- Dołączył: 2013-11-21
- Miasto: bydgoszcz
- Liczba postów: 50
17 stycznia 2014, 17:36
Mam taki problem. Moja przyjaciółka ma chłopaka już jakieś 2 lata i od jakiegoś dłuższego czasu on zawsze ją jakby ograniczał, nie pozwalał jej wychodzić za często a już w ogóle jeżeli był to chłopak, no czyli oczywiście ze mną też nie mogła się spotykać. Kontrolował ją dzwoniąc i pytał kiedy będzie, z kim teraz jest i jak coś mu się wydaje podejrzane to zadaje jej milion pytań i nie wierzy jej w ogóle. Mam z nią bardzo bliski kontakt mówi mi o wszystkim itd. I od jakiegoś czasu to wszystko się nasiliło już w ogóle nie może się ze mną spotykać przez niego i najczęściej godzi się na to bo nie chce go oszukiwać po prostu jest uczuciowa. Ale wie że jest to problem bo na początku gdy go poznała był zupełnie inny. I moje pytanie brzmi jak najlepiej jej to uświadomić i co powiedzieć że to nie dla niej facet i takie trzymanie przez niego 'w klatce' ? Ona zdaje sobie z tego sprawę jako tako, ale nie ma odwagi zrobić tego kroku i z nim zerwać. Widać oczywiście że mu na niej tak nie zależy bo kto normalny się tak zachowuje i w ogóle nie ufa swoje partnerce. Jak jej przemówić do rozumu żeby dała sobie z nim spokój mimo wszystko, co radzicie?
Edytowany przez CrusaderX 18 stycznia 2014, 12:04
- Dołączył: 2006-03-18
- Miasto: Włoszczowa
- Liczba postów: 10057
17 stycznia 2014, 17:40
Jeśli jej to mówiłeś i ona nic z tym nie zrobiła, to znaczy że ona sama musi dostać po dupie żeby zrozumieć że źle robi, będąc z nim.
- Dołączył: 2013-12-28
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 287
17 stycznia 2014, 17:51
jak bym o sobie czytała. tylko że ja się temu poddałam/ i nie mam żadnych kolegów na spotkania i on też nie ma takich koleżanek. ale mi to pasuje choć na początku było dziwnie. raczej to się nie zmieni.
Edytowany przez ewcia1208 17 stycznia 2014, 17:51
- Dołączył: 2007-07-02
- Miasto: Wro
- Liczba postów: 8570
17 stycznia 2014, 18:03
Wspieraj ją i zawsze tłumacz, że ma prawo robić to, co chce. W końcu zmądrzeje i opuści psychola.
- Dołączył: 2013-12-26
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 45
17 stycznia 2014, 18:03
Szkoda że dziewczyna na coś takiego pozwoliła. Mój chłopak też chciał, żebym ograniczyła kontakt z moim przyjacielem bo "przyjaźń damsko męska nie istnieje" ale się nie dałam :D i dalej sie z nim normalnie spotykam a ten moze sobie zrzędzić. Dużo zależy od niej, czy będzie chciała się mu sprzeciwić
17 stycznia 2014, 18:15
Troche sie mu nie dziwie gdybym ja byla przyjaviolka jakiegos bliskiego chlopaka tez moj by oszalal
- Dołączył: 2013-11-21
- Miasto: bydgoszcz
- Liczba postów: 50
17 stycznia 2014, 18:40
Tutaj chodzi ogolnie o wychodzenie, czy cokolwiek nie tylko jeżeli ma iść ze mną. Ostatnio mówiła że dzwonił do niej i się pytał gdzie jest bo powinna już być w domu na fb a jej nie ma. Powiedziała że jest z koleżanką na dworzu, a ten jej zrobił awanturę że kłamie i ma iść do domu... No to coś nie halo, raczej nie jest to normalne mimo wszystko. Nie mam pomysłu jak jej to wytłumaczyć ; / Jakieś propozycje ?
Edytowany przez CrusaderX 17 stycznia 2014, 20:08
- Dołączył: 2009-01-15
- Miasto: Swiss
- Liczba postów: 5248
17 stycznia 2014, 22:12
No nie jest normalnie to jest chore, zwiazek czy malzenstwo to nie jest więzienie, ludzie, nie rozumiem, jak ludzie mogą się na to godzić, związek jest dla mnie ważny, ale ja muszę mieć swoją przestrzeń życiową, związek to część mojego życia a nie całe moje życie, ona powinna kolesiowi jasne granice wyznaczyć. Moja przyjaciółka też sie tak zamknęła ze względu na chłopaka, suma sumarum rozstali się no i co? Pstro, niewiele jej zostało...
- Dołączył: 2013-11-21
- Miasto: bydgoszcz
- Liczba postów: 50
17 stycznia 2014, 23:30
No dokładnie ja jej to uświadamiam od ostatniego czasu, bo nawet ja iśe z tym źle czuje już że takie coś się przytrafiło i na tym nasza przyjaźń cierpi. A wiem że dla niej moja zdanie jest ważne i mam nadzieję że we wtorek gdy się z nią spotkam bo powiedziałem że nie przyjmuje odmowy jej wszystko wyjaśnie. ehh..