- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
20 września 2013, 22:51
20 września 2013, 23:25
20 września 2013, 23:31
powinnas zostac zablokowana na forum eukaliptusku
20 września 2013, 23:33
sylka to co mam zrobić ? Bosper strare to i ameryki człowieku nie odkryłeś więc nie zabłysnęłaś sory ; )
20 września 2013, 23:37
Przeczytaj swój 1 post a potem jeszcze 5x ten obrazeksylka to co mam zrobić ? Bosper strare to i ameryki człowieku nie odkryłeś więc nie zabłysnęłaś sory ; )
21 września 2013, 00:24
21 września 2013, 00:25
21 września 2013, 00:42
Dzwoniłam dziś koło 16 po szkole do swojego chłopaka i mówi mi że coś tam robi i jest zajęty, nie ma jak gadać to mówię mu żeby odezwał się jak skończy on mowi ok. I od 16 cisza. Poszłam do niego jak co dzień siedziałam z jego mamą i siostrą i czekałam na niego do ponad 22 a jego nadal nie było to przyszłam do siebie do domu. Nie odpisuje nie odbiera, a godzinę temu patrze na facebooku był. Brat mówił że godzinę temu widział go jak chodził po naszej ulicy. Nie pokłóciliśmy się. Wkurzają mnie takie akcje. Wie dobrze jakie ma towarzystwo i do czego go już doprowadzili a mimo to nadal z nimi łazi. Pewnie jest narąbany, nie chciałam tam dalej czekać i sprawiać mu wrażenie że on może robić co chce a ja i tak czekam potulnie na niego. Kochamy się ale nie podobają mi się te jego rzadkie ale jednak wyskoki. W końcu trzeba dojrzeć bo już nie długo minie 3 lata od kąd jesteśmy razem. Nie wiem co o tym myśleć i co jutro zrobić aby mu pokazać jak to jest. Też cały dzień nie odbierać i nie odp ? i odezwać się dopiero wieczorem...
21 września 2013, 00:44
ja nie widze tutaj osaczania przez autorke. predzej dostrzegam tutaj probe nastawiania faceta na odpowiedzialna droge niz tylko chlanie z kolegami i robienie z siebie ksiecia laskawca. taa. mam czas to sie podymam z laska a tak to to spadaj bo mam lawke i piwo mialam podobna sytuacje. mial nie wychodzic na piwo a wyszedl, nie chcialo mu sie wyjsc po mnie na przystanek, tylko musialam go szukac po miejscowkach. mial przyjechac do mnie o x godzinie i dopiero po godzinnej awanturze laskawie mu sie przyjechalo, impreza byla wazniejsza niz ja... no to takie wady.
znalazlam teraz kogos kto wie co jest wazne i wazniejsze, nie ma czasu aby sie spotykac codziennie na lawce, koledzy/znajomi? jak mamy chec to w weekend. nie pije codziennie nie wiadomo ile i nie znika (chociaz czasem sie zapomina jak wychodzi to maly opierdziel go nastawia - ale raz nie zabralam telefonu i wyszlam na 5 h to mysle ze poczul sie tak samo ciulowo jak ja, kiedy nie wiadomo co robi i gdzie ^^)
poznajac innych facetow dostrzeglam ze moga mi cos innego zaoferowac niz tylko piwo i kolegow. zycze autorce zeby szybko przejrzala na oczy
21 września 2013, 00:55
sylka to co mam zrobić ? Bosper strare to i ameryki człowieku nie odkryłeś więc nie zabłysnęłaś sory ; )
szkoda, że ty sama nigdy nie zabłsyniesz intelektem..
Kazdy juz ci mówił co masz robic a czego nie. Weź sie w koncu ogarbij albo idź leczyc! Dziwie się, ze ta jego matka wytrzymuje to, że gówniara jej dom ciagle nachodzi, przesiaduje dniami i nocami...
Edytowany przez paranormalsun 21 września 2013, 00:55