29 grudnia 2013, 11:49
Wczoraj rozmawiałam ze swoim chłopakiem (ponad 2,5 roku związku, mieszkamy osobno) i on mi oznajmił, że w przyszłości nie zamierza spać ze mną w jednym łóżku. Dlaczego? Bo "każdemu człowiekowi lepiej śpi się samemu". Czy to nie jest dziwne? Dla mnie tak. Nie wyobrażam sobie.. mieć osobne sypialnie. A co wy o tym sądzicie? Śpicie ze swoim facetem? ;)
29 grudnia 2013, 11:50
Twój facet jest mocno dziwny, nie wyobrażam sobie takiego czegoś ;/ tak sypiamy zawsze razem chodź jeszcze razem nie mieszkamy
- Dołączył: 2013-03-27
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 440
29 grudnia 2013, 11:50
Oczywiście że śpię z mężem, nie wyobrażam sobie inaczej:P Jak jest na nocce w pracy to nie mogę zasnąć:)
- Dołączył: 2013-12-28
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 287
29 grudnia 2013, 11:50
no razem rzecz jasna :) ale znam parę co osobno i dla mnie to dziwne. seksik i do siebie :)
- Dołączył: 2013-11-30
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 1826
29 grudnia 2013, 11:53
hah.. faceci xD, wiadomo, zawsze się lepiej śpi w swoim łóżku i najlepiej samemu.
kiedy mój u mnie śpi z reguły się nie wysypiam, ale uwielbiam jak nocuje, jest ciepło i przytulanka xD
ale, już w przyszłości to oczywiste że razem na jednym łóżku, nie inaczej.
Edytowany przez kamaopr 29 grudnia 2013, 11:54
29 grudnia 2013, 11:55
jasne, ze śpimy razem.... ale rozumiem poniekąd Twojego chłopaka... też sobie nie wyobrażałam spać z kimś, kto mi będzie kołdrę zabierał...ale jakoś się przyzwyczaiłam... jednakowoż każdy z nas ma swoją kołdrę, więc nie ma obaw że ktoś komuś coś zabiera
- Dołączył: 2010-11-03
- Miasto: Ibiza
- Liczba postów: 15696
29 grudnia 2013, 11:56
Tak, to jest dziwne.
Jedynym wyjątkiem są osoby starsze, które śpią oddzielnie, z powodu dolegliwości, nocnego wstawania etc.
- Dołączył: 2010-10-31
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 511
29 grudnia 2013, 11:59
Wy serio uważacie, że to dziwne? Moim zdaniem zupełnie normalne. Ja np. rzadko się wysypiam śpiąc z kimś w jednym łóżku, ba nawet w jednym pokoju.
Edytowany przez Kaoriko 29 grudnia 2013, 11:59
- Dołączył: 2009-05-18
- Miasto: Rajskie Wyspy
- Liczba postów: 88303
29 grudnia 2013, 11:59
Czy ja wiem, czy takie dziwne. O ile moj przyjezdza do mnie na weekend, to moge sie przemeczyc, ale nie wyobrazam sobie spania z nim regularnie. Ja chodze spac duzo pozniej od niego, duzo pozniej tez wstaje. On w nocy sie kreci, wierci, tysiac razy wstaje do kibla albo po cos do picia. Na pewno bede chciala miec swoja osobna "sypialnie" w razie czego. Ja w tym temacie nie widze niczego dziwnego.