12 listopada 2013, 09:07
dziewczyny, jak dobrze, że istnieje vitalia! <3 ale do rzeczy. poznałam faceta, który - jak powiedziała moja siostra - jest we mnie wpatrzony jak wilk w Czerwonego Kapturka. bardzo mnie podziwia, komplementuje, zachwyca się, no bajka. tyle że niebywale śpieszno mu do 'legalizacji', a ja bym chciała go jeszcze bardziej poznać, nim coś więcej (w sensie - seks), więc - powiedzcie - na którym spotkaniu zaproponowano Wam związek?
- Dołączył: 2012-09-06
- Miasto: -
- Liczba postów: 16694
12 listopada 2013, 09:36
Pierwsze spotkanie - zwykła randka
Drugie spotkanie 4 dni później - propozycja związku ;)
- Dołączył: 2009-05-18
- Miasto: Rajskie Wyspy
- Liczba postów: 88303
12 listopada 2013, 09:37
"Czy chcesz ze mną chodzić", to pytali mnie chłopcy w podstawówce...
Ja z moim jestem od pierwszej wspólnej imprezy, wcześniej były tylko przelotne wpady na siebie.
12 listopada 2013, 09:38
Jeśli chodzi o uczucia, to raczej nie powinnaś się sugerować naszymi opiniami tylko polegać na własnych odczuciach...
To, że któraś z nas poszła z chłopakiem do łóżka na pierwszej randce nie znaczy, że Ty też powinnaś tak zrobić. Jeśli zależy Ci na nim tak samo jak Jemu na Tobie to raczej nie powinnaś mieć wątpliwości.
Jeżeli na prawdę coś do Ciebie czuje, to nawet jeśli się pospieszycie z pewnymi sprawami nie potraktuje Cię jako łatwej zdobyczy...
- Dołączył: 2013-01-02
- Miasto: Glasgow
- Liczba postów: 8064
12 listopada 2013, 09:44
2 dzień znajomości w realu. Nikt nikogo nie pytał, tylko związek stwierdziliśmy wspólnie.
12 listopada 2013, 09:47
Chyba na trzecim spotkaniu spytał czy będziemy razem, ale poprosiłam o tydzień czasu do namysłu. Na kolejnej "randce" już byliśmy parą :)
12 listopada 2013, 09:49
dziękuję - jesteście kochane! ja wiem, jakie są moje uczucia, a raczej - odczucia, w stosunku do niego, ale - po prostu - zastanawiam się, co go tak wzięło. no, mówię Wam. takich tekstów, jaka to ja piękna, upoetyzowana, inteligentna etc. - jak żyję - nie słyszałam. więc COŚ MI TU ŚMIERDZI. no za bardzo słodzi. bajermistrz. :D cancri - a jak to wyszło na tej imprezie? bo my też I spotkanie na imprezie, ale nie znaliśmy się wcześniej, tyle że już wtedy zachwyt, a nie chce mi się wierzyć, żeby to była 'miłość od pierwszego tańca', bo miałabym to samo... ;)
Edytowany przez helena777 12 listopada 2013, 09:53
- Dołączył: 2010-09-27
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 795
12 listopada 2013, 09:49
Niedługo miną 2 lata od kiedy się spotykamy i jeszcze nie zapytał :P Wciąż czekam...
12 listopada 2013, 09:55
My wiedzieliśmy, że jesteśmy razem od 1 spotkania, także nie miałam takich rozkmin na temat seksu.
- Dołączył: 2013-02-26
- Miasto: Pułtusk
- Liczba postów: 1813
12 listopada 2013, 09:56
ja ze Swoim zaczęliśmy chodzić praktycznie od pierwszego spotkania. Ale przed pierwszym spotkaniem prawie przez 2 miesiące codziennei rozmawialiśmy przez telefon. Ale od początku mieliśmy wspólne tematy, a pierwsze spotkanie- "motyle w brzuchu". Miło się wspomina te pierwsze spotkania, ale już minęł7 lat temu :-)