Temat: Ile pieniędzy na utrzymanie rodziny

witam,

Pytanie kieruję do kobiet, które posiadają rodzinę...
Otóż zastanawiam się ile kosztuje utrzymanie rodziny (tj. 2 rodziców i 1 dziecko).
Jakiś czas wałkuję temat z narzeczonym, że nie jesteśmy gotowi, że mamy za mało pieniędzy, za małe mieszkanie. Ale chciałabym też wiedzieć jak to wygląda w praktyce i w jakich miejscowościach (życie na wsi jest chyba tańsze i myślę, że przy okazji przyjemniejsze na wychowawczym).
Po jakim czasi wróciłyście do pracy (i jeśli to nie za bardzo osobiste to jakiego typu to praca - wiem, że bywa różnie w pewnych sektorach).
Pasek wagi
Dziecko to skarbonka bez dna ;) Oczywiście nie da się określić kwoty, bo to zależy na jakim poziomie chcecie żyć. Czy w mieszkaniu wynajętym, czy mieć kredyt itp itd
Pasek wagi
U nas, od momentu pojawienia się dziecka, wydajemy mniej pieniędzy :) (więcej odkładamy) Trudno napisać ile kosztuje utrzymanie rodziny, bo to zależy od wielu czynników. Czy jest to mała miejscowość czy duża, zakupy robicie w sklepie osiedlowym czy markecie i tak mogłabym wymieniać :)
Ja wydaje tyle ile mam, jakbym miała więcej czy też mniej pewnie by się to zmieniło. W moim wypadku nie przeżylibyśmy za mniej niż 3 tys na msc i to tylko na podstawowe rzeczy tj opłaty, jedzenie, potrzebne ubrania i drobne rzeczy do domu. Ale to taka wegetacja, żeby żyć normalnie potrzebuje ok 5 tys.
Pasek wagi
Bardzo duzo
powiedzmy, że żyć godnie. Pozwolić sobie raz na jakiś czas na wyjście do restauracji, kina czy nawet basen. Tak, żeby dziecko również mogło rozwijać swoje zainteresowania np. taniec czy piłka nożna a to też kosztuje.
No i powiedzmy sobie prawdę, teraz prawie wszyscy żyją na kredycie (ja również uwzględniam życie na własny rachunek, a nie rodziców)
Pasek wagi
Dla naszej 4 osobowej 6 tys jest za malo

robaczki2 napisał(a):

powiedzmy, że żyć godnie. Pozwolić sobie raz na jakiś czas na wyjście do restauracji, kina czy nawet basen. Tak, żeby dziecko również mogło rozwijać swoje zainteresowania np. taniec czy piłka nożna a to też kosztuje.No i powiedzmy sobie prawdę, teraz prawie wszyscy żyją na kredycie (ja również uwzględniam życie na własny rachunek, a nie rodziców)


Myślę, że ok.6-7 tys.
Sam kredyt to 1000 zł. Do tego dochodzą jeszcze opłaty za mieszkanie, kablówkę, telefony i auto. Same opłaty to prawie 2 tys. A jedzenie, ubrania i przedszkole też kosztuje. Ja sama też lubie dobrze wyglądać i kupić sobie coś fajnego do ubrania czy kosmetyki, dziecko rośnie co sezon potrzebuje nowych ubrań. Gdybym miała mniej pewnie gospodarowałabym tak żeby starczyło, a jak więcej to pewnie mówiłabym żeby jeszcze się przydało. Na razie nie narzekam.
Pasek wagi
U nas jest kiepsko. Ja dostaję 1180 zł z ZUS-u na urlopie macierzyńskim, a mąż zarabia 1600 zł na rękę. Mamy maleńkie dziecko. Jest ciężko, bo za wynajem kawalerki płacimy 1100 złotych. Ale sądzę, że wystarczyłoby nam około 3,5 - 4 tysiące miesięcznie. Małemu dziecku wiele nie potrzeba.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.