Temat: facet, dziecko, pieniądze

1

Oddałabym na leczenie faceta, a jak sytuacja się poprawi "spłaciła" 50 tysi- do rozdysponowania na dziecko. 

Jak się nie daj Boże facetowi zdrowie popsuje to co będziesz robić z tą forsą? Szczęśliwie wydawać na dziecko? Nie zastanawiałabym się nawet chwili, za przeproszeniem Szanownej Babci ;)

tak naprawde pieniadze po babci sa Twojego dziecka nie Twoje i nie rozumiem stwierdzenia: moja sprawa, bo moja kasa

babcia przeznaczyla je dla wnuka, nie dla Ciebie

gdyby moje dzieci dostaly taka kwote to bym uwazala, ze pieniadze sa ich a nie moje

jesli musisz je wydac na rehabilitecje i nie macie innego wyjscia, to pozycz je od swojego dziecka ale oddaj, bo taka byla wola babci

Obserka napisał(a):

tak naprawde pieniadze po babci sa Twojego dziecka nie Twoje i nie rozumiem stwierdzenia: moja sprawa, bo moja kasababcia przeznaczyla je dla wnuka, nie dla Ciebiegdyby moje dzieci dostaly taka kwote to bym uwazala, ze pieniadze sa ich a nie mojejesli musisz je wydac na rehabilitecje i nie macie innego wyjscia, to pozycz je od swojego dziecka ale oddaj, bo taka byla wola babci[/

a chciałabyś mieś chorego ojca ?? który nie może z tobą robić tego co inni ojcowie i byc może jest na utrzymaniu twojej matki?? co za tym idzie kiepska sytuacja finansowa i wgl ??

ja nie miałem wogóle ojca i gdyby jego obecność można było załatwić takim sposobem jak autorka to na pewno bym nie miał do matki o to pretensji.

Pasek wagi

Obserka napisał(a):

tak naprawde pieniadze po babci sa Twojego dziecka nie Twoje i nie rozumiem stwierdzenia: moja sprawa, bo moja kasababcia przeznaczyla je dla wnuka, nie dla Ciebiegdyby moje dzieci dostaly taka kwote to bym uwazala, ze pieniadze sa ich a nie mojejesli musisz je wydac na rehabilitecje i nie macie innego wyjscia, to pozycz je od swojego dziecka ale oddaj, bo taka byla wola babci

dokładnie.

a niewiadomo czy on w ogóle wyzdrowieje i że będzie zarabiał. pewnie wypadł już z obiegu jeśli idzie o pracę. a potem będzie dziecko głodne i zaniedbane bo wolałaś jego pieniądze wydać na faceta,

ja bym wydala na rehabilitacje...A babci te pieniadze nie sa w niebie potrzebne i jesli tam jest, to na pewno sie ucieszy, ze ma taka madra wnuczke...Wlasnie takie sytuacje jakie Cie spotkaly /powiedzmy choroba:wypadek najblizszej Ci osoby/ i Twoja reakcja na ow problem, definiuja Cie jako czlowieka...

Pamietaj, ze to tylko pieniadze...rzecz nabyta, a zdrowie jest najwazniejsze, najcenniejsze...Jak tego nie ma, to wszystko sie wali.

RybkaArchitektka napisał(a):

ja bym wydala na rehabilitacje...A babci te pieniadze nie sa w niebie potrzebne i jesli tam jest, to na pewno sie ucieszy, ze ma taka madra wnuczke...Wlasnie takie sytuacje jakie Cie spotkaly /powiedzmy choroba:wypadek najblizszej Ci osoby/ i Twoja reakcja na ow problem, definiuja Cie jako czlowieka...Pamietaj, ze to tylko pieniadze...rzecz nabyta, a zdrowie jest najwazniejsze, najcenniejsze...Jak tego nie ma, to wszystko sie wali.

Święte słowa! To nie jest problem, że np Twój facet chce kupić nowe auto, tu chodzi o jego zdrowie, o zdrowie taty Twojego dziecka a co za tym idzie o szczęście dziecka. Każde dziecko marzy o zdrowiu rodziców - to jest najważniejsze, więc moim zdaniem wola babci będzie spełniona. Nikt inny / rodzice/ nie mają prawa Ci mówić na co kasę wydać. Zdrowie to jest sprawa najważniejsza. Ja bym nie miała tutaj dylematu

Pasek wagi

Dziwię się opiniom jakie czytam. Jak to trzymać na dziecko? A co z facetem? Olać rehabilitację??? Na dziecko nie potrzeba od razu tyle pieniędzy. Facet jak do siebie dojdzie to na pewno będzie charował na to dziecko ciężko i z chęcia odda wszystko w swoim czasie..

Ja bym nie patrzyła na nic tylko myslała o dobrze swojego faceta! Skoro masz pieniadze, które mogą mu pomoc, jak mozesz sie zastanawiac?

A babcia nie przewidziała takiej sytuacji, bo jak mogła?

Pasek wagi

ja tez nie wierzę w to co czytam!! zostawic dla dziecka bo moze bedzie chcialo isc na studia? a jego tata niech sobie radzi? jak tak mozna? i co ma do tego slub nie rozumiem!!. oczywiscie, ze pieniadze poszlyby na rehabilitacje i nikogo bym sie nie pytala. Zdrowie najwazniejsze. I zgadzam sie z dziewczynami, ze jesli rodzice sa zdrowi to i dzieciatko szczesliwe. A potem i tak mozna odkladac na np koncie oszczednosciowym dla malucha na przyszlosc.

Pasek wagi

Dla mnie wydanie pieniędzy na rehabilitację wydaje się oczywiste - przeznaczyłabym je na zdrowie człowieka, którego kocham (nieważne czy męża, czy mamy, czy taty). Są sprawy ważne i ważniejsze.

ja tez bym na faceta oddala i nawet sie przy tym nie zajaknela... Gdybym byla ta osoba wymagajaca rehabilitacji, a moj facet by stwierdzil ze na mnie oszczedzi to bym sie kompletnie zalamala... najlepiej wyleczyc ojca i stworzyc szczesliwa rodzine, a jak sie bedzie czul to wroci do pracy i na pewno sobie poradzicie. (tzn pod warunkiem, ze mu ufasz i ze juz wczesniej planowaliscie wspolne zycie).

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.