- Dołączył: 2013-06-05
- Miasto: Włocławek
- Liczba postów: 357
26 sierpnia 2013, 22:10
Ni ma senseu.
Edytowany przez Esense00 27 sierpnia 2013, 11:24
26 sierpnia 2013, 22:58
Esense00 napisał(a):
Przeczytaj wszystkie odp i dopiero pisz. Nie pisalam ze przez mycie naczyc chce sie zabic...
Ale ja je przeczytałam. Po prostu wszystkie Twoje argumenty są na poziomie "chcę się zabić, bo muszę zmywać"
Twoje największe życiowe problemy:
- zmywanie naczyń
- pomaganie mamie w robieniu zakupów
- kłótnie z rodzicami, bo nie chcesz zmywać i pomagać w domu
- liczy się tylko siostra, która w dodatku zajmuje się swoim dzieckiem(kto normalny zajmuje się swoim dzieckiem?)
- rodzice straszą Cię, że zabiorą Ci telewizor albo telefon(cóż, zakładam, ze są to przedmioty, które dostałaś od nich lub kupiłaś za ich pieniądze, poza tym- jesteś jeszcze dzieckiem, a dzieci trzeba wychowywać. Jesteś już za duża na karnego jeżyka, więc musieli obrać inną metodę wychowawczą. Swoją drogą na nich miejscu zamiast straszyć po prostu bym zabrała)
- czujesz się samotna i niepotrzebna, ale kiedy rodzice chcą Cię zaangażować do pomocy w domu czy wspólnego spędzania czasu choćby na zakupach to to już Ci nie pasuje i od razu robisz z tego powodu awanturę. Chcą żebyś czuła się mniej samotna i potrzebna, a dla Ciebie to jest problem. Gdzie tu sens?
Na koniec taka rada- przestań obwiniać o wszystko rodziców, spójrz na siebie trochę bardziej krytycznym okiem, bo świat sięga trochę dalej niż czubek Twojego nosa i czasem warto to zauważyć.
26 sierpnia 2013, 23:03
![]()
nie pakuj sie w zadne gowno, alko prochy nie rozwiaza problemow, sama zejdziesz na dno, nawet nie zobaczysz kiedy, to nie rozwiaze problemow.
nie rzucaj sie nikomu pod kola bo narobisz obcym ludziom problemow, przepraszam ze tak bezsposrednio ale to prawda.
samobojstwo niczego nie rozwiaze. chcesz umrzec? hej a co dalej? nie poddawaj sie tak szybko. wyobraz sobie co bedzie za 10lat. masz to?? i co? chcesz to wszystko teraz przekreslic?
- Dołączył: 2013-06-05
- Miasto: Włocławek
- Liczba postów: 357
26 sierpnia 2013, 23:03
Dziekuje za rady. Czyli trzeba jebnac sie pod pociag. Nara.
- Dołączył: 2013-06-05
- Miasto: Włocławek
- Liczba postów: 357
26 sierpnia 2013, 23:07
domingo19 napisał(a):
nie pakuj sie w zadne gowno, alko prochy nie rozwiaza problemow, sama zejdziesz na dno, nawet nie zobaczysz kiedy, to nie rozwiaze problemow.nie rzucaj sie nikomu pod kola bo narobisz obcym ludziom problemow, przepraszam ze tak bezsposrednio ale to prawda. samobojstwo niczego nie rozwiaze. chcesz umrzec? hej a co dalej? nie poddawaj sie tak szybko. wyobraz sobie co bedzie za 10lat. masz to?? i co? chcesz to wszystko teraz przekreslic?
Za 10 Lat bede sobie lezala pod ziemia. A jak tego nie zrobie to co bedzie? Bede samotna. Moze i lepiej. Czy ty to rozumiesz : Matka nie pojdzie ze mna do dermatologa bo dorastam i to normalne ze mam tradzik itd... A ze sw wnukami to od razu jedzie. Okey rozumiem ze oni sa jeszcze mali... Ale nie powinna mnie odrzucac na bok..
- Dołączył: 2013-07-17
- Miasto: Ruda Śląska
- Liczba postów: 425
26 sierpnia 2013, 23:08
Esense00 napisał(a):
Dziekuje za rady. Czyli trzeba jebnac sie pod pociag. Nara.
To zabrzmiało jak foch rozkapryszonej smarkuli. Chcesz żebyśmy tutaj poczuli się winni? Na nas też się obraziłaś? To wina Twojej rodziny, nas, całego świata. Tylko czy przeszło Ci chociaż przez chwilę przez myśl, że to właśnie Twoje zachowanie jest nieodpowiednie?
26 sierpnia 2013, 23:12
Esense00 napisał(a):
Dziekuje za rady. Czyli trzeba jebnac sie pod pociag. Nara.
pierdzielisz jak poparzona wiesz? i jeszcze sie obrazasz.
pomysl ze inni maja o wiele wiele gorzej! od takich problemow jeszcze nikt nie umarl, wierz mi.
inne dzieci sa bite, torturowane, glodzone, meczone, ich rodzice sa alkoholikami ktorzy je niszcza, nie maja domu, ciepla rodzinnego, nie sa kochane, maja spaczony obraz rodziny i milosci. nie chodza do szkoly bo nie maja w czym, nie maja plecakow, ubran, ksiazek.
naprawde nie masz az tak zle jak teraz myslisz. pomysl ze zawsze moze byc gorzej
26 sierpnia 2013, 23:14
Esense00 napisał(a):
Dziekuje za rady. Czyli trzeba jebnac sie pod pociag. Nara.
a jesli juz chcesz z nami grac w ten sposob, to pociag tez prowadzi czlowiek ktory moze miec potem wyrzuty sumienia
- Dołączył: 2013-06-05
- Miasto: Włocławek
- Liczba postów: 357
26 sierpnia 2013, 23:14
Rin89 napisał(a):
Esense00 napisał(a):
Dziekuje za rady. Czyli trzeba jebnac sie pod pociag. Nara.
To zabrzmiało jak foch rozkapryszonej smarkuli. Chcesz żebyśmy tutaj poczuli się winni? Na nas też się obraziłaś? To wina Twojej rodziny, nas, całego świata. Tylko czy przeszło Ci chociaż przez chwilę przez myśl, że to właśnie Twoje zachowanie jest nieodpowiednie?
Taa tylko moja wina. A jak ojciec napierdzila 2miesieczne dziecko to jest dobrze? To tez jest wina dziecka. Albo matka rzuca dziecko o podlogo a w telewizji pieprzy ze ktos ja porwal... I to tez jest wina dziecka. Zeby nie bylo nikt w mojej rodzinie tego nie robil. Wszystko jest z tego co mowi policja w telewizji. I to wszystko tez jet wina dziecka? Bo co plakalo?. -,-
26 sierpnia 2013, 23:15
Esense00 napisał(a):
domingo19 napisał(a):
nie pakuj sie w zadne gowno, alko prochy nie rozwiaza problemow, sama zejdziesz na dno, nawet nie zobaczysz kiedy, to nie rozwiaze problemow.nie rzucaj sie nikomu pod kola bo narobisz obcym ludziom problemow, przepraszam ze tak bezsposrednio ale to prawda. samobojstwo niczego nie rozwiaze. chcesz umrzec? hej a co dalej? nie poddawaj sie tak szybko. wyobraz sobie co bedzie za 10lat. masz to?? i co? chcesz to wszystko teraz przekreslic?
Za 10 Lat bede sobie lezala pod ziemia. A jak tego nie zrobie to co bedzie? Bede samotna. Moze i lepiej. Czy ty to rozumiesz : Matka nie pojdzie ze mna do dermatologa bo dorastam i to normalne ze mam tradzik itd... A ze sw wnukami to od razu jedzie. Okey rozumiem ze oni sa jeszcze mali... Ale nie powinna mnie odrzucac na bok..
moj Boze...moja matka tez nie poszla ze mna do dermatologa chociaz mialam silny tradzik ale przezylam. mam 18lat i powiem ci ze tradzik znikl
- Dołączył: 2013-06-05
- Miasto: Włocławek
- Liczba postów: 357
26 sierpnia 2013, 23:16
domingo19 napisał(a):
Esense00 napisał(a):
Dziekuje za rady. Czyli trzeba jebnac sie pod pociag. Nara.
pierdzielisz jak poparzona wiesz? i jeszcze sie obrazasz.pomysl ze inni maja o wiele wiele gorzej! od takich problemow jeszcze nikt nie umarl, wierz mi. inne dzieci sa bite, torturowane, glodzone, meczone, ich rodzice sa alkoholikami ktorzy je niszcza, nie maja domu, ciepla rodzinnego, nie sa kochane, maja spaczony obraz rodziny i milosci. nie chodza do szkoly bo nie maja w czym, nie maja plecakow, ubran, ksiazek.naprawde nie masz az tak zle jak teraz myslisz. pomysl ze zawsze moze byc gorzej
Ja tez nie jestem kochana. Albo jestem tylko ze okazac tego nie potrafia...