- Dołączył: 2012-02-27
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 496
22 listopada 2013, 22:13
Edytowany przez ImmortalLiar 28 maja 2015, 02:04
- Dołączył: 2012-02-27
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 496
22 listopada 2013, 22:44
Edytowany przez ImmortalLiar 28 maja 2015, 02:06
- Dołączył: 2012-06-28
- Miasto: Warzęgowo
- Liczba postów: 1049
22 listopada 2013, 22:47
nie wydaje mi sie zebys cos zdzialala moze poznaj ja z jakimis fajnymi NORMALNYMI chlopakami
- Dołączył: 2012-02-27
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 496
22 listopada 2013, 22:53
Edytowany przez ImmortalLiar 28 maja 2015, 02:07
22 listopada 2013, 22:53
No niestety Ona sama musi przejrzeć na oczy. Jest zakochana, więc można sobie do Niej mówić jak do ściany. Najgorsze jest to, że z takimi świrami nie ma żartów ... Nie rozumiem, że Ona nie widzi w tym wszystkim nic dziwnego ... Gdzie On jest idealny?
- Dołączył: 2012-02-27
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 496
22 listopada 2013, 23:01
Jest idealny... poza tym. Ja tam go nie znam. Nigdy mnie z nim nie zapoznała, on też nie podszedł, żeby się przedstawić jak czasem u nas był. Zamiast tego usłyszałam od niej, że uważa, że jestem sukowata i mnie nie lubi (jak wspominała, słowa z nim nie zamieniłam). Ale ponoć jest zabawny i w ogóle, kupuje jej kwiatki i oh ah. Razem z naszą trzecią współlokatorką tlumaczymy sobie to seksem. Że może tego by jej miało brakować... Ale z drugiej strony ona wygląda na naprawdę zakochaną. Śmieje się ze wszystkiego co on mówi i nam opowiada, a to ani trochę zabawne nie jest jak dla nas.
- Dołączył: 2013-11-19
- Miasto: Chojnice
- Liczba postów: 200
22 listopada 2013, 23:01
Bądź przy niej, namawianie jej do odejścia nic nie da niestety, bo widać że zakochana na maksa. Teraz nic nie zmienisz, a on jeszcze nastawi ją przeciwko Tobie, że chcesz iść skłócić itd... Z czasem ona przejrzy na oczy, a Ty staraj się być przy niej cały czas. Chyba tylko tyle mogę poradzić.
- Dołączył: 2007-06-14
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 15666
23 listopada 2013, 00:29
masakra, dziecinada.
prędzej czy później znudzi jej się to więzienie, chyba że gość wcześniej zrobi z niej wrak człowieka
![]()
ale jest jeszcze młodziutka i głupia, w dodatku zauroczona, myślę że z czasem do niej to wszystko dotrze..
23 listopada 2013, 06:39
Edytowany przez 244c34e409705f3e7a907c2310b2d687 5 września 2014, 19:48
23 listopada 2013, 10:59
Tez miałam takiego chłopaka, strasznie byłam w nim zakochana mimo iż był bardzo zaborczy. Nie mogłam nigdzie chodzić sama, nawet o koleżanki.Ciagle mnie podejrzewał, ze go zdradziłam...chociaż nawet niewiem kiedy miałabym to zrobić jak on zawsze był ze mną. Potem nawet doszło do tego, ze mnie śledził, pojawiał sie w miejscach gdzie wiedział, ze tam bede, żeby sprawdzić czy go nie oklamalam.Nienormalne. Otrzasnelam sie kiedy mnie uderzyl w twarz jak kolejnym razem zarzucił mi, ze go zdradziłam. Nie wytrzymałam i krzyknelam, ze nie jestem dziwka i nie życzę sobie, żeby mnie ciagle oskarżał. Wtedy mnie uderzył. Chciałam wyjść od niego ( bo oczywiście miałam nakaz spania u niego) ale zamknął drzwi od pokoju na klucz. Mieszkał z rodzicami. Zaczęłam krzyczeć i jego mama przyszła i otworzyła te drzwi zapasowymi kluczami bo ten wyrzucił klucz przez okno. Pobiegł za mną na przystanek, szarpał mnie, przepraszał i płakał ale to nic nie dało. Powiedziałam mu, ze to koniec. Przez następne pół roku nie mogłam sie od niego uwolnić. Przyłazil do mnie pod szkole i do domu..okropienstwo.
Edytowany przez PasztetKaszalot 23 listopada 2013, 11:00
- Dołączył: 2011-09-27
- Miasto: Nvm
- Liczba postów: 2169
23 listopada 2013, 11:29
o boże, ratuj ją. w sumie nic pewnie nie zrobisz, sama musi zrozumieć, jak będziesz próbowała na siłę to tylko się pokłócicie ; (