- Dołączył: 2013-07-15
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 3906
7 października 2013, 12:54
Moj narzeczony miał fazę na granie na maszynach, nie przewalał Bog wie ile ale wciągnął sie trochę,nie zaniedbywał w tym czasie mnie (ale w trakcie spotkan był milczacy,zamyslony) ani swoich obowiazków.
Niestety problem był bo grał i ukrywał to dowiadywalam sie przypadkiem.
Był u psychologa,sam z siebie poszedł i problemu nie było tym bardziej że automaty pozabierali z większosci miejsc w moim miescie i stamtąd gdzie grał najczesciej.
Jego matka wiedziala o problemie, (mój mieszka jeszcze z rodzicami) .Teraz gdy mój juz nie gra.Jego matka dzwonido mnie wypytując kiedy u mnie byl od której do której (w celu zbadania czy gra nadal). Zapewniam ją ze On nie gra,że bym wiedziała gdyby to robił,jednakona sie tak martwi i wydzwania,nie chce z przyszła tesciową prowadzić gierek za plecami mojego,Mowić MU o tych tel od jego mamy? Chce byc fair wobec niego i wobec jego mamy.
Edytowany przez Vitaliowaladyy 7 października 2013, 12:55
- Dołączył: 2012-04-28
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 8463
7 października 2013, 13:24
Ja bym mu powiedziała, że jego mama się martwi i wydzwania do Ciebie. Niech porozmawia z nią i ją uspokoi. To jest jego matka i naturalne jest, że się o niego troszczy. Wcześniej może nie docierała do niej skala problemu i dopiero teraz zrozumiała, że sprawa jest dość poważna.
- Dołączył: 2013-08-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 38
7 października 2013, 14:02
Ja bym mu powiedziała.
- Dołączył: 2011-11-29
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 2214
7 października 2013, 14:10
powiedziałabym. popatrz na to z drugiej strony, jak on się dowie, to będzie miał Ci to za złe.. porozmawiaj z nim na spokojnie i niech on wytłumaczy mamie, że nie gra i że może mu dać większy kredyt zaufania.
- Dołączył: 2008-03-29
- Miasto: Australia
- Liczba postów: 9686
7 października 2013, 14:11
Ale on nie była fair w stosunku do Ciebie gdy grał i Ciebie zaniedbywał. maszyny to hazard uważaj!
7 października 2013, 14:14
ja bym mu powiedziała, moze niech on sam z nia pogada i ja zapewni ze nie gra.
- Dołączył: 2009-05-18
- Miasto: Rajskie Wyspy
- Liczba postów: 88303
7 października 2013, 14:17
Felvarin napisał(a):
Ja bym mu powiedziała, że jego mama się martwi i wydzwania do Ciebie. Niech porozmawia z nią i ją uspokoi. To jest jego matka i naturalne jest, że się o niego troszczy. Wcześniej może nie docierała do niej skala problemu i dopiero teraz zrozumiała, że sprawa jest dość poważna.
Dokładnie tak. Poza tym nie do końca rozumiem problem, uważasz, że powiedzenie facetowi, że jego matka się o niego troszczy będzie nie fair?
- Dołączył: 2013-07-15
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 3906
7 października 2013, 14:19
cancri napisał(a):
Felvarin napisał(a):
Ja bym mu powiedziała, że jego mama się martwi i wydzwania do Ciebie. Niech porozmawia z nią i ją uspokoi. To jest jego matka i naturalne jest, że się o niego troszczy. Wcześniej może nie docierała do niej skala problemu i dopiero teraz zrozumiała, że sprawa jest dość poważna.
Dokładnie tak. Poza tym nie do końca rozumiem problem, uważasz, że powiedzenie facetowi, że jego matka się o niego troszczy będzie nie fair?
Nie o to chodzi, wiem że jak mu powiem on zrobi w domu jej jazdę ze do mnie wydzwania sprawdzając go ,a ona może mieć do mnie żal ze ją wsypałam://
- Dołączył: 2009-05-18
- Miasto: Rajskie Wyspy
- Liczba postów: 88303
7 października 2013, 14:24
Tylko jeśli oni nie potrafią się między sobą dogadać, to jest ich problem, a nie Twój. Mnie by męczyło, jakby moja teściowa wydzwaniała do mnie non stop z tym samym pytaniem.
- Dołączył: 2012-04-28
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 8463
7 października 2013, 14:29
Vitaliowaladyy napisał(a):
cancri napisał(a):
Felvarin napisał(a):
Ja bym mu powiedziała, że jego mama się martwi i wydzwania do Ciebie. Niech porozmawia z nią i ją uspokoi. To jest jego matka i naturalne jest, że się o niego troszczy. Wcześniej może nie docierała do niej skala problemu i dopiero teraz zrozumiała, że sprawa jest dość poważna.
Dokładnie tak. Poza tym nie do końca rozumiem problem, uważasz, że powiedzenie facetowi, że jego matka się o niego troszczy będzie nie fair?
Nie o to chodzi, wiem że jak mu powiem on zrobi w domu jej jazdę ze do mnie wydzwania sprawdzając go ,a ona może mieć do mnie żal ze ją wsypałam://
Poproś go, aby oszczędził jej kłótni. Swoją drogą, jeśli stanęłabym przed decyzją bycia uczciwej wobec partnera, albo wobec mojej ewentualnej teściowej nie wahałabym się i wybrałabym faceta.