:48
tak naprawde pieniadze po babci sa Twojego dziecka nie Twoje i nie rozumiem stwierdzenia: moja sprawa, bo moja kasa
babcia przeznaczyla je dla wnuka, nie dla Ciebie
gdyby moje dzieci dostaly taka kwote to bym uwazala, ze pieniadze sa ich a nie moje
jesli musisz je wydac na rehabilitecje i nie macie innego wyjscia, to pozycz je od swojego dziecka ale oddaj, bo taka byla wola babci
5 maja 2014, 21:54
tak naprawde pieniadze po babci sa Twojego dziecka nie Twoje i nie rozumiem stwierdzenia: moja sprawa, bo moja kasababcia przeznaczyla je dla wnuka, nie dla Ciebiegdyby moje dzieci dostaly taka kwote to bym uwazala, ze pieniadze sa ich a nie mojejesli musisz je wydac na rehabilitecje i nie macie innego wyjscia, to pozycz je od swojego dziecka ale oddaj, bo taka byla wola babci[/a chciałabyś mieś chorego ojca ?? który nie może z tobą robić tego co inni ojcowie i byc może jest na utrzymaniu twojej matki?? co za tym idzie kiepska sytuacja finansowa i wgl ??
ja nie miałem wogóle ojca i gdyby jego obecność można było załatwić takim sposobem jak autorka to na pewno bym nie miał do matki o to pretensji.
Edytowany przez Lukasz1988 5 maja 2014, 21:55
5 maja 2014, 22:07
tak naprawde pieniadze po babci sa Twojego dziecka nie Twoje i nie rozumiem stwierdzenia: moja sprawa, bo moja kasababcia przeznaczyla je dla wnuka, nie dla Ciebiegdyby moje dzieci dostaly taka kwote to bym uwazala, ze pieniadze sa ich a nie mojejesli musisz je wydac na rehabilitecje i nie macie innego wyjscia, to pozycz je od swojego dziecka ale oddaj, bo taka byla wola babci
dokładnie.
a niewiadomo czy on w ogóle wyzdrowieje i że będzie zarabiał. pewnie wypadł już z obiegu jeśli idzie o pracę. a potem będzie dziecko głodne i zaniedbane bo wolałaś jego pieniądze wydać na faceta,
5 maja 2014, 22:25
ja bym wydala na rehabilitacje...A babci te pieniadze nie sa w niebie potrzebne i jesli tam jest, to na pewno sie ucieszy, ze ma taka madra wnuczke...Wlasnie takie sytuacje jakie Cie spotkaly /powiedzmy choroba:wypadek najblizszej Ci osoby/ i Twoja reakcja na ow problem, definiuja Cie jako czlowieka...
Pamietaj, ze to tylko pieniadze...rzecz nabyta, a zdrowie jest najwazniejsze, najcenniejsze...Jak tego nie ma, to wszystko sie wali.
5 maja 2014, 23:17
ja bym wydala na rehabilitacje...A babci te pieniadze nie sa w niebie potrzebne i jesli tam jest, to na pewno sie ucieszy, ze ma taka madra wnuczke...Wlasnie takie sytuacje jakie Cie spotkaly /powiedzmy choroba:wypadek najblizszej Ci osoby/ i Twoja reakcja na ow problem, definiuja Cie jako czlowieka...Pamietaj, ze to tylko pieniadze...rzecz nabyta, a zdrowie jest najwazniejsze, najcenniejsze...Jak tego nie ma, to wszystko sie wali.
Święte słowa! To nie jest problem, że np Twój facet chce kupić nowe auto, tu chodzi o jego zdrowie, o zdrowie taty Twojego dziecka a co za tym idzie o szczęście dziecka. Każde dziecko marzy o zdrowiu rodziców - to jest najważniejsze, więc moim zdaniem wola babci będzie spełniona. Nikt inny / rodzice/ nie mają prawa Ci mówić na co kasę wydać. Zdrowie to jest sprawa najważniejsza. Ja bym nie miała tutaj dylematu
5 maja 2014, 23:52
Dziwię się opiniom jakie czytam. Jak to trzymać na dziecko? A co z facetem? Olać rehabilitację??? Na dziecko nie potrzeba od razu tyle pieniędzy. Facet jak do siebie dojdzie to na pewno będzie charował na to dziecko ciężko i z chęcia odda wszystko w swoim czasie..
Ja bym nie patrzyła na nic tylko myslała o dobrze swojego faceta! Skoro masz pieniadze, które mogą mu pomoc, jak mozesz sie zastanawiac?
A babcia nie przewidziała takiej sytuacji, bo jak mogła?
Edytowany przez paranormalsun 5 maja 2014, 23:53
6 maja 2014, 07:13
ja tez nie wierzę w to co czytam!! zostawic dla dziecka bo moze bedzie chcialo isc na studia? a jego tata niech sobie radzi? jak tak mozna? i co ma do tego slub nie rozumiem!!. oczywiscie, ze pieniadze poszlyby na rehabilitacje i nikogo bym sie nie pytala. Zdrowie najwazniejsze. I zgadzam sie z dziewczynami, ze jesli rodzice sa zdrowi to i dzieciatko szczesliwe. A potem i tak mozna odkladac na np koncie oszczednosciowym dla malucha na przyszlosc.
6 maja 2014, 09:25
Dla mnie wydanie pieniędzy na rehabilitację wydaje się oczywiste - przeznaczyłabym je na zdrowie człowieka, którego kocham (nieważne czy męża, czy mamy, czy taty). Są sprawy ważne i ważniejsze.
Edytowany przez ek1996 6 maja 2014, 09:36
6 maja 2014, 22:19
ja tez bym na faceta oddala i nawet sie przy tym nie zajaknela... Gdybym byla ta osoba wymagajaca rehabilitacji, a moj facet by stwierdzil ze na mnie oszczedzi to bym sie kompletnie zalamala... najlepiej wyleczyc ojca i stworzyc szczesliwa rodzine, a jak sie bedzie czul to wroci do pracy i na pewno sobie poradzicie. (tzn pod warunkiem, ze mu ufasz i ze juz wczesniej planowaliscie wspolne zycie).