Temat: pytanie do Panów- zachowanie kolegi jak interpretować

Cześć, mam pytanie do Panów, ale Panie też oczywiście mogą się wypowiadać.

Czy jeśli chłopak jest w związku ( krótkim ale jest) a nadal chce się spotykać z dziewczyną, którą wcześniej podrywał ( która jest jego przyjaciółką) ale z jakiś powodów nie wyszło. I prawi jej nadal komplementy, wysyła jej listy, robi prezenty. Nazywa ją swoją królewną i mówi, że na nią wciąż czeka... A na jej wyznanie, że nie wie co ma myśleć odpowiada jej, że ma dziewczynę, a później dziwnie się w stosunku do niej zachowuje..

Co taka dziewczyna ma sobie myśleć? Podświadomie chce żeby on nią był zainteresowany Jednak boi się , że on nią gra.... Jednak on robi wszystko pokazując na portalach internetowych jak spędza czas z dziewczyną itp.. A i tak chce się na piwo spotykać z tą przyjaciółką i tak staje się radosny na jej widok... Tak jakby on był nadal niezdecydowany..

Albo ta dziewczyna sobie już dużo rzeczy wmawia...

Matylda111 napisał(a):

A można być z kimś i pomimo to być niezdecydowanym?

dla mnie nie można, ale znam parę osób ( dziewczyn i chłopaków) które same mi mówiły kilka razy , że nie wiedzą czego chcą od związku. 

z jednej strony dla mnie to kłamstwo ale z drugiej sama nie wiem.. nie będę analizować jego związku, bo nie chcę tego robić. nie po to tu jestem. pytam się po prostu czy on gra na dwa fronty, czy do mnie coś czuje mimo tego, że ma dziewczynę.. 

i co ja mam zrobić z tą wspólną pracą. jeśli on się nie odzywa.. 

zgodzę się, że jestem niedojrzała w sprawach damsko męskich i dlatego proszę o radę. jestem po 20stce a od 3 lat jestem samotna i z tym mam problem. 

ale nie proszę o osądzenie z góry.

powiem tak - na Twoim miejscu bym się wycofała, usunęła w cień skoro jesteś faktycznie jego przyjaciółką i chcesz dla niego jak najlepiej. jeśli jeszcze nie zdaje sobie z tego sprawy to uświadom go, że do jasnej cholery ma dziewczynę, w stosunku do której nie jest fair.

a tak ogólnie mówiąc jak ja to widzę - on robi sobie z Ciebie opcję zapasową.
jeśli z tamtą panną mu nie wyjdzie to wie, że jak Ci nagada to zawsze będziesz na jego zawołanie.

też miałam jednego takiego kumpla na studiach - bajerował, bajerował, a jak widział, ze nie dam mu się tak łatwo to zaczął obracać młodszą pannę - wciąż jednak mnie bajerował, pisał sprośne rzeczy, opisywał swoje sny ze mną itd. jak mu zwróciłam uwagę, że ma dziewczynę i raczej jej powinien to wszystko mówić to się obruszył. po skończeniu studiów nie mam z nim już żadnego kontaktu, zresztą jestem w szczęśliwym związku. on jak widać chyba średnio, bo parę mscy temu odezwał się do mnie na fb z tą samą gadką, a jak zapytałam jak mu w związku leci to odpowiedział, że ujdzie. i pytał czy mój związek to coś poważnego.

także nie daj sie zmanipulować. gościu ewidentnie ma Cię za opcję zapasową. 
najlepiej znajdź sobie faceta i zajmij się swoim życiem, a nie czekaj na palanta, który jest nie fair w stosunku do swojej dziewczyny (nawet nie masz pewności, że jakbyś to Ty nią była to czy tak samo nie miałby jakiejś "w zanadrzu" - ten typ tak po prostu ma), uciekaj jak najprędzej.

majkajamajka napisał(a):

ok też tego nie rozumiem czemu napisałam o sobie w osobie trzeciej :Pco mi doradzacie? olać? ale naprawdę mi na nim zależy..z jednej strony współczuję jego nowej dziewczynie.. ale z drugiej czuję, że między nami coś jest niedopowiedziane...nie wiem jak mam się zachować, bo jeszcze łączą nas sprawy zawodowe że tak powiem.m ale od tygodnia żadne z nas nie potrafi ustalić terminu.. więc albo on olewa, albo mu nie zależy , a ja też mam inne zajęcia i nie myślę tylko o tym..i teraz boję się go spytać o termin pracy wspólnej bo wyjdzie na to że się narzucam... albo coś..PS najgorsze jest to, że jest to mój przyjaciel od ok 5  lat i teraz naprawdę jest dziwnie... nigdy tak nie było między nami..czuję spiętą atmosferę. :/ albo on ma mnie gdzieś po prostu i nawet nie obchodzi go ta praca w grupie już...

ale tutaj nie chodzi o tę dziewczynę, naprawdę! 

i ja Cię nie oceniam ani nawet nie krytykuję - prawie każda z nas kobiet, ma jakimś etapie życia potyczki z obrazem siebie czy poczuciem własnej wartości. Na róznych sferach się to odbija i różnie przejawia. U Ciebie padło relacje d-m. Taki facet to marny materiał na partnera. Ty go tak naprawdę nie chcesz i musisz to zrozumieć. Chcesz bliskości, związku, relacji z facetem, który Ci się będzie podobał. Ale relacja z tym konkretnym nie zaspokoi żadnej z Twoich potrzeb, nie będzie dla Ciebie szczęściem, a tylko pogłebi problemy ze sobą. 

Chodzi mu tylko o zwykły nic nie znaczący seks. Taka potrzeba fizjologiczna.

Pasek wagi

ok to co mi radzicie w związku z tym wspólnym projektem? olać i nie odzywać się do niego czy właśnie np jutro się go spytać co robimy i czy on zapomniał i czy nadal jest zainteresowany tym projektem? 

bo chyba się spytam a jeśli on oleje to znaczy że mu zupełnie wczesniej na tym nei zależało i nie wiedzieć czemu się na to zgodził... ( a chodziło mi w tym momencie tylko o sprawy zawodowe, tylko,że przez miesiące bardzo dużo się zadziało i trochę pogmatwało).

jeśli się zgodzi to mamy czas do połowy maja a po połowie maja mogę uciąć kontakt wtedy już całkowicie...

i tak wyjeżdżam do brata na majówkę więc może odpocznę psychicznie...

ps teraz sobie myślę, że on i tak to zignoruje, nawet jeśli miałby nam podnieść kwalifikacje ( projekt). ale i tak się spytam bo wolę być na czysto. nienawidzę niedomówień... ani jakiś dziwnych sytuacji. tego było za dużo w moim życiu ostatnio... 2 tyg temu rozmawialiśmy o tej pracy i miał mi dać znać w zeszłym tygodniu - a nie dał... a ja nie chcę czekać na niewiadomo co

dziwny koleś ogólnie.
co do tego projektu to pewnie tak kombinował, żeby w razie czego mieć Cię gdzies niedaleko - ale jak widać póki co z panną mu się układa, więc ma Cię gdzieś. zapewne odezwie się gdy się pokłócą albo coś..

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.