- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
5 grudnia 2013, 16:35
Edytowany przez pelargonia5 5 grudnia 2013, 16:36
5 grudnia 2013, 17:13
Ostatnio takie głupoty wypisujesz ze az zal cie czytac. Patrzac na twoje zycie jakie masz, to albo nigdy nie bedziesz miec dzieci albo wlasnie w tym wieku co autorka zaczniesz dopiero sie starac o pierwsze dziecko i wtedy bedziesz jak to piszesz STARYM rodzicem.Autorko? jeśli czujesz że dasz radę wychować dziecko to się staraj, a męża przekonaj. 45 lat to młody tata jeszcze:)Ja szczerze mówiąc nie chciałabym mieć starych rodziców...W sensie, być w moim wieku teraz 24 i mieć tatę prawie 70-latka...?Mój tato ma 45 lat, a ja mam 24 i nie wyobrażam sobie, że miałabym się teraz urodzić.Jednak wiążąc się ze starszym od siebie facetem o tych 10 lat nie myślałaś o tym?Że Ty będziesz chciała mieć dzieci, a on już niekoniecznie?Z drugiej strony możesz podać argument, że nie będziecie żyć wiecznie, a rodzeństwo, to rodzeństwo.Wiadomo, że dzieci odmładzają, moi rodzice spokojnie by mogli mieć jeszcze dzieci,ale no właśnie, teraz się odmłodzi ale kiedy dziecko będzie wkraczać w dorosłość będzie to wyglądać inaczej.
Edytowany przez cancri 5 grudnia 2013, 17:15
5 grudnia 2013, 17:14
5 grudnia 2013, 17:26
5 grudnia 2013, 17:31
Jesli bardzo pragniesz drugiego dziecka to staraj sie przekonać męza.Jesli kategorycznie odmowi to chyba nie bedzie innej opcji jak odpuscic...ja mam jedno dziecko i wiem, ze bede chciala miec drugie ale my mamy po 25,26 lat.Moim zdaniem ani Ty ani maz nie jestescie za starzy na dziecko, bez przesady. Wszystko kwestia checi i mozliwosci.
5 grudnia 2013, 17:39
5 grudnia 2013, 17:55
porozmawiaj szczerze z mężem, jesli jest kategorycznie na nie to nie próbuj tego zmieniać na siłe. Ale faktyznie jedno dziecko to troche mało. Nie wyobrażam sobie być jedynaczką nawet teraz kiedy jestem juz dorosła. a tak poza tematem...Jak Wam się żyje z taką różnicą wieku. Mój narzeczony tez jest 11 lat starszy
5 grudnia 2013, 18:09
Nie myślałaś o tym, żeby zostać wróżką? I naucz się czytać ze zrozumieniem jak już się bierzesz za odpowiadanie komuś, bo napisałam wyraźnie, że chodzi o bycie w moim obecnym wieku kiedy rodzice mają prawie 70 lat. Bo to, że 45 latek sobie poradzi z dzieckiem to chyba dość jasna sprawa, ale rodziców nie potrzebuje się w życiu tylko w okresie niemowlęcym czy w podstawówce. Ale nie ma co Tobie tłumaczyć, bo najwyraźniej i tak nie zrozumiesz skoro już raz nie zrozumiałaś.Ostatnio takie głupoty wypisujesz ze az zal cie czytac. Patrzac na twoje zycie jakie masz, to albo nigdy nie bedziesz miec dzieci albo wlasnie w tym wieku co autorka zaczniesz dopiero sie starac o pierwsze dziecko i wtedy bedziesz jak to piszesz STARYM rodzicem.Autorko? jeśli czujesz że dasz radę wychować dziecko to się staraj, a męża przekonaj. 45 lat to młody tata jeszcze:)Ja szczerze mówiąc nie chciałabym mieć starych rodziców...W sensie, być w moim wieku teraz 24 i mieć tatę prawie 70-latka...?Mój tato ma 45 lat, a ja mam 24 i nie wyobrażam sobie, że miałabym się teraz urodzić.Jednak wiążąc się ze starszym od siebie facetem o tych 10 lat nie myślałaś o tym?Że Ty będziesz chciała mieć dzieci, a on już niekoniecznie?Z drugiej strony możesz podać argument, że nie będziecie żyć wiecznie, a rodzeństwo, to rodzeństwo.Wiadomo, że dzieci odmładzają, moi rodzice spokojnie by mogli mieć jeszcze dzieci,ale no właśnie, teraz się odmłodzi ale kiedy dziecko będzie wkraczać w dorosłość będzie to wyglądać inaczej.
5 grudnia 2013, 18:11
5 grudnia 2013, 18:20
Dziecko to ogromne szczęście,ale w waszym wypadku mając już dziecko, spokojną rodzinę, to nie zdecydowałabym się na kolejne. Im starsi partnerzy tym większe ryzyko chorób.
5 grudnia 2013, 18:30
Szczerze powiedziawszy nie sądziłam że jestem za stara na dziecko...niektore 33 latki maja dopiero pierwsze dziecko. raczej chodziło mi tylko i wyłącznie o wiek mężaDziecko to ogromne szczęście,ale w waszym wypadku mając już dziecko, spokojną rodzinę, to nie zdecydowałabym się na kolejne. Im starsi partnerzy tym większe ryzyko chorób.