Temat: Wasze zdanie

W pracy siedzę przy stole z kobietami w różnym wieku...Dziś było mowa o mężczyznach. Dwie Panie (jedna wdowa, obecnie w związku, druga mężatka) powiedziały, że drugi raz nie wyszłyby za mąż, że nie popełniłyby tego samego błędu..

Trochę to zabrzmiało jakby małżeństwo było jakąś karą....Co o tym sądzicie ? [luźna dyskusja]

Tak, tak, faceci też mówią o błędach, a jakoś wszyscy po kolei się żenią... Przypuszczam, że to żarty, takie które powtarza się w babskim gronie, żeby ponarzekać trochę na swój los ;)

zależy z kim się bierze ślub

dokładnie zależy z kim bierzesz ślub....

Pasek wagi

nie byłam mężatką i narazie nie planuję, uważam, że przynajmniej połowa małżeństw nie powinna być zawierana, jak patrzę, że ktoś wziął ślub bo dziecko, oczywiście mówią, że miłość itd... albo koleżanka się cieszy z pierścionka a tydzień temu on do niej potrafił powiedzieć, że jest nikim i ma wypierdalać, kolejna marzy o ślubie, bo wielka miłość a facet zdradził ją milion razy... nie rozumiem ludzi. małżeństwo jest dobre jeśli ktoś nie traktuje go jakoś inaczej niż związku... i po dobrym poznaniu człowieka. wkurza mnie jak ktoś narzeka, że ktoś się zmienił, bo małżeństwo, jasne, papierek zmienił... po prostu ma się "w garści" i myśli, że już nie trzeba się starać, ale tak nie ma, zawsze trzeba. 

edit: albo jak ktoś chce ślubu, bo myśli, że ta osoba się wtedy zmieni na lepsze. gówno prawda.

Wiecie ale ta wdowa to nie raz powtarzała i wiem, że napewno to nie były żarty. A zmężem miała raz dobrze raz źle jak w każdym...

moze kazda zrozumiala ze slub niczego nie zmieni w ich zyciu i znalazly inne priorytety. 

ja slyszalam od partnera ze jego kumpel nie ozenilby sie, gdyby nie dziecko i kumpel zazdrosci mu takiej dziewczyny jaka jestem i tego ze jest kawalerem i nawet powiedzial "chlopie nie zen sie, popelnisz blad"

Pasek wagi

dietasamozuo też znam takie pary, że pakują się  w małżeństwo bo dziecko, a jedni drugim zazdroszczą ;/

Może z tą wdową chodziło o to, że miała za dużo załatwiania po śmierci małżonka i nie chce tego przeżywać znowu? Dlatego nie chciałaby być znów w małżeństwie nie ,,bo nie chce" tylko za dużo załatwiania.

Ja uważam, że małżeństwo jest spoko, jeżeli faktycznie coś wnosi do związku. Albo właśnie nic nie wnosi. 

ja drugi raz nie wyszłabym za mąż za tego samego faceta, ale drugi ślub nie musi być błędem jak pierwszy jeśli tylko znalazło się odpowiedniego człowieka

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.