- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 grudnia 2013, 12:35
Jakoś dziwnie się ostatnio układa między mną a moim facetem, niby widujemy się codziennie ale ja jakoś nie mam ochoty go czasem widzieć - w życiu bym nie pomyślała, że to kiedyś napiszę bo miałam od zawsze bzika na jego punkcie - jesteśmy razem ponad 3 lata. On się już nie cieszy na mój widok, nie dawno jeszcze tak było. Jestem dla niego wredna, szukam tylko powodu żeby na niego nawrzeszczeć/czepiać się/ często go wyzywam od najgorszych przez jakąś głupotę. Powiedział mi wczoraj że jestem jak jadowita żmija, że ma mnie dość, potrafię tylko zepsuć humor. Pyta się czy mam okres bo wytrzymać nie idzie, nie umiem być dla niego miła chodź go kocham wie ktoś co się dzieje
? miałyście tak kiedyś ? szkoda mi go bardzo często, Irytuje mnie gdy idę do niego lub on do mnie i siedzi na kompie - co prawda niedługo ale powinien siedzieć ze mną skoro się widzimy a nie zajmować się sobą. Czuję, że on nie jest już ze mną szczęśliwy. Kocha mnie ale jak nadal taka będę to, to się źle skończy
27 grudnia 2013, 15:45
27 grudnia 2013, 15:45
27 grudnia 2013, 18:13
27 grudnia 2013, 18:15
Jak można tak odrazu radzić,zeby autorka zakończyła związek? Jakazdy sie tak łatwo poddawał,to rozstania i rozwody byłyby na porządku dziennym.trzeba walczyć! Jak kilka osób wspomniano,zrobcie sobie przerwę,albo spotykajcie sie co 3-4 dzień.widujecie sie za czesto i nie macie nawet czasu żeby za sobą zatesknic.ja widuje sie z moim najczrsciej raz na tydzień (nie da sie częściej) no gora 2 razy.chyba ,ze są święta to częściej.i oboje kochamy sie nad życie,każda minute staramy sie wykorzystać na Maxa,dzownimy do siebie często.tydzień sie ciągnie jak rok,tęsknota niesamowitą.ale jak go juz zobaczenia,TP jestem najszczęśliwszym czlowiekiem na świecie:)
27 grudnia 2013, 18:24
Edytowany przez FammeFatale22 27 grudnia 2013, 18:27
27 grudnia 2013, 18:37
27 grudnia 2013, 18:38
27 grudnia 2013, 20:09
Więc może rozstancie się, skoro nie możecie ze sobą wytrzymać..Póki nie ma ślubu/dzieci ...teraz jest na to odpowiednia pora. A tego kwiatu jest pół światu. Być może nie pasujecie do siebie i czasami potrzeba 3 lat, żeby dojść do tego.
29 grudnia 2013, 01:46