- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
6 stycznia 2014, 00:38
...
Edytowany przez 98f264c32193e03d9fbe192bdd55176c 14 kwietnia 2014, 15:50
6 stycznia 2014, 10:48
Dla mnie osoba, która ma 18 lat i mieszka z rodzicami jest przynajmniej niezrozumiała. Powiem na własnym przykładzie. Mając 18 lat wyprowadziłam się z domu po pierwszej wypłacie a pracę dostałam przed odebraniem świadectwa maturalnego - pierwszy miesiąc dojeżdżałam 50 km do pracy po miesiącu byłam na swoim. Nikt mi nie rządził bo byłam dorosła. Dlatego nie rozumiem Twojej postawy. Rodzice Cię tłamszą bo Ty sobie na to pozwalasz. Ja bym powiedziała krótko jestem pełnoletnia i mogę teraz wszystko pytanie tylko czy Ty jesteś samodzielna? Bo jeśli nie to kiepsko. Właśnie mając 18 lat zamieszkałam ze swoim chłopakiem a obecnie mężem bo mając wymagających rodziców mogłabym stracić miłość mojego życia. A jednak się pogodzili i uszanowali mój wybór. Zapamiętaj sobie dziewczyno! Życie to nie jest garkuchnia tylko bufet szwedzki wybierasz to co lubisz, to co najlepsze. I bez wykrętów. Studiowałam zaocznie, pracowałam i byłam wolna i jestem do dziś, bo niezależność to coś czego nic nie zastąpi. Musisz bardzo chcieć coś zmienić aby się wyzwolić. Póki co grasz z pozycji ofiary która się godzi na takie traktowanie a wybacz ale jeśli ktoś Cię krzywdzi raz to jego wina jeśli robi to wciąż to jest Twoja wina. Pozwalasz sobie na to. Tu nic rozmowy z takimi osobami nie pomogą po prostu musisz wziąć życie w swoje ręce i odejść z tego domu. Oni najbardziej się boją Ciebie stracić a kiedy stracą przez wyprowadzkę to docenią jaki skarb mieli i co robili. Powodzenia.
Nie potrafisz wczuć się w uczucia autorki, z Twojej wypowiedzi wnioskuję, że jesteś przebojową osobą, i masz kochających rodziców. Ja planuję za pół roku zrobić, to co ty zrobiłaś, ale uwierz mi, nic tak bardzo mnie nie przeraża, jak złość i gniew moich rodziców. Nawet spanie na ulicy.
Bo widzisz, tacy rodzice, jak moi, czy autorki wcale nie widzą swoich błędów, fakt, chcą dla nas dobrze, ale oni sami są pogubieni i gdybym ja moim rodzicom zaczęłą wyliczać ich błędy, to mieli by jeszcze pretensje, że na coś narzekam, skoro miłam "wszystko". Głodna nigdy nie chodziłam, zawsze ubrana ciepło, tylko, że szkoda, że niegdy nie lubiłam wracać do domu. W dzieciństwie się zwyczajnie bałam, a teraz rzygam tym domem. To jest terror psyhiczny, któremu aytorka jest poddawana CODZIENNIE. Ja nie dziwię się, że nie ma siły się przeciwstawić, bo jest:
a) zrezygnowana, planuje przeegzystować do swojej wyprowadzki
b) po prostu się boi reakcji rodiców
Jak dla mnie oba przypadki są zrozumiałe, a jednak nie do pojęcia, że człowiek we wlasnym domu nie potrafi umieć rozmawiać z tymi, których powinien uważać za najbliższych.
6 stycznia 2014, 10:57
6 stycznia 2014, 13:02
6 stycznia 2014, 14:14
Ja nie dziwię się, że nie ma siły się przeciwstawić, bo jest:a) zrezygnowana, planuje przeegzystować do swojej wyprowadzkib) po prostu się boi reakcji rodicówJak dla mnie oba przypadki są zrozumiałe, a jednak nie do pojęcia, że człowiek we wlasnym domu nie potrafi umieć rozmawiać z tymi, których powinien uważać za najbliższych.
Edytowany przez Intensive 6 stycznia 2014, 14:19
6 stycznia 2014, 14:30
6 stycznia 2014, 14:37
Ktoś kto pisze skończ szkole i uciekają z chłopakiem ma nie pukladane w glowie to jest wlasnie niedojrzałośc i tego boją się właśnie jej rodzice jak ma być samodzielna jak matka wraca styrana z roboty a tam sterta naczyń a duże dziewczyna siedzi przed kompem aalbo telefonem bo chłopak to jej glowny problem zrozumcie rodziców może ona musi zapracować na zsufanie
6 stycznia 2014, 14:42
Ktoś kto pisze skończ szkole i uciekają z chłopakiem ma nie pukladane w glowie to jest wlasnie niedojrzałośc i tego boją się właśnie jej rodzice jak ma być samodzielna jak matka wraca styrana z roboty a tam sterta naczyń a duże dziewczyna siedzi przed kompem aalbo telefonem bo chłopak to jej glowny problem zrozumcie rodziców może ona musi zapracować na zsufanie
6 stycznia 2014, 14:44
6 stycznia 2014, 14:56
może musi... ale niestety NIE ZROZUMIEM rodziców, którzy się wyżywają psychicznie na dziecku "dla jego dobra".Ktoś kto pisze skończ szkole i uciekają z chłopakiem ma nie pukladane w glowie to jest wlasnie niedojrzałośc i tego boją się właśnie jej rodzice jak ma być samodzielna jak matka wraca styrana z roboty a tam sterta naczyń a duże dziewczyna siedzi przed kompem aalbo telefonem bo chłopak to jej glowny problem zrozumcie rodziców może ona musi zapracować na zsufanie
Ale tacy rodzice nawet nie zdają sobie sprawy z tego, że krzywdzą dzieci. Myślą, że jak jest najedzone, to szczęśliwe. A jak ja sobie przypomnę jak robiłam matematykę przy kuchennym stole z pasem nad głową, to mi się niedobrze robi. I ciągle słyszałam, że od tej dobroci to mi się w dupie przewraca i że za dobrze mam.
zresztą do tej pory to słysze.. I nadal są zadowolenie ze swoich sposobów wychowawczych.
6 stycznia 2014, 16:13
Edytowany przez Intensive 6 stycznia 2014, 16:48