- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
9 października 2013, 11:55
9 października 2013, 12:16
Niezla patologia. a dziecko patrzy i uczy sie wzorcow. Serio porazka. Wszyszlam w nocy, wrocilam o 4, nie dal mi auta, zabral kase, nie dal mi auta, nie zawiolz mojego taty, jechal po mpjej rodzinie, krzyczalam, grozilam policja....milosc kwitnie jak widze ;) Sorry ale nad czym ty sie zastanawiasz?
9 października 2013, 12:16
Rozstań się z nim,bo to że on robi tak że wychodzi i ma w dupie wszystko to kij ale bądź ty normalna i nie zachowuj się tak jak on bo dziecko małe cierpi przez takie zachowanie,tym bardziej że widzisz że przyszłaś do domu a dziecko zaniedbane.dziewczyny.. wyszłam, bez słowa, tak jak on robił to miliom razy, żeby zobaczył jak ja się czuje, kiedy on tak robi. A samochód? tak chciałam, bo chciałam w końcu się oderwać od tego, na pół godziny, na godzinę. Przynajmniej raz na jakiś czas. I nie spotykam sie z koleżankami często. Czasem któraś do mnie wpadnie, na pół godziny i idzie. Ale to i tak nie zbyt często.
9 października 2013, 12:18
Edytowany przez rozalina82 9 października 2013, 12:20
9 października 2013, 12:19
Edytowany przez Lolkaa90 9 października 2013, 12:25
9 października 2013, 12:20
Edytowany przez faulty 9 października 2013, 12:22
9 października 2013, 12:22
awantura o szampon ??? a na pieszo isc do sklepu to juz nie mozna ??? moze jezdzisz jak kaleka i dlatego niechce dawac Tobie samochodu ??? i pewnie robust za kazdym rauem o byle co afery i mieszaja sie do tego jeszcze Twoi rodzice to wcale sie nie dziwie ze Twoj facet ma tego dosyc bo pewnie nie ma nic do powiedzenia w Waszym domu a nikt z siebie pantofla robic nie bedzie bo w zwiazku najwazniejsze sa kompromisy i wspolna rozmowa tylko tych zeczy trzeba sie nauczyc !!!!
9 października 2013, 12:28
Ja z tym szamponem to tez nie kumam. W zyciu bym nie jechala autem po szampon o 21 . Mozna umyc zelem pod prysznic czy od beidy nawet ludwikiem.Ale tu chodzi o to ze facet nie dal jej auta. Tego nie rozumiem. W zdrowym zwiazku nie ma czegos takiego jak "moje, twoje, nie dam ci, zabraniam".awantura o szampon ??? a na pieszo isc do sklepu to juz nie mozna ??? moze jezdzisz jak kaleka i dlatego niechce dawac Tobie samochodu ??? i pewnie robust za kazdym rauem o byle co afery i mieszaja sie do tego jeszcze Twoi rodzice to wcale sie nie dziwie ze Twoj facet ma tego dosyc bo pewnie nie ma nic do powiedzenia w Waszym domu a nikt z siebie pantofla robic nie bedzie bo w zwiazku najwazniejsze sa kompromisy i wspolna rozmowa tylko tych zeczy trzeba sie nauczyc !!!!
9 października 2013, 12:29
9 października 2013, 12:30
Edytowany przez NowaJaWwa 9 października 2013, 12:34
9 października 2013, 12:33