Temat: Dom czy mieszkanie?

Vitalijki, proszę o obiektywne porady w pewnej kwestii.

Po krótce: 4 lata po ślubie, 2-letnie dziecko (i starania o kolejne). On - po zawirowaniach z pracą w końcu znalazł coś pewnego, stałego, z dobrą wypłatą i możliwością dalszego rozwoju (zaczyna studia zaoczne, 3,5 roku). Ona - po studiach, pracuje dorywczo, na umowę zlecenie (planowana ciąża, więc praca niebawem się skończy). Od ślubu mieszkają z jego rodzicami, w zasadzie za darmo (ze względu na problemy z pracą, ale w miarę możliwości dokładają się do budżetu).

Za pół roku chcą się wyprowadzić, iść w końcu na swoje. Finansowo - na mieszkanie stać będzie ich od razu. Na dom nieco później. Ale jedno i drugie wchodzi w grę. Oboje chcą się wyprowadzić jak najszybciej, chociaż ona (mimo, że chce bardziej) jest skłonna poczekać nieco dłużej, żeby wybudować dom.

Co robić? Poczekać i za jakiś czas wybudować mały domek, czy wyprowadzić się od razu do mieszkania (on od zawsze mieszkał w mieszkaniu, ona w domu i nie bardzo wyobraża sobie taką zmianę - ale chce się wyprowadzić od teściów).

Jakie jest Wasze zdanie?
Hmm ja bym poszła na mieszkanie, bo to już za pół roku.. dom wiadomo 2-3lata dłużej. Może akurat jej spodoba się się w mieszkaniu, bo w końcu to będzie coś jej. Uciekałabym od teściów jak najszybciej.
Pasek wagi
Dom i to bez  żadnych wątpliwości!! Z mężem mieszkamy na razie w małej kawalerce, dzieci nie mamy ale okropnie marzy nam się mieszkać w domku nie wiem czy będzie nas kiedyś na to stać ale będziemy do tego dążyć.
a ja też zawsze mieszkalam w domu, teraz poszłam na mieszkanie i mimo, ze nie jest mi źle, ale gdybym miala możliwość, to wiałabym do domku szybciej niż halny...jak masz taką możliwość, to wybralabym malutki domek zdecydowanie :)
Pasek wagi
Też wybrałabym dom.
ja tam wole bloki , wszędzie blisko , przedszkola szkoły pod bokiem , przychodnie itp
zima nie wywijam z rana łopata ,

dom,dom,dom . całe życie mieszkam w domu i jest bez porównania bardziej komfortowo niż w mieszkaniu wg mnie
dom zdecydowanie :) masz ogródek, zawsze można posiedzieć, zrobić grilla, powiesić pranie, dzieci mają się gdzie bawić. W bloku bym się czuła jak w klatce ale to jestem ja- zawsze mieszkająca w domu z ogródkiem :)
DOM :)
Ja mieszkam całe życie z mieszkaniach, mój facet ma dom. Nie wiem, czy wolałabym mieszkać w domu, więcej chrzanienia się ze wszystkim. No i ciężko jest mieć dom w dobrej lokalizacji, potem są problemy z dojazdami, wszędzie daleko.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.