Temat: Zwiazek na odleglosc

Hej dziewczyny od jakiegos czasu zastanawia mnie takie jedno pytanie.. Czy zwiazek na odleglosc ma sens? Czy ktoras z was go doswiadczyla?

Czekam na wasze wypowiedzi

Pasek wagi

yesican napisał(a):

Mój trwa już 4 lata ( a dzieli nas ponad 10 000km) i już niedługo się ,,zakończy'' bo bierzemy ślub i już na stałe zamieszkamy razem. Wszystko jest możliwe, jeśli obie strony chcą tego równie bardzo, dlatego nie lubię wymówek że ,,nie na dłuższą metę,, bo jestem wraz z narzeczonym przykładem że niekoniecznie tak musi być ;) 
Popieram :) 
zależy
u mnie 150km różnicy, wytrwaliśmy 3 miesiące
moja siostra 300km, wytrzymali 3  lata, potem zamieszkali ze sobą i tak im leci siódmy rok :))
mój kolega jest w związku na odległość od 6 lat! o dziwo sobie radzą :) mój mężczyzna wyjechał 3 dni temu i jest ciężko (zajęty nowymi znajomymi...) a wraca na święta więc nie wiem jakby to miało wyglądać na dłuższą mete..
zależy kto jaką odległość uważa za dużą. Moją siostrę z chłopakiem dzieliło raptem około 50km, ale ona - szkoła, matura, potem studia, zajęcia, egzaminy. On - praca trzyzmianowa. Nie mogli się zejść, jak ona miała wolne od zajęć, to on miał akurat zmianę w pracy albo odsypiał nockę. Widywali się 2 razy w miesiącu, czasem zdarzało się raz na miesiąc. Tak byli ze sobą ponad sześć lat. A obecnie - leci im 16 miesiąc po ślubie;)
Pasek wagi
Przez pierwszy rok naszego bycia razem mieszkaliśmy z dala od siebie i daliśmy radę. Teraz mieszkamy razem. Dłużej byśmy chyba nie wytrzymali. Powiedzieliśmy sobie, że nigdy więcej takiego życia na odległość. ;)
Pasek wagi
nie ma szans. męczarnia i katorga. 
Pasek wagi
Zależy jak często się widujecie. Jak raz w miesiącu to moim zdaniem bez sensu. Tzn. jeśli poznałaś tą osobę w realu (rozłąka tylko na jakiś czas) i wiesz jaka jest to OK. Natomiast większość związków przez internet to bzdura. Co wiesz o tej osobie? Wszystko można zmyślić. Wiele ważnych rzeczy nie powiedzieć. A co jeśli będą problemy? Jak się zachowa? Pisać można zawsze czułe słówka, ale co innego gdy chodzi o wspólne życie. Bycie ze sobą codziennie. 

"Zamiast rozmów - skype, zamiast pocałunków - emotikony.
Miłość w XXI wieku"
My z moim narzeczonym przezylismy jedna rozlake, 3 miesieczna, w trakcie ktorej widzielismy sie raz prze 5 dni i na samo wspomnienie zalewa mnie fala bolu. Tak tesknilismy ze od tego momentu obiecalismy sobie - nigdy wiecej! Mieszkamy razem juz 4,5 roku i jestesmy bardzo szczesliwi :)
Nie. BEZ SENSU TOTALNIE.
Z tego co zauważyłam, to u tych, którzy żyją na odległość, jest super kiedy się nie widzą a przy spotkaniu tylko nieporozumienia i kłótnie.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.