- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
30 kwietnia 2014, 22:12
Jestem na praktykach w górach 400km od mojego chłopaka i po tygodniu nie mogę już wytrzymać, dodatkowo dobija mnie fakt iż dziś od 12 rano sie do mnie nie odzywa i ma wyłączony telefon, dzwonilam do niego po pracy o 20 i cisza poczta głosowa a zazwyczaj piszemy dużo bo jesteśmy osobno już tydzień, kilka razy dziennie gadaliśmy a dziś nagle ma wylączony telefon. Czy waszym facetom się to zdarza ? jesteśmy razem 3 i pol roku.
30 kwietnia 2014, 22:30
pamietamy ile jestescie razem....
30 kwietnia 2014, 22:42
na bank piwkuje z chlopakami,majowka sie zaczela 4 dni bedze niedostepny przygotuj sie!
30 kwietnia 2014, 22:46
na bank piwkuje z chlopakami,majowka sie zaczela 4 dni bedze niedostepny przygotuj sie!
30 kwietnia 2014, 22:54
hahaha
wreszcie chłopak ma wolne :D Pewnie nawala w fife z koleżkami popijając piwko i cieszy się że wreszcie ma Cię z głowy
30 kwietnia 2014, 22:55
tak zdarza się , ale tak ogolnie zadane pytanie to co ci da ze jedna napisze zdarza sie druga nie skadze znowu a w zyciu ,
30 kwietnia 2014, 22:59
mój były tez miał wyłaczony telefon jak obracął jakas panne
30 kwietnia 2014, 23:08
moj facet ma wylaczony tel bo mu rozladowuje baterie (korzystam z neta i gram)
30 kwietnia 2014, 23:30
Ależ jesteście miłe, eh aż żal....
Mojemu się nie zdarza chyba że ma rozładowany telefon. I nie ważne czy ja piję z koleżankami czy ok z kolegami oddzwaniamy bądź odpisujemy na smsa ale oczywiście nie przeszkadzamy sobie ani nie wisimy na sobie... co nie zmienia faktu że gdybym rozmawiała z nim ostatnio o 12 a po 22 nie odbierał to najzwyczajniej w świecie zaczęłabym się martwić czy coś mu się nie stało i tyle. Może po prostu zasnął i fon mu się rozładował.