Temat: .

Rzeczywiście jezeli nie masz wsparcia w mężu i on niechce tobie pomagać, to ja bym sie zastanowiła czy to jest czas na dziecko i czy napewno z tym mężczyzną

Mój syn ma 2 lata, nie jest agresywny, nie psuje nic a bałaganu nie lubi i sam wyrzuca papierki, chusteczki i inne walające się po domu rzeczy do śmieci. No i nie trzeba się bawić tylko autami, mój lubi puzzle, rysowanie. Widocznie nie dojrzałaś do roli matki a to, że chcesz dziewczynke to zachcianka

na Twoim miejscu nie chciałabym mieć dziecka z tym facetem.

chcialam miec dwie corki ( szczeniackie marzenie nastolatki ) a mam dwoch chlopcow.

Z tym fleją, co pisałaś niedawno, dziecko planujesz? Czy będzie chłopiec czy dziewczynka, to ma na starcie przepipane, niezaleznie od płci... Współczuję niewinnemu, bo wam obu nie współczuję. Nie rozumiem i nie potrafię ogarnąć, czemu baby sobie to robią, a potem męczą się, narzekają i uprawiają samobiczowanie. Na własne życzenie. Dziecko będzie miało kiepski żywot nie na własne życzenie, tylko jako pakiet z nieodpowiedzialnymi rodzicami...

W moim ujęciu, nieważne jaką płeć będzie miało dziecko, ale jak je wychowasz. A wychowasz je zapewne idealnie, pomiędzy oporządzaniem brudasa-męża, odskrobywaniem jego kóz spod stołu i generalnie organizowaniem życia wygodnickiemu pasożytowi.

Jeszcze raz... bo ogarnąć nie daję rady... Ty serio o tym myślisz, aby rodzinę z niedomytą fleją zostawiającą kozy wszędzie, zakładać? łeb się cięgiem kołuje...

Jak pisały inne dziewczyny - przede wszystkim zależy to od wychowania. Ja mam synka (5lat), który jest bardzo spokojnym dzieckiem, potrafi sam zająć się sobą jak potrzeba, nauczył się szanować zabawki. Jak w przedszkolu miał na pieńku z innym kolegą to powiedziałam mu żeby mu oddał jak tamten go uderzy to mój syn stwierdził: "nie będę go bił, bo tak zachowują się niegrzeczne dzieci, a ja jestem grzeczny". Jest za to bałaganiarzem, ale ma to ewidentnie po mnie, sama jestem bałaganiarą i tak go nauczyłam, a mój mąż z kolei od małego jest bardzo porządny, nie bałagani ani trochę, bo tak nauczyła go jego mama. Co do dziewczynek, to ja znam baardzo wiele takich, które skarżą na siebie nawzajem o każdą głupotę, są perfidne i zawistne, udają, że lubią się nawzajem, a za plecami się wyśmiewają, są fałszywe. Oczywiście nie wszystkie,ale bardzo wiele.

Dziecka sobie nie wybierzesz-pozostaje Ci adopcja

Nie rozumiem tego parcia na dziewczynke.Ja zawsze chcialam chlopca i mam.

spokojnie, jak zajdziesz w ciążę to hormony Tobą zawładną i płeć nie będzie miała znaczenia, spokojnie;)

wiesz co.. niektórzy ludzie daliby sie pokroic za JAKIEKOLWIEK dziecko, a Ty wybrzydzasz??! Chłopaka nie, żeby byl blondynem i miał ciemne oczy jeszcze.. Nie dorosłaś jeszcze do dziecka i mam nadzieję że jak juz będziesz je miec, to trochę zmądrzejesz..:/