3 stycznia 2014, 21:49
Mam straszny problem. Mój facet ma manie kręcenie swoich włosów. Ma krótkie włosy, podnosi rękę aż do czupka głowy i wykręca kępki, czasami je poklepuje.
Jest to strasznie wkurzające, bo robi to praktycznie bez przerwy:
- oglądając telewizję,
- siedząc przy komputerze,
- jedząc,
- prowadząc samochód,
- nawet w łóżku przed snem !!!
Wiem, że już wcześniej miał takie problemy, szczególnie w gimnazjum kiedy miał dłuższe włosy.
Za każdym razem kiedy unosi rękę do góry, krzyczę na niego, bo nie mogę już tego znieść, a jestem osobą bardzo wrażliwą na takie kompulsywne zachowania. On wtedy się wkurza na mnie i zawsze ma do mnie pretensje, że "marudzę". Czasami mam już wyrzuty sumienia, że to ja nakręcam tą spirale moimi atakami na niego.
Co ja mam zrobić? To staję się nie do zniesienia, a od jakiegoś czasu zastąpił sobie to takim jakby mlaskaniem. To jest jeszcze bardziej wkurzające, bo podczas robienia "tego" ma minę jakby był upośledzony. Czuję się totalnie bezsilna.
Jedynymi momentami odpoczynku są wizyty u znajomych, wtedy się powstrzymuje, choć czasami łapię go na momentach, gdy nikt nie patrzy i może się "wyżyć"/
Co ja mam z tym zrobić, jak tak dalej pójdzie, to mi odbije !!??
- Dołączył: 2011-05-15
- Miasto: Trzeci Szałas Po Lewej
- Liczba postów: 4761
3 stycznia 2014, 22:11
Ja Cie rozumiem, mój też ma coś podobnego , ja też już z tym nie wytrzymuje....aż mnie szlak trafia.
3 stycznia 2014, 22:11
a ja Cię rozumiem, bo mój non stop obgryza paznokcie, albo jak leżymy to ociera nogę nogę i nie umiem tego znieść , oczywiście krzyczę, prosze, ale nic nie pomaga. Nic Ci na to nie poradzę, bo ja już męczę się z jego "nawykami" 4 lata.
3 stycznia 2014, 22:12
Famous napisał(a):
PaprycznaPiriPiri - całkiem możliwe, jestem bardzo wyczulona na takie zachowania oraz na hałas - słyszę wszystko, mam wręcz słuch doskonały, bez stoperów nie usnę, bo słyszę oddech osoby śpiącej w drugim pokoju...
wiesz ze mam taki sam problem... tez w moim mnie duzo denerwuje i rzeczywiscie wiecznie jestem zdenerwowana i mysle ze to naprawde na tle nerwowym i trzeba cos z tym zrobic :/
3 stycznia 2014, 22:12
Famous napisał(a):
Lila99 - nie mogę się z tym pogodzić, bo to nie jest normalne zachowanie.
ale ty też nie masz normalnego zachowania skoro tak reagujesz
- Dołączył: 2010-11-24
- Miasto: Dolina Słoni
- Liczba postów: 14535
3 stycznia 2014, 22:14
Ale dlaczego ma chłopak ogolić się na łyso?
To może wcale nie pomóc i znajdzie sobie "inne zajęcie" np. drapanie się po głowie do krwi - rany i te sprawy to nic fajnego.
Moim zdaniem Twojemu chłopakowi są potrzebne trzy rzeczy :
1.Psycholog / terapeuta
2. Być może jakieś leki
3. kochająca osoba która pomoże jemu przez to przejść.
Krzykami,biciem po łapach nic nie zdziałasz i przyniesie to odwrotny skutek!
- Dołączył: 2013-02-04
- Miasto: Białorzeka
- Liczba postów: 461
3 stycznia 2014, 22:17
A wg mnie masz rację, z nerwicami natręctw trzeba walczyć, ale świadomie.
Dziewczyny ogarnijcie się! A jakby siedział i dłubał w nosie, albo bezwiednie i ciągle drapał się po rękach, twarzy albo kroczu? Są to nerwice, które przeszkadzają i zazwyczaj o czymś świadczą. FAKT on nie widzi problemu, więc z nim nie walczy, FAKT darcie się nie poprawia sprawy bo jemu wydaje się że z igły robisz widły .
Zmień nastawienie i ton. To twój chłopak i on musi wiedzieć, że chcesz przede wszystkim jego dobra.
Musisz mu wyjaśnić, że po pierwsze to co robi nie jest drobiazgiem, jest znacznie za częste jak na zdrową reakcję( typu dziewczyna na randce). Dwa, może to robić o na podłożu nerwicowym- może coś go stresowało i stąd się to wzięło, może nadal go stresuje, albo teraz jest pozostałość, takie same natręctwo jak obgryzanie paznokci czy inne zachowania nerwic natręctw. Trzy musi się liczyć z konsekwecją akurat takiego odruchu, bo nie ma co się oszukiwać - za jakiś czas w mechanicznie podrażnianych miejsca zaczną mu wypadać włosy, a w najlepszym wypadku "tylko" łuszczyć się skóra.
- Dołączył: 2013-05-30
- Miasto: Otwock
- Liczba postów: 4463
3 stycznia 2014, 22:17
Ja licze ludzi, jak wejde do sklepu to od razu wiem ile jest osób
3 stycznia 2014, 22:19
wrednamala napisał(a):
A wg mnie masz rację, z nerwicami natręctw trzeba walczyć, ale świadomie.Dziewczyny ogarnijcie się! A jakby siedział i dłubał w nosie, albo bezwiednie i ciągle drapał się po rękach, twarzy albo kroczu? Są to nerwice, które przeszkadzają i zazwyczaj o czymś świadczą. FAKT on nie widzi problemu, więc z nim nie walczy, FAKT darcie się nie poprawia sprawy bo jemu wydaje się że z igły robisz widły .Zmień nastawienie i ton. To twój chłopak i on musi wiedzieć, że chcesz przede wszystkim jego dobra.Musisz mu wyjaśnić, że po pierwsze to co robi nie jest drobiazgiem, jest znacznie za częste jak na zdrową reakcję( typu dziewczyna na randce). Dwa, może to robić o na podłożu nerwicowym- może coś go stresowało i stąd się to wzięło, może nadal go stresuje, albo teraz jest pozostałość, takie same natręctwo jak obgryzanie paznokci czy inne zachowania nerwic natręctw. Trzy musi się liczyć z konsekwecją akurat takiego odruchu, bo nie ma co się oszukiwać - za jakiś czas w mechanicznie podrażnianych miejsca zaczną mu wypadać włosy, a w najlepszym wypadku "tylko" łuszczyć się skóra.
Ale nie walczyć w taki sposób jak ona