- Dołączył: 2011-09-03
- Miasto: Pustkowie
- Liczba postów: 973
7 grudnia 2013, 22:09
Wiem, że pewien chłopak zdradził swoją dziewczynę z którą są razem już 3 lata, mieszkają razem. Wiem to na 100% bo zdradził ją ze mną
![]()
Ogólnie gdy powiedział mi po fakcie, że ma dziewczynę, nie zrobiło to na mnie wrażenia, jakoś nie poczuwam się do jakiejkolwiek winy... Nie odczuwam czegoś takiego jak empatia, ale domyślam się że ta dziewczyna pewnie chciałaby o tych wybrykach wiedzieć. On chce się ze mną nadal spotykać... Czy mam jej o tym powiedzieć ? Ja jestem zdania, że nie powinnam się w to wtrącać. Co o tym myślicie?
8 grudnia 2013, 12:15
missnn napisał(a):
Sorry ale o facetach piszecie, że to normalne iż rozróżniają miłość i seks i potrafią jednocześnie kochać dziewczynę i ją zdradzać. A co jeśli kobieta też ma takie podejście ? dla mnie miłość nie równa się seks i tyle.
Przecież nie musi :) każdy ma inne podejście. Ja jestem tolerancyjna, mimo, że nie rozumiem do końca Twoich pobudek.
Naprawdę Ci nie przeszkadza fakt, że on zdradza swoją dziewczynę z Tobą?
Seks bez zobowiązań dwóch wolnych ludzi rozumiem, chociaż nie praktykuję, ale tego jakoś nie mogę...
Możesz mi powiedzieć, jak do tego podchodzisz?
8 grudnia 2013, 12:17
emilciaaa8 napisał(a):
Ale ja mam takie samo zdanie zarówno o kobietach, jak i mężczyznach. Potrafilabys być z jednym facetem "z miłości" a z drugim chodzić do łóżka? Dla mnie sex to okazywanie sobie nawzzajem miłości i szacunku.
Wiesz, jeśli obydwojgu partnerom taki układ by odpowiadał (swingersi tak dla przykładu) to nie ma mowy o braku szacunku.
Po prostu mają inne oczekiwania od związku i tyle...
- Dołączył: 2013-03-06
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 25973
8 grudnia 2013, 12:31
emilciaaa8 napisał(a):
Ale ja mam takie samo zdanie zarówno o kobietach, jak i mężczyznach. Potrafilabys być z jednym facetem "z miłości" a z drugim chodzić do łóżka? Dla mnie sex to okazywanie sobie nawzzajem miłości i szacunku.
ja nie lacze milosci seksu i szacunku w jedna calosc. szacunek sie okazuje nie tylko przez krocze. co jesli kobieta trzymala dziewictwo do slubu a po slubie maz daje w dziub bo zupa byla za slona? to jest szacunek? dla mnie szacunek to jest wtedy kiedy dana jednostka akceptuje czyjes wybory i poglady
- Dołączył: 2011-04-07
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1122
8 grudnia 2013, 12:51
Koncze dyskusje bo ani Ty, nie jesteś w stanie przekonać mnie do swoich poglądów, ani ja Ciebie.
8 grudnia 2013, 13:26
powiedz i nie spotykaj sie z nim wiecej
- Dołączył: 2007-04-27
- Miasto: Moje
- Liczba postów: 3983
8 grudnia 2013, 13:27
Salemka napisał(a):
missnn napisał(a):
niektóre z Was rozumieją ale niektóre niestety nie. Ja nie jestem niczemu winna. Nikomu nie robię krzywdy tym, że jakiś koleś zdradza swoją laskę... to sprawa tylko i wyłącznie JEGO sumienia. Ja nie jestem z nikim związana, z nim też nie wiąże jakichś planów... po prostu podoba mi się i tyle....
czyli tylko seksja też bym nie mówiła... nie moja sprawa, ale dziwi mnie to, że on Cie nie obrzydza...
Zgadzam się, nie mogłabym sypiać z kimś wiedząc o tym, że sypia też z inną. A dziewczynie bym nie mówiła, masz rację to sprawa jego sumienia.
- Dołączył: 2013-03-06
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 25973
8 grudnia 2013, 15:47
emilciaaa8 napisał(a):
Koncze dyskusje bo ani Ty, nie jesteś w stanie przekonać mnie do swoich poglądów, ani ja Ciebie.
Ale tutaj nikt nikogo nie namawia do zmiany pogladow czy zachowania. Tlumacze ci ze Ja juz dawno temu przestalam uwazac dziewictwo czy trzymanie sie z seksem z dala za dowod szacunku do siebie. Robie to na co mam ochote. Nie wykluczam tez seksu na 1 czy 5 randce bo zwiazek mozna rozpoczac od seksu jesli sie chce ale nie interesuje mnie facet ktory mi mowi kiedy bede godna jego milosci czy sie oddam czy nie Bo nie jestem jego wlasnoscia i mam swoje potrzeby. Tak samo walcze o mezczyzne ktory wzbudza moje zainteresowanie nawet jesli ma tam niby kogos. Jesli mnie oklamuje co do stanu wolnego i zrezygnuje ze mnie po czasie to przy okazji sie podziele opinia nt jego skoku w bok jego kobiecie w ramach zemsty. Trzeba za bledy zaplacic
- Dołączył: 2013-12-08
- Miasto: Ciechanowiec
- Liczba postów: 10
8 grudnia 2013, 15:53
mam nadzieje że mój wierny :P
- Dołączył: 2013-05-20
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 2049
8 grudnia 2013, 16:21
Masakra,ja bym po takim szmacia*** ani jednej łzy nie wylała tylko wygnała go do ciebie ;)