30 stycznia 2014, 23:48
Jutro mamy sie spotkac osttani raz, pozegnac sie.
musze go przytulic osttani raz i popatrzec na potargane wlosy.
Koniec, koniec,koniec.
ciagnie sie od podstawowki i jutro sie skonczy,
Mój skarb..
Jedna dziewczyna i jej chlopak twierdza ze jak bylam przez mieciac zagranica to moj chlopak calowal sie z nia.
On ciagle zaprzecza, opowiedzial mi ten dzie itp, czytalam nasze rozmowy na portalu w te dni jak to sie niby stalo i pisal ze odlicza dni zebym przyjechala :(((((
Mowil ze faktycznie, byli we 3 (tamci jeszcze wtedy ze soba ie byli),ale ze to ona sie do nieo przysuwala,a on niby odwrocil sie dupa i tyle.
Nie wiem co myslec, on teraz mowi ze to i tak juz koniec,bo nie moze byc ze mna skoro wie ze mu nie ufam,a ja sie pogubilam calkowicie :(((
Teraz siedze w lozku i rycze, rano wstaje,a wiem ze nie zasne,oczy zapuchniete, twarz mnie swedzi od ciaglego wycierania.
umowilismy sie na jutro na popoludnie.
Najgorszy dzien mojego zycia,serio.
CO ROBIC?!
'skoro to i tak koniec to masz mi cos do powiedzenia?'
'Kocham Cię.'
:((((
Jezu, czuje sie jak we snie
31 stycznia 2014, 00:24
Po prostu zwatpilam w to wszystko, bo ona jest o tym przekonana,ze tak bylo. Tylko ze to wszystko bylo NIBY w czerwcu, wiec minelo juz tyle czasu..
- Dołączył: 2012-08-22
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 6884
31 stycznia 2014, 00:24
Sfaxy007 napisał(a):
Chwila. Przestałaś na amen wierzyć facetowi, bo jakaś przypadkowa małolata twierdzi, że się z nim całowała i nikt inny na świecie tego nie potwierdza? W dodatku małolata jest niewiarygodna i sama to przyznajesz?
W tym też jest racja.
Związek powinien być oparty na zaufaniu.
Jeśli nie ma zaufania, do tego on się nie stara go odbudować tylko sam chce zerwać, to nie rozpaczaj i może przemyśl tak na spokojnie czy jest sens to dalej ciągnąć
- Dołączył: 2014-01-14
- Miasto:
- Liczba postów: 1701
31 stycznia 2014, 00:24
blair17 napisał(a):
Nie wiem co myslec, on teraz mowi ze to i tak juz koniec,bo nie moze byc ze mna skoro wie ze mu nie ufam
wie ze cos naskrobal i wine zrzuca na ciebie. Jutro nie rozklejaj sie, zrob mine
zimnej suki i zrob tak ze to ty go rzucasz a nie on. Najgorsze uczucie to byc rzucanym. Dlatego to ty pierwsza zrob krok. Albo wogole nie przychodz i w godzinie spotkania napisz smsa " Masz racje to koniec, papa". Albo cos w tym stylu. Po wypowiedzi podejrzewam, ze za wiele lat to nie masz wiec zerwanie przez esa moze przejsc
- Dołączył: 2012-08-22
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 6884
31 stycznia 2014, 00:25
blair17 napisał(a):
Po prostu zwatpilam w to wszystko, bo ona jest o tym przekonana,ze tak bylo. Tylko ze to wszystko bylo NIBY w czerwcu, wiec minelo juz tyle czasu..
Więc jak przez ten czas byliście razem?
To dlaczego teraz nagle się rozstajecie?
31 stycznia 2014, 00:26
Bo tydzien temu ona do mnie napisala i opowiedziala swoja wersje.Przez ten caly czas cisza,nic.
- Dołączył: 2012-08-22
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 6884
31 stycznia 2014, 00:28
blair17 napisał(a):
Bo tydzien temu ona do mnie napisala i opowiedziala swoja wersje.Przez ten caly czas cisza,nic.
Tydzień temu?
To teraz się obudziła?
Dlaczego wcześniej tego nie powiedziała?
Wiesz co, to rzeczywiście tym bardziej dziwne, że tak od razu przestałaś ufać chłopakowi, a jeszcze dziwniejsze jest to, ze to ON CHCE ZERWAĆ.
- Dołączył: 2012-08-22
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 6884
31 stycznia 2014, 00:29
blair17 napisał(a):
ja 19, on 22. a ONA 16
Sprawdziłaś to jakoś?
Masz inne powody, żeby mu nie wierzyć?
31 stycznia 2014, 00:29
wiem jak sie z boku czyta takie rzeczy jak moj pierwszy wpis,ale nie jestescie w tej sytuacji.
Bylismy razem odkad pamietam, zawsze. Tyle rzeczy przeszlismy, tyle klotni, wakacji, wszystkiego..
Bylam jego pewna jak niczego innego w zyciu.
Z tym zaufaniem to on jest wlasnie taki,ze ma bzika na tym pukcie.