Temat: ilość spotkań a propozycja związku

dziewczyny, jak dobrze, że istnieje vitalia! <3 ale do rzeczy. poznałam faceta, który - jak powiedziała moja siostra - jest we mnie wpatrzony jak wilk w Czerwonego Kapturka. bardzo mnie podziwia, komplementuje, zachwyca się, no bajka. tyle że niebywale śpieszno mu do 'legalizacji', a ja bym chciała go jeszcze bardziej poznać, nim coś więcej (w sensie - seks), więc - powiedzcie - na którym spotkaniu zaproponowano Wam związek?  
Pierwsze spotkanie - zwykła randka
Drugie spotkanie 4 dni później - propozycja związku ;)
"Czy chcesz ze mną chodzić", to pytali mnie chłopcy w podstawówce...

Ja z moim jestem od pierwszej wspólnej imprezy, wcześniej były tylko przelotne wpady na siebie.
Jeśli chodzi o uczucia, to raczej nie powinnaś się sugerować naszymi opiniami tylko polegać na własnych odczuciach...
To, że któraś z nas poszła z chłopakiem do łóżka na pierwszej randce nie znaczy, że Ty też powinnaś tak zrobić. Jeśli zależy Ci na nim tak samo jak Jemu na Tobie to raczej nie powinnaś mieć wątpliwości.
Jeżeli na prawdę coś do Ciebie czuje, to nawet jeśli się pospieszycie z pewnymi sprawami nie potraktuje Cię jako łatwej zdobyczy...
2 dzień znajomości w realu. Nikt nikogo nie pytał, tylko związek stwierdziliśmy wspólnie.
Pasek wagi
Chyba na trzecim spotkaniu spytał czy będziemy razem, ale poprosiłam o tydzień czasu do namysłu. Na kolejnej "randce" już byliśmy parą :)
dziękuję - jesteście kochane! ja wiem, jakie są moje uczucia, a raczej - odczucia, w stosunku do niego, ale - po prostu - zastanawiam się, co go tak wzięło. no, mówię Wam. takich tekstów, jaka to ja piękna, upoetyzowana, inteligentna etc. - jak żyję - nie słyszałam. więc COŚ MI TU ŚMIERDZI. no za bardzo słodzi. bajermistrz. :D cancri - a jak to wyszło na tej imprezie? bo my też I spotkanie na imprezie, ale nie znaliśmy się wcześniej, tyle że już wtedy zachwyt, a nie chce mi się wierzyć, żeby to była 'miłość od pierwszego tańca', bo miałabym to samo... ;) 
Niedługo miną 2 lata od kiedy się spotykamy i jeszcze nie zapytał :P Wciąż czekam...
Pasek wagi
My wiedzieliśmy, że jesteśmy razem od 1 spotkania, także nie miałam takich rozkmin na temat seksu. 
ja ze Swoim zaczęliśmy chodzić praktycznie od pierwszego spotkania. Ale przed pierwszym spotkaniem prawie przez 2 miesiące codziennei rozmawialiśmy przez telefon. Ale od początku mieliśmy wspólne tematy, a pierwsze spotkanie- "motyle w brzuchu". Miło się wspomina te pierwsze spotkania, ale już minęł7 lat temu :-)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.