- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
5 maja 2014, 16:31
1
Edytowany przez vierna 18 listopada 2014, 22:32
7 maja 2014, 12:13
nie wiem w ogóle jak możesz się zastanawiać... Twojemu facetowi pieniądze potrzebne są na już, a dziecku ile z tego potrzeba? kupisz mu wyprawkę i starczy. zdrowie jest najważniejsze, potem sobie jakoś poradzicie jak oboje będziecie zarabiali.
8 maja 2014, 07:29
ja rowniez nie rozumiem komentarzy ,ktore sugeruja Ci bys zostawila kase dla dziecka ....zainwestowala bym w rehabilitacje osoby ktora kocham najmocniej na swiecie i taka osoba wlasnie jest moj facet ..a jeszcze dziwniejsze wydaja sie komentarze mowiace o jakis umowach pozyczki itp. Ja rozumiem ,ze w dzisiejszych czasach trzeba dbac o swoj tylek ale nie w zwiazku .. ale odpowiadajac na pytanie autorki to tak wydalabym cale 50 000 na swojego narzeczonego a gdyby i tego bylo malo harowała bym cale noce i dnie na 3 etaty byleby tylko zdobyc pieniadze dla niego ,nawet gdybym byla w ciazy ..bralabym kredyty ,pozyczki , prosila daleka rodzine cokolwiek ale zrobilabym wszystko byle by tylko byl zdrowy i sprawny ,nawet gdybym byla w 7 miesiacu ciazy o ile zdrowie by mi pozwalalo a ciaza to nie choroba i znam osoby ktore do porodu praktycznie pracuja robilabym wszystko by te pieniadze byly ( nie jest to oskarzenie w kierunku autorki bo zdaje sobie sprawe z tego ,ze nosi w sobie dziecko i to ono dla niej jest najwazniejsze ) ale chodzi o to ,ze jezeli masz 50 000 to nad czym sie w ogole zastanwiasz ? co do tego maja Twoi rodzice ? ja bym w ogole im o tym nie mowila to Twoje pieniadze a nawet gdyby uznac ,ze sa Twojego nienarodzonego dziecka to na pewno nie Twoich rodzicow ..zreszta kazde normalne dziecko dysponujac taka gotowka dalo by pieniadze na rehabilitacje ojca (mowie o kochajacych sie rodzinach ).. ale kazanie mu zwracac czego kolwiek jest nie na miejscu ..nie znam Twojego faceta ale mysle ,ze jezeli znowu bedzie duzo zarabial to sam bedzie odkladal cos na dziecko ale nie w formie splacania Ci pozyczki bo kurcze no ... nie wyobrazam sobie kazania ukochanej osobie z ktora jak sie domyslam sie mieszka,dzieli zycie zwracac czego kolwiek..Kobeity pozniej se dziwia ,ze faceci traktuja je przedmiotowo , a jak maja traktowac ? kiedy jak sie okazuje wiekszosc kobiet traktuje ich przedmiotowo ..to jest przykre ,ze tyle kobiet w zwiazkach mysli tylko o sobi ei o pieniadzach ,myslenie o dziecku rozumiem ale nie rozumiem co to za milosci kiedy sie nic nie potrafi poswiecic dla ukochanego .