- Dołączył: 2010-01-25
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 37
8 stycznia 2014, 08:21
Cześć dziewczyny, wiem, że to forum o odchudzaniu ale mam problem, a wasze rady są cenne.
Mój partner (mieszkamy razem, kupilismy mieszkanie na kredyt), dostał "lepszą" propozycję pracy jako kierowca TIRa -międzynarodówka. Obecnie pracuje normalnie w PL od 8-17. Nowa praca nie daje dużo lepszych możliwośći 800 zł więcej na początek niż obecnie(mowię o pewnym zysku, on mowi, że będzie zarabiał więcej, ale ja liczę plan minimum). Nie ukrywam, że mamy trudności finansowe, tzn. jeszcze na życie nam starcza, ale misumy kombinować, placimy rachunki z opoxnieniem. Ja obecnie szukam pracy bo poprzednią straciłam w grudniu.
Pytanie czy powinnismy sie zdecydowac na jego wyjazd i nowa prace? Ja sama nie wiem, jedynym argumentem jest to, ze zdobylby doświadczenie jako kierowca bo wczesniej nie jezdzil ze wzgledu na mnie. Planujemy w przyszlosci zamieszkac za granicą, a to byloby dobre doswiadczenie i szlifowanie języka, Ale taka rozląka- 3 tygodnie w trasie tydzien w domu. lun 4 tyg trasa 2 tyg w domu? Poradzcie prosze
- Dołączył: 2011-09-27
- Miasto: Nvm
- Liczba postów: 2169
8 stycznia 2014, 08:31
moja siostra tak żyła przez prawie 3 lata i jakoś wytrzymała :) tzn wytrzymali, nic się między nimi nie popsuło, nadal są małżeństwem, już 12 rok leci ; p To zależy od tego, czy będziecie w stanie wytrzymać, ja np sobie czegoś takiego nie wyobrażam, ale ja to ja :P
- Dołączył: 2010-12-13
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 1278
8 stycznia 2014, 08:31
Ciężko radzić, musicie usiąść i rozważyć za i przeciw. Jeśli ta praca da Wam stabilizację finansową, możliwość rozwoju i zdobywania doświadczeń, to moim zdaniem można spróbować. Rozstania nigdy nie są przyjemne, ale przecież to nie na zawsze. Ja musiałam czekać znacznie dłużej na męża, przez rok widzieliśmy się tylko jeden dzień w tygodniu, to dopiero męczące, ale daliśmy radę. Wam też się uda :)
- Dołączył: 2010-12-13
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 1278
8 stycznia 2014, 08:33
Pomyśl też, że jak się stęsknicie za sobą, to ten tydzień czy dwa w domu razem będzie bardziej intensywny ;)
8 stycznia 2014, 09:15
Znam wiele osób, wiele rodzin, które tak funkcjonują. Ja podobnie, moj jest poza domem na tyg wraca tylko na weekend. Czasem trzeba wytrzymac.
- Dołączył: 2010-05-10
- Miasto: Mauritius
- Liczba postów: 21812
8 stycznia 2014, 09:23
Mysle ze powinnas sie zgodnic. Wytrzymasz, znajdziesz sobei zajecie.
A powiedz mi bo nei rozumiem. Po co kupiliscie mieszkanie skoro chcecie mieszkac za granica?
- Dołączył: 2007-08-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 12398
8 stycznia 2014, 09:30
Jesli brakowałoby mi pieniędzy to zogadzilabym sie. Są pracy ,ktore nie widzą sie miesiacami a tu jest kwestia tygodni.
- Dołączył: 2007-04-27
- Miasto: Moje
- Liczba postów: 3983
8 stycznia 2014, 09:34
Dla mnie to by była trudna decyzja, zwłaszcza teraz kiedy mamy małe dziecko. Gdybyśmy jeszcze nie mieli dziecka to pewnie z bólem, ale bym się zgodziła.
- Dołączył: 2013-09-14
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 2858
8 stycznia 2014, 09:49
Na początku jest baardzo cięzko ale potem będziesz sobie nawet chwalić czas "dla siebie" a powroty męża do domu będą Waszym miodowym tygodniem :-)
Znam to z doświadczenia bo mój chłopak od kwietnia 2013 pracuje (w tygodniu) w Niemczech na rocznym kontrakcie a w Polsce jest tylko na weekendy, także jak podliczyć łącznie to też sie w miesiącu widzimy jakiś tydzień.
- Dołączył: 2012-04-28
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 8463
8 stycznia 2014, 09:55
Moje wujostwo tak żyje od kilku lat przy dwójce dzieci. Z początku było im trochę ciężko, ale teraz codziennie rozmawiają na skype i jakoś im ten czas leci. Poza tym ciotka pracuje, więc oczekiwanie na powrót męża nie jest takie męczące. Duże znaczenie odgrywa także przyzwyczajenie się do takiego rytmu życia. Jeśli masz perspektywę szybkiego złapania pracy to nie rozdzielaj się z mężem, ale jeśli nie, to ja jednak wybrałabym rachunki opłacone w terminie i międzynarodówkę.