- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
2 kwietnia 2014, 23:45
Witajcie!
Przebywam obecnie w hiszpanii, gdyz tu studiuje, ale to nie temat o mnie. Moj przyjaciel, wloch wdal sie w krotki romans z pewna polka, ktora przyjechala tu na wakacje do kumpla na tydzien. Dopiero po seksie przyznala sie mu, ze ma narzeczonego, wiec on oburzony to skonczyl. Dziewczyna rowniez przyznala mu sie, ze wiele razy zdradzila tego narzeczonego, przyznala to bez krepacji! Jestem tym oburzona, mimo, ze ta sprawa zdarzyla sie 3 tygodnie temu to nie daje mi spokoju. Zobaczylam na wlasne oczy ich wspolne zdjecia na facebooku....co byscie zrobily? Czy napisac mu anonimowa wiadomosc? Nie wiem czy cos w ogole zrobic....predzej czy pozniej chlopak sie dowie, ale czy bedzie fair z mojej strony sie wtracac?
2 kwietnia 2014, 23:49
jako,ze jestem czula na takie suki to bym anonimowo napisala,zeby przyjrzal sie przyszlej zonie..i wyrzutow sumienia bym nie miala!
2 kwietnia 2014, 23:52
Lepiej się nie wtrącać,nawet nie znasz tamtej dziewczyny czy chłopaka. W związkach tak bywa że są zdrady, rozstania i powroty i tak w kółko, nie każdy związek jest idealny
2 kwietnia 2014, 23:55
Żyj w zgodzie z sobą.
Ja już parę razy chciałam naprawiać świat i przyznam że więcej było z tego problemu niż pożytku, więc powiedziałam sobie że to ostatni raz i więcej nie zamierzam nikomu pomagać póki ktoś sam nie poprosi mnie o pomoc.
Edytowany przez b6ac5a8c2ea553d9afd0cfa0da5427dd 2 kwietnia 2014, 23:55
2 kwietnia 2014, 23:58
a to zdjęcie dodał On czy Ona?
3 kwietnia 2014, 00:00
A ja myslę ze też mozna napisać. Mój chłopak tak miał.Wyleciał za granicę i miał dziewczynę ,która mieszkała w Polsce.Gdyby nie wiadomość od takiego jednego chłopaka co wiedział ze laska go zdradza ,to by nadal żył w przekonaniu że ona jest jego a tak to jest ze mną ;D
Myśle że ten chłopak tez by pewnie chciał wiedzieć a ma naprawde narzeczona.No i wazne też żeby mieć dowody.Masz jakies?
3 kwietnia 2014, 00:00
jakby to byl tylko chlopak tej dziewczyny to mozna byloby sie powstrzymac,ale skoro to narzeczony to jednak slub planuja..osobiscie chcialabym dostac taka wiadomosc przed slubem nawet jakby to strasznie bolalo..mniejsze gowno przed slubem
3 kwietnia 2014, 00:07
Generalnie nie jestem za wtracanie sie w nie swoje sprawy, nawet, jesli chodzi o zdrady.
Ale jak laska zdradza notorycznie i rozpowiada o tym wszystkim, to tez inna broszka. Tylko ja nie rozumiem, nie znasz ani tej laski, ani tego faceta, a chcesz im mowic jak maja zyc. Co innego, jakby zdradzal ktos znajomy, a co innego, jak robi to ktos totalnie obcy. Tato, bo Marcin powiedzial...A moze ten Twoj znajomy tez wcale taki swiety nie byl, jak Ci opowiedzial, nigdy nie masz takiej pewnosci, slyszalas piate przez dziesiate. Albo oni sie rozstali na jakis czas, zyja w takim wolnym zwiazku, tego nie wiesz. Ja bym nie chciala, zeby ktos zupelnie obcy mi sie wtracal do mojego zycia, nawet jakby mnie mial poinformowac o rzekomej zdradzie- juz mialam w zyciu taka sytuacje i wiecej sobie bym nie zyczyla.
Edytowany przez cancri 3 kwietnia 2014, 00:08
3 kwietnia 2014, 00:20
Generalnie nie jestem za wtracanie sie w nie swoje sprawy, nawet, jesli chodzi o zdrady. Ale jak laska zdradza notorycznie i rozpowiada o tym wszystkim, to tez inna broszka. Tylko ja nie rozumiem, nie znasz ani tej laski, ani tego faceta, a chcesz im mowic jak maja zyc. Co innego, jakby zdradzal ktos znajomy, a co innego, jak robi to ktos totalnie obcy. Tato, bo Marcin powiedzial...A moze ten Twoj znajomy tez wcale taki swiety nie byl, jak Ci opowiedzial, nigdy nie masz takiej pewnosci, slyszalas piate przez dziesiate. Albo oni sie rozstali na jakis czas, zyja w takim wolnym zwiazku, tego nie wiesz. Ja bym nie chciala, zeby ktos zupelnie obcy mi sie wtracal do mojego zycia, nawet jakby mnie mial poinformowac o rzekomej zdradzie- juz mialam w zyciu taka sytuacje i wiecej sobie bym nie zyczyla.
To fakt, ale zdrade widzialam na wlasne oczy, a przyjacielowi ufam...zreszta widzialam jak wychodzil od niej o 5 rano, bo akurat wracalam z imprezy... Ale dziekuje za opinie, narazie sie dopiero zastanawiam i chce poznac opinie innych :)