24 września 2013, 14:16
Vitalijki, proszę o obiektywne porady w pewnej kwestii.
Po krótce: 4 lata po ślubie, 2-letnie dziecko (i starania o kolejne). On - po zawirowaniach z pracą w końcu znalazł coś pewnego, stałego, z dobrą wypłatą i możliwością dalszego rozwoju (zaczyna studia zaoczne, 3,5 roku). Ona - po studiach, pracuje dorywczo, na umowę zlecenie (planowana ciąża, więc praca niebawem się skończy). Od ślubu mieszkają z jego rodzicami, w zasadzie za darmo (ze względu na problemy z pracą, ale w miarę możliwości dokładają się do budżetu).
Za pół roku chcą się wyprowadzić, iść w końcu na swoje. Finansowo - na mieszkanie stać będzie ich od razu. Na dom nieco później. Ale jedno i drugie wchodzi w grę. Oboje chcą się wyprowadzić jak najszybciej, chociaż ona (mimo, że chce bardziej) jest skłonna poczekać nieco dłużej, żeby wybudować dom.
Co robić? Poczekać i za jakiś czas wybudować mały domek, czy wyprowadzić się od razu do mieszkania (on od zawsze mieszkał w mieszkaniu, ona w domu i nie bardzo wyobraża sobie taką zmianę - ale chce się wyprowadzić od teściów).
Jakie jest Wasze zdanie?
Edytowany przez RoozoweTrampki 24 września 2013, 14:23
- Dołączył: 2012-01-27
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 3790
24 września 2013, 14:20
Hmm ja bym poszła na mieszkanie, bo to już za pół roku.. dom wiadomo 2-3lata dłużej. Może akurat jej spodoba się się w mieszkaniu, bo w końcu to będzie coś jej. Uciekałabym od teściów jak najszybciej.
24 września 2013, 14:21
Dom i to bez żadnych wątpliwości!! Z mężem mieszkamy na razie w małej kawalerce, dzieci nie mamy ale okropnie marzy nam się mieszkać w domku nie wiem czy będzie nas kiedyś na to stać ale będziemy do tego dążyć.
- Dołączył: 2013-02-22
- Miasto: Bieruń
- Liczba postów: 5024
24 września 2013, 14:23
a ja też zawsze mieszkalam w domu, teraz poszłam na mieszkanie i mimo, ze nie jest mi źle, ale gdybym miala możliwość, to wiałabym do domku szybciej niż halny...jak masz taką możliwość, to wybralabym malutki domek zdecydowanie :)
24 września 2013, 14:31
ja tam wole bloki , wszędzie blisko , przedszkola szkoły pod bokiem , przychodnie itp
zima nie wywijam z rana łopata ,
24 września 2013, 14:45
dom,dom,dom . całe życie mieszkam w domu i jest bez porównania bardziej komfortowo niż w mieszkaniu wg mnie
- Dołączył: 2013-07-31
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1156
24 września 2013, 14:45
dom zdecydowanie :) masz ogródek, zawsze można posiedzieć, zrobić grilla, powiesić pranie, dzieci mają się gdzie bawić. W bloku bym się czuła jak w klatce ale to jestem ja- zawsze mieszkająca w domu z ogródkiem :)
- Dołączył: 2009-05-18
- Miasto: Rajskie Wyspy
- Liczba postów: 88303
24 września 2013, 14:47
Ja mieszkam całe życie z mieszkaniach, mój facet ma dom. Nie wiem, czy wolałabym mieszkać w domu, więcej chrzanienia się ze wszystkim. No i ciężko jest mieć dom w dobrej lokalizacji, potem są problemy z dojazdami, wszędzie daleko.