- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
30 kwietnia 2014, 22:12
Jestem na praktykach w górach 400km od mojego chłopaka i po tygodniu nie mogę już wytrzymać, dodatkowo dobija mnie fakt iż dziś od 12 rano sie do mnie nie odzywa i ma wyłączony telefon, dzwonilam do niego po pracy o 20 i cisza poczta głosowa a zazwyczaj piszemy dużo bo jesteśmy osobno już tydzień, kilka razy dziennie gadaliśmy a dziś nagle ma wylączony telefon. Czy waszym facetom się to zdarza ? jesteśmy razem 3 i pol roku.
30 kwietnia 2014, 22:17
mojemu sie nie zdarza, bo nie zawracam mu dupy w pracy
30 kwietnia 2014, 22:17
Jak bateria wysiadze. Albo jak jest zajety. Moj narzeczony ma czasem bardzo napiety grafik w pracy i zdarzalo mu sie zobaczyc wiadomosc ode mnie, a potem nawet zapomnial odpisac lol Jak jestesmy na wyjezdzie to przewaznie umawiamy sie o ktorej porze bedziemy rozmawiac i gadamy przez pare minut raz dziennie aby sobie ciagle w ciagu dnia gitary nie zawracac ( jestesmy bardzo bliska, zakochana para).
30 kwietnia 2014, 22:18
ja mojemu też nie zawracam tak jak napisałam od 13 do 21 mam praktykę więc rozmawialiśmy przed o 12 i o 21 zadzwoniłam...
30 kwietnia 2014, 22:22
haha normalnie żartowniśka z ciebie jakich mało ;)
30 kwietnia 2014, 22:25
strach pomyśleć co by było jakbyś żyła w czasach kiedy telefony nie były tak popularne