- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
3 listopada 2013, 13:40
piszesz ze Twoj facet konczy bardzo szybko w lozku tak? Ale jednak ucieka do porno, Twoj facet ma powazne problemy psychologiczne, ktore jednak sa do naprawienia, jednak musisz chciec mu pomoc i on musi rowniez chciec. Niezaspokojony mezczyzna , tudziez taki ktory satysfakcji osiagnac nie moze bedzie uciekal do coraz wiekszych perwersji byle tylko dac upust energii seksualnej, gdy mezczyznie brak zaspokojenia zaczyna wariowac, nie mysli logicznie, mysl o perwersyjnym seksie przeslania mu wszystko, realne zycie i otoczenie, jestes otwarta kobieta, ktora chce mu dac spelnienie i zaloze sie ze zrobilabys wszystko byle tylko mu pomóc. Twoj maz ma glebokie problemy psychologiczne, nie jest ani zlym człowiekiem ani kompletnym zboczencem, zaloze sie ze nawet jak obejrzy cos chorego to po zrobieniu sobie dobrze sie tego wstydzi, mezczyzna przestaje byc zwierzeciem o orgazmie, energia seksualna zmienia kazdego faceta a gdy dojda problemy psychologiczne polaczone z zaburzeniami erekcji lub preejakulacja mamy do czynienia z katastrofa. Postaraj sie wybrac z nim do seksuologa, psychologa, problem tkwi bardzo gleboko , kwestia tego czy kochasz go na tyle by przejscz nim przez jego problemy
3 listopada 2013, 13:43
(...) Poza tym jest mężem bez zarzutu tzn mamy wspólna kase,nie bije mnie:) ani nic z tych rzeczy ale ja czuje ,że go juz nie kocham to małżenstwo mnie męczy. z drugiej strony boje sie reakcji rodziny no i tego,ze juz zawsze bede sama,że bede tego załowac, że zmarnowałam mu życie itd... co ja mam robic? Ja mam 28 lat mąż 35.
Edytowany przez Salemka 3 listopada 2013, 13:45
3 listopada 2013, 13:49
Dokładnie tak. Zresztą jak sobie ogląda a wszystko inne jest okej, to w czym problem?No wrócił kilka razy zalany, ale który facet w małżeństwie kiedyś tak nie wrócił?Jeśli już czujesz, że nie chcesz z nim być, to nie walcz o to, bo się będziesz męczyć.Ja bym faceta nie zostawiła, bo sobie coś ogląda w internecie.O ile nie dymie przy mnie kozy czy jakiejś babci, to wiesz, nie jest groźny.Twój mąż ma najwyraźniej jakiś problem z seksem. Jak widać, bardziej go podniecają filmiki z fetyszami (no bo tak można określić np. te panie w okolicach 50 - chyba, że sam jest w tym wieku?), niż normalny seks z normalną kobietą.W tym wypadku, to trzeba się chyba udać do seksuologa.Seks mimo wszystko cementuje małżeństwo, jak go nie ma, albo jest jakiś dziwny (jak w Waszym przypadku), to może się coś zacząć psuć...Zaproponuj mu tego seksuologa, jeśli odmówi, albo nic terapia nie pomoże - no cóż... nic na siłę...
3 listopada 2013, 13:58
jestem w szoku O_omoj maz nigdy niw wrocil zalany do domu - w ogole namowic go do picia to cud.... wiec nie kazdy....i filmy ze zwierzetami ? a jak bedzie z dziecmi ogladac, to powiesz,ze dopuki nie dyma tylko oglada to jest ok ? O_ouciekalabym czym predzej od takiego meza. i bron boze dzieci z nim nie miejDokładnie tak. Zresztą jak sobie ogląda a wszystko inne jest okej, to w czym problem?No wrócił kilka razy zalany, ale który facet w małżeństwie kiedyś tak nie wrócił?Jeśli już czujesz, że nie chcesz z nim być, to nie walcz o to, bo się będziesz męczyć.Ja bym faceta nie zostawiła, bo sobie coś ogląda w internecie.O ile nie dymie przy mnie kozy czy jakiejś babci, to wiesz, nie jest groźny.Twój mąż ma najwyraźniej jakiś problem z seksem. Jak widać, bardziej go podniecają filmiki z fetyszami (no bo tak można określić np. te panie w okolicach 50 - chyba, że sam jest w tym wieku?), niż normalny seks z normalną kobietą.W tym wypadku, to trzeba się chyba udać do seksuologa.Seks mimo wszystko cementuje małżeństwo, jak go nie ma, albo jest jakiś dziwny (jak w Waszym przypadku), to może się coś zacząć psuć...Zaproponuj mu tego seksuologa, jeśli odmówi, albo nic terapia nie pomoże - no cóż... nic na siłę...
3 listopada 2013, 13:59
Dokładnie tak. Zresztą jak sobie ogląda a wszystko inne jest okej, to w czym problem?No wrócił kilka razy zalany, ale który facet w małżeństwie kiedyś tak nie wrócił?Jeśli już czujesz, że nie chcesz z nim być, to nie walcz o to, bo się będziesz męczyć.Ja bym faceta nie zostawiła, bo sobie coś ogląda w internecie.O ile nie dymie przy mnie kozy czy jakiejś babci, to wiesz, nie jest groźny.Twój mąż ma najwyraźniej jakiś problem z seksem. Jak widać, bardziej go podniecają filmiki z fetyszami (no bo tak można określić np. te panie w okolicach 50 - chyba, że sam jest w tym wieku?), niż normalny seks z normalną kobietą.W tym wypadku, to trzeba się chyba udać do seksuologa.Seks mimo wszystko cementuje małżeństwo, jak go nie ma, albo jest jakiś dziwny (jak w Waszym przypadku), to może się coś zacząć psuć...Zaproponuj mu tego seksuologa, jeśli odmówi, albo nic terapia nie pomoże - no cóż... nic na siłę...
Edytowany przez Salemka 3 listopada 2013, 14:04
3 listopada 2013, 14:01
I jak kiedyś mu się zdarzy wrócić z jakiejś imprezy firmowej czy coś to pogonisz go od razu z domu? Widać, że facet ma problemy, nie mówię, że alkohol to wyjście, ale najlepszym się zdarza wrócić tak do domu (chyba, że ktoś ma tak cudownego męża jak Ty...). Żona przysięgała być na dobre i złe, ale w dzisiejszych czasach jak jest złe to się od razu ludzie rozwodzą. Generalnie zgadzam się z postawą Chrisa.I nie nadinterpretuj mojej wypowiedzi. Po prostu jest na etapie oglądania, i nie robi tym nikomu krzywdy. Ale co tu się rozpisywać jak ona nie chce z nim być, to pewnie i do specjalisty z nim nie pójdzie żeby mu pomóc.jestem w szoku O_omoj maz nigdy niw wrocil zalany do domu - w ogole namowic go do picia to cud.... wiec nie kazdy....i filmy ze zwierzetami ? a jak bedzie z dziecmi ogladac, to powiesz,ze dopuki nie dyma tylko oglada to jest ok ? O_ouciekalabym czym predzej od takiego meza. i bron boze dzieci z nim nie miejDokładnie tak. Zresztą jak sobie ogląda a wszystko inne jest okej, to w czym problem?No wrócił kilka razy zalany, ale który facet w małżeństwie kiedyś tak nie wrócił?Jeśli już czujesz, że nie chcesz z nim być, to nie walcz o to, bo się będziesz męczyć.Ja bym faceta nie zostawiła, bo sobie coś ogląda w internecie.O ile nie dymie przy mnie kozy czy jakiejś babci, to wiesz, nie jest groźny.Twój mąż ma najwyraźniej jakiś problem z seksem. Jak widać, bardziej go podniecają filmiki z fetyszami (no bo tak można określić np. te panie w okolicach 50 - chyba, że sam jest w tym wieku?), niż normalny seks z normalną kobietą.W tym wypadku, to trzeba się chyba udać do seksuologa.Seks mimo wszystko cementuje małżeństwo, jak go nie ma, albo jest jakiś dziwny (jak w Waszym przypadku), to może się coś zacząć psuć...Zaproponuj mu tego seksuologa, jeśli odmówi, albo nic terapia nie pomoże - no cóż... nic na siłę...
3 listopada 2013, 14:03
3 listopada 2013, 14:05
3 listopada 2013, 14:08
Wydaje mi się, że jeśli to taka zaawansowana forma oglądania takiego ciężkiego porno, to raczej sam sobie nie pomoże. Postawiłaś mu ulitmatum- porno albo rozwód? Ale takie naprawdę twarde warunki. Zresztą nie dziwię się, że się nie zgodził, pewnie tak jak pisał Chriss strasznie się tego wstydzi, więc to nie tak, że od razu się zgodzi. Ale jak nie będziesz twarda, to też nic z tym nie zrobi.
3 listopada 2013, 14:11