Temat: Przemoc - gdzie jest granica?

1. Co według Was jest przemocą fizyczną? Na przykład czy popchnięcie kogoś to już przemoc? Czy przemoc zaczyna się tam, gdzie dochodzi do obrażeń?
2. Co według Was jest przemocą psychiczną?
Dla mnie przemoc fizyczna jest wtedy, kiedy dochodzi do naruszenia czyjejś cielesności. Już nie mówię o biciu czy pozostawianiu siniaków, ale nawet takie pchnięcie, kiedy sobie tego nie życzymy i jest wykonywanie wbrew naszej woli, aby pokazać czyjąś siłę i przewagę nad nami, jest przemocą.

mysz57 napisał(a):

Wedug mnie przemoc jest wtedy, kiedy dane zachowanie powoduje jakieś negatywne skutki i kiedy jest niechciane przez osobę, której to dotyczy.Przez "negatywne skutki" mam na myśli nie tylko siniaki czy złamania ale choćby zwykły dyskomfort czy niezadowolenie.I tak np. popchnięcie może być przemocą ale nie musi - zależy od okoliczności, tak jak Paczulis napisała. To samo dotyczy kontrowersyjnych klapsów, które rodzice dają dzieciom - w większości przypadków uważam, ze to nie przemoc, bo są one na tyle delikatne, że dziecko tak naprawdę nawet tego nie poczuje, pośladki nie są zbyt wrażliwe na klapsy ;) Ale jeśli taki "klaps" jest mocny, to to już pewnie będzie przemoc. Tylko gdzie jest granica? Albo klepnięcie dziecka w głowę - to już nie podlega dyskusji, to jest niebezpieczne zachowanie i może spowodować uraz, więc to na pewno przemoc.(Obawiam się że tymi przykładami mogę otworzyć puszkę Pandory...)

Dzięki za dyskusję. ;)
No i właśnie o to mi chodzi dokładnie. Gdzie jest granica? Wiadomo, zależy od intencji, ale nie biorę tu nawet pod uwagę przypadków "kuksańca" dla żartów, a czynów tylko i wyłącznie wynikających ze złości. Dajmy na to, że kobieta odepchnie w złości faceta, którego dotyku sobie nie życzy. Tego raczej nie uznaje się jednak za przemoc. A co kiedy odwrócimy sytuację? Czy wtedy to nie wygląda nagle bardziej brutalnie ze względu na siłę? Albo odnośnie rodziców - lekki klaps to nie przemoc, a mocny to przemoc - no i jak tu zmierzyć obiektywnie siłę? Albo odnośnie powtarzalności czynu, o której mówi pinkpower - czy np. kiedy rodzice wymierzają lekkie klapsy, albo szturchają dziecko dajmy na to, a powtarza się to co jakiś czas i ma miejsce nie po to, aby dać nauczkę a ze złości - to przemoc czy nie przemoc? No i do którego roku życia jest "dziecko"? Bo chyba czyny fizyczne po złości w stosunku do 20-letniego dziecka byłyby już raczej nieco inaczej odbierane.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.