30 stycznia 2014, 23:48
Jutro mamy sie spotkac osttani raz, pozegnac sie.
musze go przytulic osttani raz i popatrzec na potargane wlosy.
Koniec, koniec,koniec.
ciagnie sie od podstawowki i jutro sie skonczy,
Mój skarb..
Jedna dziewczyna i jej chlopak twierdza ze jak bylam przez mieciac zagranica to moj chlopak calowal sie z nia.
On ciagle zaprzecza, opowiedzial mi ten dzie itp, czytalam nasze rozmowy na portalu w te dni jak to sie niby stalo i pisal ze odlicza dni zebym przyjechala :(((((
Mowil ze faktycznie, byli we 3 (tamci jeszcze wtedy ze soba ie byli),ale ze to ona sie do nieo przysuwala,a on niby odwrocil sie dupa i tyle.
Nie wiem co myslec, on teraz mowi ze to i tak juz koniec,bo nie moze byc ze mna skoro wie ze mu nie ufam,a ja sie pogubilam calkowicie :(((
Teraz siedze w lozku i rycze, rano wstaje,a wiem ze nie zasne,oczy zapuchniete, twarz mnie swedzi od ciaglego wycierania.
umowilismy sie na jutro na popoludnie.
Najgorszy dzien mojego zycia,serio.
CO ROBIC?!
'skoro to i tak koniec to masz mi cos do powiedzenia?'
'Kocham Cię.'
:((((
Jezu, czuje sie jak we snie
31 stycznia 2014, 00:30
powinnaś z nim porozmawiać.. nie znam waszej historii, nie wiem, ile jesteście parą, ale przecież go znasz.. dlaczego miałabyś mu nie wierzyć? nie możesz wiedzieć na pewno, że to zrobił.. powinnaś z nim porozmawiać, poprosić, żeby odpuścił tamtą znajomość.. na spokojnie wszystko.. z doświadczenia wiem, że nie warto się rozstawać szybko.. jeśli nie jest Wam pisane być razem, to i tak to się rozsypie.. ale czemu by nie dać szansy? zwłaszcza jeśli się kochacie.. po prostu spójrz mu w oczy i zapytaj, czy taka sytuacja miała miejsce.. to widać w oczach, mężczyźni rzadko dobrze kłamią..
nie rozumiem, dlaczego dziewczyny nie starają Ci się czegoś doradzić, tylko piszą dziwne komentarze :/ każdy kiedyś był młody i przeżywał burzliwe związki (nie wiem też ile masz lat).. po prostu nie podejmuj decyzji dopóki nie porozmawiacie na spokojnie twarzą w twarz :)
powodzenia!
31 stycznia 2014, 00:31
No zapytalam tylko tego chłopaka ktory niby tez tam byl.
On potwierdza wersje tej dziewczyny.
Ale gdyby on to zrobił to by się przyznał,tak czuję. Nie kłamał nigdy, a ja pytała go jasno,czy się całowali.Wie,że zraniłby mnie najbardziej na świecie kłamiąc w takiej kwestii..
- Dołączył: 2013-12-27
- Miasto: poręba
- Liczba postów: 66
31 stycznia 2014, 00:32
Musi być coś na rzeczy skoro on chce zerwac bo mu nie ufasz gdyby mial czyste sumienie robiłby wszystko by ci udowodnić że nic sie nie stało a tak nie robi nic tylko ucieka od odpowiedzialnosci
31 stycznia 2014, 00:34
pozytywnie-na-obcasach DZIEKUJE! nie wiem, moze jutro dowiem sie czegos na tym naszym pożegnaniu..
Z jednej strony nie wyobrazam sobie tego wszystkiego bez niego..
z drugiej czuje,ze nie ma juz ratunku..
- Dołączył: 2012-08-22
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 6884
31 stycznia 2014, 00:34
blair17 napisał(a):
No zapytalam tylko tego chłopaka ktory niby tez tam byl.On potwierdza wersje tej dziewczyny.Ale gdyby on to zrobił to by się przyznał,tak czuję. Nie kłamał nigdy, a ja pytała go jasno,czy się całowali.Wie,że zraniłby mnie najbardziej na świecie kłamiąc w takiej kwestii..
Więc porozmawiaj z nim o tym jeszcze.
A jeśli on nie będzie chciał rozmawiać, ani się nie będzie starał, żeby Ciebie przy sobie zatrzymać, to raczej będzie znaczyło, że mu nie zależy.
- Dołączył: 2013-07-29
- Miasto: Jelenia Góra
- Liczba postów: 1136
31 stycznia 2014, 00:36
Może 1. zeżarły ją wyrzuty albo 2. wzięło ją na wymyślanie, żeby go odbić - dlatego się odezwała. Nie wiadomo jak to było.
Jeżeli nigdy nie zrobił niczego złego, może i błędem było zwątpienie w niego. ALE że zrywa tylko dlatego, że mu nie uwierzyłaś.. to jest moim zdaniem o wiele gorsze. Jak człowiekowi zależy, to chce, żeby wybranek/wybranka miał/miała o nim dobre zdanie, a nie coś takiego. <ironia on> Najlepiej uciekać niż cokolwiek naprawiać <ironia off>.
- Dołączył: 2012-08-22
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 6884
31 stycznia 2014, 00:37
muchlina napisał(a):
Może 1. zeżarły ją wyrzuty albo 2. wzięło ją na wymyślanie, żeby go odbić - dlatego się odezwała. Nie wiadomo jak to było.Jeżeli nigdy nie zrobił niczego złego, może i błędem było zwątpienie w niego. ALE że zrywa tylko dlatego, że mu nie uwierzyłaś.. to jest moim zdaniem o wiele gorsze. Jak człowiekowi zależy, to chce, żeby wybranek/wybranka miał/miała o nim dobre zdanie, a nie coś takiego. Najlepiej uciekać niż cokolwiek naprawiać .
Edytowany przez dostepnatylkonarecepte 31 stycznia 2014, 00:37
- Dołączył: 2014-01-14
- Miasto:
- Liczba postów: 1701
31 stycznia 2014, 00:37
blair17 napisał(a):
ja 19, on 22. a ONA 16
No za wiele nie ma. 22 to jeszcze gry w glowie i chlopiece marzenia.
- Dołączył: 2012-08-22
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 6884
31 stycznia 2014, 00:38
Goecja napisał(a):
blair17 napisał(a):
ja 19, on 22. a ONA 16
No za wiele nie ma. 22 to jeszcze gry w glowie i chlopiece marzenia.
Bez przesady, nie ma co generalizować :)
- Dołączył: 2006-11-23
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 6092
31 stycznia 2014, 00:40
Może napisałabyś dokładniej, co było, jak to było - po kolei?