- Dołączył: 2013-09-20
- Miasto: brzozów
- Liczba postów: 1176
31 października 2013, 22:52
akceptujecie bledy ortograficzne u facetow podczas rozmowy??
- Dołączył: 2011-05-04
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 14372
31 października 2013, 22:53
A to ciekawe:)
31 października 2013, 22:53
Teoretycznie są do zaakceptowania. Niestety w praktyce często oznacza to, że facet nie czyta książek, więc nic poza znajomością raczej z tego nie będzie :P
Edytowany przez KikiVanB 31 października 2013, 22:55
31 października 2013, 22:55
jak wali byki typu "łutka" jusz " , z kont " to nie akceptuje
- Dołączył: 2013-02-08
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 920
31 października 2013, 22:58
hehe, na pewno nie odebrałabym tego dobrze. ja bym wyciągnęła dwa wnioski. albo jest niezbyt dobrze wyedukowany, albo nie zależy mu na tyle żeby sprawdzić co do mnie napisał.
czasami sama wale jakieś literówki albo dziwaczne byki mimo, że znam poprawną pisownię. jak piszę do kogoś szczególnego to sprawdzam kilka razy, a jak paplam z koleżanką to czytam dopiero po wysłaniu ;)
- Dołączył: 2011-05-04
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 14372
31 października 2013, 23:01
Skad wiecie czy facet powiedzial " mój samochod" czy " muj samohud" ?? Jak wylapuje sie bledy ortograficzne podczas rozmowy??
Edytowany przez lola7777 31 października 2013, 23:02
- Dołączył: 2006-05-18
- Miasto: Efate
- Liczba postów: 3389
31 października 2013, 23:02
lola7777 napisał(a):
Skad wiecie czy facet powiedzial " mój samochod" czy " muj samohud" ?? Jak wylapuje sie bledy ortograficzne podczas rozmowy??
- Dołączył: 2009-07-06
- Miasto: Heaven
- Liczba postów: 1479
31 października 2013, 23:04
lola7777 napisał(a):
Skad wiecie czy facet powiedzial " mój samochod" czy " muj samohud" ?? Jak wylapuje sie bledy ortograficzne podczas rozmowy??
- Dołączył: 2013-10-29
- Miasto: tarnów
- Liczba postów: 60
31 października 2013, 23:04
KikiVanB napisał(a):
Teoretycznie są do zaakceptowania. Niestety w praktyce często oznacza to, że facet nie czyta książek, więc nic poza znajomością raczej z tego nie będzie :P
Niekoniecznie. Czytam średnio 3 książki na tydzień, jestem wręcz od książek uzależniona a wale czasem błędy jak w podstawówce. Wiadomo nie jest to "jusz" i "ktury" ale zdarzają mi się. Więc faceta z bykami bym zaakceptowała.
31 października 2013, 23:06
Tosiakowa napisał(a):
KikiVanB napisał(a):
Teoretycznie są do zaakceptowania. Niestety w praktyce często oznacza to, że facet nie czyta książek, więc nic poza znajomością raczej z tego nie będzie :P
Niekoniecznie. Czytam średnio 3 książki na tydzień, jestem wręcz od książek uzależniona a wale czasem błędy jak w podstawówce. Wiadomo nie jest to "jusz" i "ktury" ale zdarzają mi się. Więc faceta z bykami bym zaakceptowała.
Czasem każdemu się zdarzy :P Ale jak ktoś co chwile pisze coś z błędem to raczej nie ma za dużo wspólnego ze słowem pisanym.