4 lutego 2014, 18:51
Edytowany przez Julietta_ 9 lutego 2014, 00:52
4 lutego 2014, 23:47
.
Edytowany przez Julietta_ 9 lutego 2014, 00:53
- Dołączył: 2010-11-18
- Miasto: Praga
- Liczba postów: 2621
5 lutego 2014, 13:01
Ale po co ci do tego wszystkiego dziecko? Jak już zdecydowałaś żyć z taką fleją to przynajmniej oszczędź sobie dodatkowego obciążenia, bo mogę sobie dać nogę uciąć, że przy dziecku też ci nie pomoże. Będziesz coraz bardziej sfrustrowana i nieszczęśliwa. I dopiero po kilkunastu latach może w końcu powiesz "dość" i będziesz z żalem wspominać moment, kiedy byłaś młoda, ale uważałaś że 28 lat to już za późno na życiowe zmiany.
- Dołączył: 2011-06-20
- Miasto: Wajsówka
- Liczba postów: 6849
5 lutego 2014, 14:15
:O:O:O:O:O
Jestem w szoku! poważnie jestem w szoku i bardddzooo Ci współczuję.
Dziękuję Ci - skutecznie odechciało mi się ślubu ;)
- Dołączył: 2007-07-28
- Miasto:
- Liczba postów: 1502
5 lutego 2014, 14:38
To, co piszesz jest przerażające. Nigdy nie byłam zwolenniczką wychodzenia za mąż, teraz tylko się w tym utwierdziłam.
Myśl o sobie. Czy wyobrażasz sobie związek z tym człowiekiem przez następne, powiedzmy, 10 lat? Podejrzewam, że jest Ci ciężko. A całe życie? Naprawdę pozwolisz, żeby jakiś leń i brudas zniszczył Ci życie? Zmarnował Ci 5 lat, zdarza się, ale to jeszcze nie tragedia. Jeszcze nie jest za późno na zmiany - jeżeli facet Cię frustruje i unieszczęśliwia, po co to ciągnąć?
- Dołączył: 2007-08-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 12398
6 lutego 2014, 14:25
Nie zachodź w ciążę! zapędzisz sie w kozi rog...nie z takim czlowiekiem. Poza tym jak wy sypiacie skoro on taki nieogarniety, nie myje sie regularnie??
- Dołączył: 2006-01-10
- Miasto: Moje Miejsce Na Ziemi
- Liczba postów: 4069
6 lutego 2014, 21:28
zawsze jestem za rozmowa ale skoro ona nie pomaga? moze porozmawiaj z tesciowa? Ja dawniej w czasach dotarcia poskarzylam sie czasem tesciowej i jak zrobila synkowi awanture plus moja awantura i cos drgalo :D powodzenia