Temat: Przemoc - gdzie jest granica?

1. Co według Was jest przemocą fizyczną? Na przykład czy popchnięcie kogoś to już przemoc? Czy przemoc zaczyna się tam, gdzie dochodzi do obrażeń?
2. Co według Was jest przemocą psychiczną?
No pewnie ze popchniecie kogos to przemoc, hello?! Natomiast jesli ktos nie uzywa wobec drugiej osoby sily fizycznej, ale ciagle ja doluje, ubliza jej, straszy ja itp. to jest to przemoc psychiczna. Nikt nie powinnien tego znosic i sie na to godzic!!
Pytam o różne opinie po prostu. ;) Bo wydaje mi się, że jednak część ludzi nie uzna np. popchnięcia, szturchnięcia kogoś za coś nad wyraz poważnego. Niektórzy uznają, że dopiero jak dojdzie do wymierzenia jakiegoś bardziej konkretnego ciosu mamy do czynienia z przemocą fizyczną. A jeszcze inni i na to będą się godzić i dopiero jak dojdzie do jakiegoś poważnego skatowania, uznają, że coś jest nie tak. Zresztą, dużo jest przykładów kobiet, które dają się bić np. mężowi, bo względy ekonomiczne, bo dziecko, bo strach, bo coś tam. I zastanawia mnie na ile różnych sposobów można to postrzegać.

Intensive napisał(a):

Pytam o różne opinie po prostu. ;) Bo wydaje mi się, że jednak część ludzi nie uzna np. popchnięcia, szturchnięcia kogoś za coś nad wyraz poważnego. Niektórzy uznają, że dopiero jak dojdzie do wymierzenia jakiegoś bardziej konkretnego ciosu mamy do czynienia z przemocą fizyczną. A jeszcze inni i na to będą się godzić i dopiero jak dojdzie do jakiegoś poważnego skatowania, uznają, że coś jest nie tak. Zresztą, dużo jest przykładów kobiet, które dają się bić np. mężowi, bo względy ekonomiczne, bo dziecko, bo strach, bo coś tam. I zastanawia mnie na ile różnych sposobów można to postrzegać.


serio? skoro nawet bez kontaktu fizycznego mówimy o przemocy to raczej tym bardziej mówimy o tym kiedy dojdzie do popchnięcia. a to, że kobiety się na to godzą nie oznacza, że nie jest to przemoc.
Dlatego rozróżniam tu przemoc psychiczną i fizyczną i pytam się o to, czym W WASZYM ODCZUCIU ona jest.
1.Tak , jeśli osoba "większa" popycha mniejszą i ona załóżmy upada to tak jest to przemoc. I wyżej, uderzenia itp
2. Wyzywanie, wmawianie rzeczy które nie do końca są prawdą
Pasek wagi

better.me. napisał(a):

No pewnie ze popchniecie kogos to przemoc, hello?! Natomiast jesli ktos nie uzywa wobec drugiej osoby sily fizycznej, ale ciagle ja doluje, ubliza jej, straszy ja itp. to jest to przemoc psychiczna. Nikt nie powinnien tego znosic i sie na to godzic!!

dokładnie.

Pasek wagi

1. Popchnięcie, klepniecie itd. wg mnie jest przemocą w przypadku gdy jest to robione ze złościa, z myślą o zadaniu bólu lub upokorzenia (np. upadek na kolana itp.). Popchniecie, szturchniecie, kuksaniec w żartach w zabawie to dla mnei nie przemoc a zabawa

2. Przemoc psychiczna jest wg mnie dużo gorsza, gdyż fizyczna zauważymy wcześniej i możemy zareagować, natomiast psychiczna jest podstępna i nieraz możemy się obudzić ze tak powiem z "ręką w nocniku". Z poczatku jest to uzalezenienie jednej osoby od drugiej, pozniej dyskredytacja, wpedzanie w depresje - na koncu nawet jakby pojawila sie przemoc fizyczna to bym sie nei zdziwila - a wtedy juz ciezko wyrwac sie z takiego zwiazku.

Wedug mnie przemoc jest wtedy, kiedy dane zachowanie powoduje jakieś negatywne skutki i kiedy jest niechciane przez osobę, której to dotyczy.
Przez "negatywne skutki" mam na myśli nie tylko siniaki czy złamania ale choćby zwykły dyskomfort czy niezadowolenie.

I tak np. popchnięcie może być przemocą ale nie musi - zależy od okoliczności, tak jak Paczulis napisała. To samo dotyczy kontrowersyjnych klapsów, które rodzice dają dzieciom - w większości przypadków uważam, ze to nie przemoc, bo są one na tyle delikatne, że dziecko tak naprawdę nawet tego nie poczuje, pośladki nie są zbyt wrażliwe na klapsy ;) Ale jeśli taki "klaps" jest mocny, to to już pewnie będzie przemoc. Tylko gdzie jest granica? Albo klepnięcie dziecka w głowę - to już nie podlega dyskusji, to jest niebezpieczne zachowanie i może spowodować uraz, więc to na pewno przemoc.
(Obawiam się że tymi przykładami mogę otworzyć puszkę Pandory...)
Szturchnięcie to raczej naruszenie cudzej nietykalności cielesnej. Ale uderzenie czy jak kogoś mocniej popchniesz, on się zachwieje, wpadnie na ścianę (czy coś innego) to myślę, że już pod przemoc się zalicza. Choć moim zdaniem przemoc jest wtedy gdy sytuacja powtórzyła się chociaż 2 razy. Jeśli z kimś się pokłócisz i go szturchniesz w nerwach, ale nic mu się nie stanie, to można to wybaczyć. Ważne by taka sytuacja się nigdy więcej nie powtórzyła.
Przemoc fizyczna to już poważniejsza sprawa. Radziłabym o tym poczytać w fachowej literaturze. Każdy przypadek inaczej odbiera termin "przemoc psychiczna".

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.