- Dołączył: 2013-07-15
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 3906
15 listopada 2013, 19:41
co robią wasi faceci po przyjściu z pracy?
mój je, zobaczy co na kompie, jedziemy do sklepu gdy trzeba zakupy wracamy, oglądamy tv i on zasypia, nie ma rozmów, planów on zasypia a ja się nudzę, dodam że nie mieszkamy razem on przyjeżdża do mnie wieczorami, śpi w nocy po 7godz na pracę umysłową, to chyba nie jest normalne, jak myślicie?
- Dołączył: 2011-07-15
- Miasto: Elbląg
- Liczba postów: 13662
15 listopada 2013, 20:11
podejrzewam,ze u Ciebie sie wyspi, wraca do domu i siedzi na kompie albo w gierki gra, potem bidulek jest zmeczony
- Dołączył: 2012-10-12
- Miasto: Wioska
- Liczba postów: 19347
15 listopada 2013, 20:11
Vitaliowaladyy napisał(a):
mówi daj mi 5min i zasypia na godzinę. brakuje mi rozmów. głównie wspólnie jemy, oglądamy filmy, robimy zakupy, gdy chcę rozmawiać on robi się senny w minutę.
Wg mnie jest zmeczony i pada na pysk.A na która wstaje do pracy?
- Dołączył: 2013-07-15
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 3906
15 listopada 2013, 20:12
dziś chciałam iść do kina ale powiedział że w niedzielę, ok spoko. Ale ja nie wymagam wiele- rozmowy. teraz właśnie się obudził powiedziałam co myślę o jego znudzeniu to milczy. zaraz wstanie i się zbierze do wyjścia do domu spać, tylko niedziele są aktywne, na tygodniu to porażka jakaś, wspólne gotowanie nie wchodzi w grę bo on woli coś zamówić, spacer? ehh 150m do sklepu i wsiada w samochód. ciężko mi z tym
- Dołączył: 2013-07-15
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 3906
15 listopada 2013, 20:14
yuratka napisał(a):
podejrzewam,ze u Ciebie sie wyspi, wraca do domu i siedzi na kompie albo w gierki gra, potem bidulek jest zmeczony
no właśnie nie jedzie i idzie spać. wstaje teraz o 5, ale jedzie spać już po 20
- Dołączył: 2013-07-15
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 3906
15 listopada 2013, 20:17
maharettt napisał(a):
7 godz to tak dużo? Może zamiasr tv pogadajcie albo wymyślcie coś innego, jakiś spacer, gre.
namówiłam go na scrabble kilka tygodni temu, zagrał ze mną 2 razy -musiałam oczywiście bardzo prosić ;-)
- Dołączył: 2012-10-12
- Miasto: Wioska
- Liczba postów: 19347
15 listopada 2013, 20:21
Vitaliowaladyy napisał(a):
yuratka napisał(a):
podejrzewam,ze u Ciebie sie wyspi, wraca do domu i siedzi na kompie albo w gierki gra, potem bidulek jest zmeczony
no właśnie nie jedzie i idzie spać. wstaje teraz o 5, ale jedzie spać już po 20
To w sumie mus sie nie dziwie. Jak wstawałam o 5tej to tez chodzilam spac o 20 i wiecznie bylam zmeczona.
Mój tak wstaje i chodzi spać o 21.
Nie wiem co poradzić ale rozumiem faceta
- Dołączył: 2008-06-12
- Miasto: Labirynt
- Liczba postów: 3356
15 listopada 2013, 20:25
Po pierwsze-facet nie ma potrzeby gadania, omawiania, snucia planów, roztrzasania i dzielenia włosa na czworo. Facet jest zwierzęciem zadaniowcem. Nawet jak leży i śpi to czasem myśli i nie koniecznie musi Ci sie spowiadac z tego procesu. Naogladalas sie romansidel-wspólne zycie polega właśnie na tym, ze cos tam sie razem zrobi, trochę sie odpocznie, chwilke pogada. I tyle. I podejrzane jest, ze sie nudzisz..... Ja tam zawsze potrafię sobie czas zorganizować i mój mąż nie musi być moim KaOwcem:)))
- Dołączył: 2013-07-15
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 3906
15 listopada 2013, 20:31
mirabilis1 napisał(a):
Po pierwsze-facet nie ma potrzeby gadania, omawiania, snucia planów, roztrzasania i dzielenia włosa na czworo. Facet jest zwierzęciem zadaniowcem. Nawet jak leży i śpi to czasem myśli i nie koniecznie musi Ci sie spowiadac z tego procesu. Naogladalas sie romansidel-wspólne zycie polega właśnie na tym, ze cos tam sie razem zrobi, trochę sie odpocznie, chwilke pogada. I tyle. I podejrzane jest, ze sie nudzisz..... Ja tam zawsze potrafię sobie czas zorganizować i mój mąż nie musi być moim KaOwcem:)))
spoko może twój facet jest ci potrzebny do zarobienia kasy i zaspokojenia w łóżku ale ja wymagam więcej i wcale nie musiałam się romansidel naoglądać. powinien żyć a nie tylko istnieć.
- Dołączył: 2011-07-15
- Miasto: Elbląg
- Liczba postów: 13662
15 listopada 2013, 20:31
mirabilis1 napisał(a):
Po pierwsze-facet nie ma potrzeby gadania, omawiania, snucia planów, roztrzasania i dzielenia włosa na czworo. Facet jest zwierzęciem zadaniowcem. Nawet jak leży i śpi to czasem myśli i nie koniecznie musi Ci sie spowiadac z tego procesu. Naogladalas sie romansidel-wspólne zycie polega właśnie na tym, ze cos tam sie razem zrobi, trochę sie odpocznie, chwilke pogada. I tyle. I podejrzane jest, ze sie nudzisz..... Ja tam zawsze potrafię sobie czas zorganizować i mój mąż nie musi być moim KaOwcem:)))
Uważam, ze dziewczyna ma prawo wymagac zainteresowania i rozumiem, ze przykro jej z powodu braku spedzania wspólnego czasu. na poczatku znajomosci potrafia te leniwce patrzec sie w oczy dziewczynie przez 20 h non stop, gadac do 3 nad ranem, gotowac obiadki i przyzadzac podwieczorki, o notorycznym seksie nie wspomnę. Potem kiedy maja juz pewnosc zdobycia "zwierzyny" nagle spac im sie chce, a gadac im sie nie chce. Nie wiem co poradzic, moze powiedz otwarcie, ze nie kreci Cię widok jego spiacego i po pracy niech sobie jedzie do siebie