Temat: Mąż sadysta psychiczny

co mam zrobic? od dawna mi sie nie układa w małżeństwie...ja bezrobotna,mąż tyran. nie sypiamy ze sobą od czterech lat on ciągle grozi mi że jak zażądam rozwodu to zabierze mi dzieci,jak wypije zneca sie nade mna wyrywa mi włosy i oskarża,że mam kochanków. Zerwałam wszelakie znajomości,nigdzie nie wychodzę z nikim się nie kontaktuję żyję jak w więzieniu.Nie mam dokąd pójść w razie czego,mamy nowy dom w który nie włożyłam pieniędzy al... harowałam fizycznie jak wół,zapiepszałam przy budowie jak niejeden facet a na dodatek zajmowałam sie sprzątaniem gotowaniem i sama zajmowałam się dziećmi...na dzień dzisiejszy tak bardzo mnie poniża ,że mam ochote się zabić. wypomina mi każdą kromkę chleba,każdy dzień niby pod jego dachem a ostatnio napuszcza dzieci przeciw mnie. Co tydzień zabiera je do kina,MC Donaldaa i mówi im,że mama ich nie kocha bo ich  ie zabiera...a ja po prosty nie mam na to,daje mi 200 zł na tydzień albo i nie i co mam zrobić? iść pod most?
nie kazdy musi zyc w szczesliwym zwiazku, nie kazdy musi miec dobra prace, bo wtedy taka klasyfikacja nie mialaby sensu. to normalne, sa lepsi i gorsi i taka jest rownowaga w normalnym spoleczenstwie (nie w socjal-syfie)

skoro sama sie z nim zwiazalas, najwidoczniej podswiadomie oczekiwalas takiego rozwoju spraw. bo chyba sila do malzenstwa nie zmusil. 
ewentualne rozwiazanie - do roboty, zarob kase, wyprowadz sie

Napisałam już wcześniej nick tej kobiety.
dziękuję Wam.Zacznę działać coś ale boję się

> Najbardziej mnie wkurwiają dziewczyny/żony których
> mąż bije,gwałci,poniża psychicznie i fizycznie a
> one mówią że go kochają!!!Ja nie mogę
> zrozumieć...boją się go ale go kochają...chcą
> naprawić coś czego nie można naprawić?Zgłoś na
> policję albo odrazu rozwód z winy "męża"(w
> cudzysłowiem, gdyż tej osoby mężem nazwać nie
> można,chyba,że na papierku:/)


nie sposób się nie zgodzic  tylko , że  wiadomo czasami miłośc zaślepia mocno . . .
vire123 bosz... kolejna, która "pomogła". Ludzie jak nie macie nic do powiedzenia to sie naprawde nie wypowiadajcie... Nie dołuj już bardziej kobiety, mężuś sadysta jej wystarczy. 
Nie mam nikogo, matka uważa milcz i cierp a bracia na UK
Nawet nie wiecie ile znaczycie!GAZECIUCH...jesteś wielka
To nie miłość tylko klasyczny przykład toksycznego związku. I tu wina leży tylko i wyłącznie po stronie tego idoty, oby go w życiu same najgorsze rzeczy spotkały. Osobiście uważam, że prawo w Polsce powinno lepiej chronić kobiety i dzieci i dawać jak najwięcej możliwości uwolnienia sie od takiego "męża" w razie czego. Nie pamiętam, ale ostatnio cos takiego weszło w życie, że jak sie partner znęca psychicznie nad rodziną to można mu założyć sprawe o eksmisje i eksmitować go na bruk, ale to chyba trzeba mieć niebieską karte na policji założoną.. Nie wiem... W każdym razie może lepiej uciekać szybo niż męczyć sie jeszcze i czekać na wyrok.
Po pierwsze nie ma w tym ŻADNEJ Twojej winy. To przemoc psychiczne i ekonomiczna, a każda przemoc jest przestępstwem! I nie da się tego usprawiedliwiać! Nie wolno mu Cię obrażać, wyzywać ani zachowować się w sposób nieakceptowany przez Ciebie. Nie wolno mu wyrządzać Ci krzywdy i musisz się temu przeciwstawić. Przemoc ma to do siebie że postępuje lawinowo. Dziś  jest to przemoc psychiczna i ekonomiczna, ale jak poczuje absolutną władze to pójdzie krok do przodu - p. fizyczna czy seksualna. Najtrudniejszy jest pierwszy krok, ale musisz zatroszczyć się o siebie. Zgłoś się do GOPS lub OIK-u w Twojej Gminie otrzymasz pomoc psychologiczną i prawną (bezpłatnie). Zostaniesz poinformowana o procedurze Niebieskiej Karty. Spróbuj poszukać pracy lub zarejestruj się w PUP to będzie ważny krok do niezależności.W sytuacji zagrożenia wzywaj policję - mają obowiązek przyjechać na wezwanie każdorazowo, a w przypadku stwierdzenia alkoholu zabiorą go Izby Wytrzeźwień.Musisz powiedzieć STOP!
Musisz byc bardzo zdesperowana, zeby szukac ratunku dla zycia na forum Vitalii. Lekko niepowazne.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.