Temat: .

.
Do autorki: sprawa wygląda beznadziejnie... ale wierzę, że się kochacie, chociaz warunki sa niesprzyjające do tego, żeby o tym mówic i to okazywać. 
Niestety z facetami chyb tak często bywa, ze po jakims czasie przestają się starać. Nie znaczy to, że przestało im zależeć. Bardziej chodzi o to, że juz nie musza ciągle walczyć i rywalizować o kobietę z innymi. 
Myślę, że możesz sprobowac go czyms zaskoczyc, moze zmien fryzure, zacznij sie malowac do pracy, wracaj ciut pozniej niz zawsze. Umawiaj sie do kina ze znajomymi, na babskie wieczory, itp. Niech Twoj mąż dostrzeże że jednak jestes aktywna towarzysko i zawsze mozesz tam kogos poznac :P
Zasiej po prostu w nim ziarko niepewnosci :)
Pasek wagi
O jej :/ jestem w lekkim szoku. Nie wiem co Ci poradzić. Rozmawiałas z nim o tym? Ja chyba spakowałabym mu walizkę i wystawiła za drzwi. Nie wyobrażam sobie życia z brudasem.
Pasek wagi

wrzesniowa2013 napisał(a):

Do autorki: sprawa wygląda beznadziejnie... ale wierzę, że się kochacie, chociaz warunki sa niesprzyjające do tego, żeby o tym mówic i to okazywać. Niestety z facetami chyb tak często bywa, ze po jakims czasie przestają się starać. Nie znaczy to, że przestało im zależeć. Bardziej chodzi o to, że juz nie musza ciągle walczyć i rywalizować o kobietę z innymi. Myślę, że możesz sprobowac go czyms zaskoczyc, moze zmien fryzure, zacznij sie malowac do pracy, wracaj ciut pozniej niz zawsze. Umawiaj sie do kina ze znajomymi, na babskie wieczory, itp. Niech Twoj mąż dostrzeże że jednak jestes aktywna towarzysko i zawsze mozesz tam kogos poznac :PZasiej po prostu w nim ziarko niepewnosci :)
Popieram, może to go ruszy. Zero seksu z brudasem, zacznij go olewać, nie proś o nic i nic z siebie nie dawaj. Wychodź sama, wracaj później, lepiej się ubieraj i maluj. Ja nie wierzę że się kochacie. Po pewnym czasie przestań spać z nim w jednym łóżku. Niech poczuje że się oddalasz.
Obrzydliwe. Nie poszlabym do łóżka z takim brudasem. Jak ty możesz myśleć o dziecku z kimś takim? Porzygalabym się. Moja rada: rozwód, bo to co opisujesz to jakis koszmar.
Jezu, współczuję.
o matko boska. serio tak sie po slubie ludzie zmieniaja ? to nie mit? jakby mi moj M sie tak zmienil to bym chyba umarla. chyba zostane w niesformalizowanym zwiazku do konca zycia albo poczekam az wejda konkubinaty.

a tak swoja droga to nie decyduj sie na dzidiusia bo bedzie ci strasznie ciezko bo juz widac ze z jego strony zadnej pomocy nie otrzymasz
Ja bym go przestała przytulać, całować,o seksie mógłby pomarzyc, wyniosłabym się na podłogę i nie spała z takim szuszfolem. Pomijając, że pewnie bym z nim już nie była, bo by mnie to wykończyło, ale jeżeli bym chciała to ratować to bym go ciągle wyzywała i nie pozwalała się dotknąć.
Niestety z higiena tez jest na bakier:
- sporadycznie myje zęby
- w wielu miejscach przykleja kozy głównie  na drewnianej listewce łóżka i często ozdabia spód biurka naklejkami z jabłek
- nie mogę go nauczyć że nie kładziemy się bez kąpieli i w brudnych ciuchach pod pościel
- nie umiem go nauczyć, że jeśli nie chce spać w piżamie to powinien przeznaczyć sobie kilka koszulek do spania po to aby tylko te funkcję pełniły a nie spać w tym w czym chodził przez ostatnie 2 dni czasem robi odwrotnie  wychodzi do pracy w koszulce w której spał :(

o kurde.....chyba bym zwariowała 
Pewnie rozmawialas, prosilas i tlumaczylas juz 1000 razy? Nie wiem co bym zrobila z takim wstretnym typem, chyba bym sie rozwiodla, moze ewentualnie sprobuj w nim wzbudzic zazdrosc, ale mi to by sie na prawde wszystkiego odechcialo przy takim amancie, fuuuuuu.
Niestety tacy już się chyba nie zmieniają ;) Ba! Nie daj Boże spróbuje się poruszyć ten temat i już obraza majestatu. Powodzenia w szukaniu rozwiązania. Terapia szokowa może coś zdziała, ale na takich facetów w pewnych aspektach życiowych liczyć nie można.. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.