Temat: Koniec związku? Proszę pomóżcie...

Cześć! Założyłam tu konto bo wiem, że jesteście wszystkie bardzo pomocne i chętnie służycie radą... ja niestety nie mam z kim na ten temat pogadać bo bliskich koleżanek nie mam...

Jestem ze swoim facetem prawie 3 lata, przeżyłam z nim naprawdę wiele wspaniałych chwil..Zakochałam się w nim od pierwszego wejrzenia, pomogłam mu w wielu sprawach no i właśnie tu zaczynają się schody...Analizując nasz związek widzę, że to ja włożyłam w niego o wiele więcej starań... 

Chłopak nie zdał matury, skończył tylko szkołę średnią, więc nie poszedł na studia...W czerwcu tego roku minie rok jak siedzi w domu....Nie szukał sobie nawet pracy....Chciał dostać się do policji ale poległ na teście psychologicznym, tak więc stracił rok i nic z tego nie ma...Prawo jazdy będzie próbował zdawać już 5 raz...

Przygotowałam go do poprawki matury z matmy w zeszłym roku - bez skutku, napisał gorzej niż wcześniej...Napisałam za niego prezentację maturalną z polskiego...zdał ledwo na 30%...Generalnie to czuję się czasami jak jego matka, ojciec i dziewczyna w jednym...Bo niestety bez "pilnowania" niczego by nie osiągnął..

Nie wiem co mam robić. Rodzice mówią, że nie mam z nim przyszłości... Ja studiuję , planuję być logopedą, zapierdzielam na uczelni i mam najlepsze oceny... Tata ostrzega mnie żebym nie wdepnęła w gówno na całe życie... 

Nie mam pojęcia co robić...wczoraj długo rozmawialiśmy...mówił, że znajdzie prace, że się postara bo mnie kocha...ale w ciągu tego roku też mi to obiecywał i co?...

Rozum mi mówi - to już czas się pożegnać, nie zasługujesz na niego. A serce? ....no właśnie...uwielbiam jak na mnie patrzy, to dzięki niemu pokochałam siebie taką jaka jestem, strasznie mi w tym pomógł. Poza tym wszystko w moim otoczeniu kojarzy mi się z nim....WSZYSTKO...więc jakby to miało prysnąć to nie wiem jak miałabym się nauczyć żyć bez niego.... 

Reasumując, gorszej decyzji nie miałam do podjęcia w życiu...Będę wdzięczna za Wasze opnie...jak widzicie tę sytuację z Waszej perspektywy...

Powiedz mu prawdę prosto z mostu, że myślisz już o przyszłości poważnie i że jeżeli nic ze sobą nie zrobi to niestety, ale będziecie musieli się rozstać bo ten związek przyszłości nie będzie miał i daj mu szansę, a jeżeli nic sobie z tego nie zrobi to faktycznie może być wam razem ciężko w życiu..  

Pasek wagi

Faktycznie, lekko z nim nie bedzie w zyciu bo to Ty bedziesz wszystkiego pilnowac, pracowac, caly dom na 

Twojej glowie bedzie. Jesli czujesz sie na silach to odejdz od niego, niech dojdzie do niego co robil zle skoro nawet szczera rozmowa nic nie pomagala. Ja bym tak zrobila.

Wycofaj się czym prędzej. Takich chłopak to zwykła niedorajda zyciowa. Oprócz obiecywania nic więcej nie jest w stanie wnieść do waszego związku. Miałam kiedyś podobną sytuację i dziękuje Bogu,ze zmądrzałam w odpowiednim czasie.  Jesteś ambitna,a o nie jak widać i to prędzej czy pozniej Was poróżnij.

Uciekaj od niego, na pewno poznasz kogoś na studiach. On się nie zmieni Twoi rodzice mają racje.

To on nie zasługuje na Ciebie, a nie Ty na niego :). To nie ma sensu.  Zrób tak, jak każe Ci rozum. Nawet jeśli będzie bolało, a będzie to tylko przez jakiś czas. Lepiej pocierpieć przez kilka tygodni, niż męczyć się z takim leniem całe życie.

Pasek wagi

Faktycznie trudna sprawa. Sama nie wiem co bym zrobila na Twoim miejscu. Ale uwazam, ze z biegiem lat moze byc tylko gorzej... Wg mnie nie ma dla was ratunku, powinnas pomyslec o sobie, swojej przyszlosci i o tym jak wiele mozesz stracic. Jest milion fajnych mezczyzn, utalentowanych, zdolnych i madrych. Zobaczysz, ze bedzie Ci lepiej bez niego. Powodzenia :)

Chłopak jest niedojrzały - jak widać wszystko musisz za niego robić a sprawy, które wymagają jego starań lub zaangażowania kończą się niepowodzeniem. Chłopak ma za dobrze i nie próbuje niczego osiągnąć bo tak mu wygodnie. Wiesz miałam podobną sytuację. Byłam zakochana na zabój, spędziłam z gościem 5 lat i mieliśmy już plany małżeńskie, ale coś mnie olśniło. Z czasem zobaczysz, że jeśli on się nie zmieni to się rozejdziecie. Ty się będziesz rozwijać, dorastać, osiągać nowe rzeczy, a on będzie tkwił w tym co ma teraz i za jakiś czas zobaczysz, że coraz mniej was łączy. Uświadom mu, że jeśli coś się nie zmieni to wasze rozstanie jest kwestią czasu.

Może On się trochę załamał po tym jak oblał mature i jest mu wstyd po prostu. Albo szuka czegoś co Go na tyle zainteresuje żeby był w stanie się naprawdę poświęcić... Wg. mnie nie trzeba od razu rezygnować z tego zwiąku. Pogadaj z Nim i daj mu ultimatum. Wysyłaj mu oferty pracy, albo jakieś kursy na jakie może iść:) Co do prawa jazdy to tutaj akurat bym się nie czepiała, bo wielu nawet mega ambitnych ludzi zdaje za którymś tam razem;) I zastanów się, pewnie wspiera Cię w tym co Ty robisz, może Ci tak nie pomaga jak Ty Jemu, bo po prostu idziesz drogą w której jesteś dobra;) Poproś Go kiedyś w czymś o pomoc w czym da sobie radę, może brakuje mu takiego impulsu, że jednak może coś osiągnąć:) Zresztą zma, wiele osób, które przez rok siedziały w domu, to nie jest jakieś odchylenie:P Takie jest moje zdanie;)

Pasek wagi

mi chłopak 5 lat obiecywł że znjdzie prace i się ogarnie ze szkołą itp.. i się ni edoczekałam, ale to on rozwiązał ten problem bo ja nie dałam rady się przemóc żeby zerwać i tak trwałam, choć czasami nie widziałam sensu...

A teraz żałuje że tej decyzji nie podjełam i wczęsniej się nie rozstaliśmy, po tym jak zaczeło się psuć

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.