Temat: robienie facetowi kanapek do pracy

Jestem z facetem ok. 4 lata, wczoraj swobodnie rozmawiając o naszej wspólnej przyszłości, przytoczył się temat robienia mu kanapek do pracy.

Stanowczo odpowiedziałam, że nie będę mu ich robić, na co on się obraził, bo przecież każda kobieta robi swojemu mężczyźnie kanapki do pracy.

Zaśmiałam się, bo:
a) ma ręce, wie gdzie jest lodówka, a to będą jego kanapki
b) nie chcę być jego służącą.

Nie zrozumcie mnie źle, nie chodzi o to, że nie chcę mu nic dawać, albo że jestem interesowna i nie stać mnie na miłe uczynki. Tylko że dosyć się naoglądałam kobiet, którymi wysługują się mężczyźni i które nie otrzymują w zamian nawet słowa: "dziękuję", które piorą, prasują, myją, sprzątają, gotują i właśnie robią kanapki. Nie chcę być jedną z nich.

Co sądzicie na ten temat? Robicie kanapki facetowi czy raczej nie?


Jakbym robila sobie w tym samym czasie to moge zrobic a tak to bez przesady co my kobiety jestesmy stowrzone do nizszych celow czyli robienie sniadanek do pracy potem cieplusi obiadek pranko sprzątanko....
Nie, jeszcze tego brakuje. Piorę mu gacie i skarpety, wystarczy.
Pasek wagi
moja mama idzie z rana z psem po bułeczki do piekarni. w tym czasie tata się myje, ubiera i ścielu łóżko. mama wraca idzie się myć a w tym czasie tata im robi śniadanie i kanapki do pracy. wszystko idzie zorganizować przecież
Ma rączki to niech ich używa ;3
Chętnie bym mu robiła, ale on sam sobie robi zawsze :D I mi też, bo on się szybciutko szykuje rano w przeciwieństwie do mnie i nie ma co wtedy robić :)
Pasek wagi
Ja robię mojemu facetowi kanapki codziennie rano od poniedziałku do piątku. W weekendy zazwyczaj on robi dla nas śniadanko. Obiady gotujemy razem.
Nie widzę w tym nic złego, że zrobię mojemu ukochanemu smaczne kanapki z szynką, serem i z warzywami. Staram się, żeby były smaczne, kolorowe i urozmaicone i sprawia mi to przyjemność Czasami oprócz kanapek robię mu świeżą sałatkę do pojemniczka.
Przynajmniej wiem, że je w ciągu dnia coś dobrego i zdrowego, a nie jak jego koledzy z pracy: kebaby, frytki, hamburgery, drożdżówki, pączki i batony.
Bo żony nie robią kanapek.
To nie jest dla mnie ujma na honorze. Nie czuję się jak służąca.Czuję się jak kochająca kobieta, która dba o zdrowie i dobre samopoczucie swojego mężczyzny.
Pasek wagi
Jak dbasz o zdrowie mężczyzny, to nie łącz sera z szynką - wapń z sera zatrzymuje wchłanianie żelaza z szynki
Nie robię ;-) Czasem przygotuje śniadanie w weekend dla nas dwoje.
ja mężowi zazwyczaj robię kanapki do pracy, ale jak nie zrobie to nie ma problemu.. Albo sam sobie zrobi albo coś sobie kupi:) i nie mam jakoś takich odczuc jak Ty, bo zrobienie kilku kanapek to dla mnie żadne poświęcenie w zamian za jego ciężką prace przez cały dzień. I nie sądzę że ta czynnośc robi ze mnie służącą O.o

p.s. dobre macie tematy do rozkminy;)

jasmina19877 napisał(a):

ja mężowi zazwyczaj robię kanapki do pracy, ale jak nie zrobie to nie ma problemu.. Albo sam sobie zrobi albo coś sobie kupi:) i nie mam jakoś takich odczuc jak Ty, bo zrobienie kilku kanapek to dla mnie żadne poświęcenie w zamian za jego ciężką prace przez cały dzień. I nie sądzę że ta czynnośc robi ze mnie służącą O.o p.s. dobre macie tematy do rozkminy;)

rozumiem, że mąż pracuje a Ty nie? no to logiczne, że możesz mu zrobić kanapki, jeszcze zalezy na która wstaje
ja bedac po pracy nie wiem po co mialabym sie zrywać z łożka zamiast pospac dłuzej , po to aby zrobic kanapki, lekka przesada

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.