Temat: Jest sens..?

Ni ma senseu.

Esense00 napisał(a):

domingo19 napisał(a):

Esense00 napisał(a):

Dziekuje za rady. Czyli trzeba jebnac sie pod pociag. Nara.
pierdzielisz jak poparzona wiesz? i jeszcze sie obrazasz.pomysl ze inni maja  o wiele wiele gorzej! od takich problemow jeszcze nikt nie umarl, wierz mi. inne dzieci sa bite, torturowane, glodzone, meczone, ich rodzice sa alkoholikami ktorzy je niszcza, nie maja domu, ciepla rodzinnego, nie sa kochane, maja spaczony obraz rodziny i milosci. nie chodza do szkoly bo nie maja w czym, nie maja plecakow, ubran, ksiazek.naprawde nie masz az tak zle jak teraz myslisz. pomysl ze zawsze moze byc gorzej
Ja tez nie jestem kochana. Albo jestem tylko ze okazac tego nie potrafia...
moze maja takie charaktry ze nie potrafia okazac dziecku uczuc. wiesz, jak bylam malutka zawsze z siostra dawalysmy rodzica buziaka na dobranoc, w wieku 7lat ojciec wyjechal do mnie z tesktem kiedy chcialam go ucalowac na dobranoc; a wy to nie za duze jestescie na to juz? pamietam do dzis. moj ojciec jest alko, jest strasznym chamem, ale wiem ze nas kocha, chociaz nigdy tego nie powiedzial
Nie, to nie Twoja wina. Używając Twojej logiki, całe zło tego świata jest winą Twoich rodziców, siostry i reszty zwyrodnialców przez których musisz wykonywać obowiązki domowe *omg!*

Nie dzieje Ci się żadna krzywda. Większość Twoich rówieśników też ma obowiązki domowe, nawet dużo cięższe niż te, które opisujesz. Nikt z tego problemu nie robi, bo to jest NORMALNE.
Pasek wagi

Esense00 napisał(a):

domingo19 napisał(a):

Esense00 napisał(a):

Dziekuje za rady. Czyli trzeba jebnac sie pod pociag. Nara.
pierdzielisz jak poparzona wiesz? i jeszcze sie obrazasz.pomysl ze inni maja  o wiele wiele gorzej! od takich problemow jeszcze nikt nie umarl, wierz mi. inne dzieci sa bite, torturowane, glodzone, meczone, ich rodzice sa alkoholikami ktorzy je niszcza, nie maja domu, ciepla rodzinnego, nie sa kochane, maja spaczony obraz rodziny i milosci. nie chodza do szkoly bo nie maja w czym, nie maja plecakow, ubran, ksiazek.naprawde nie masz az tak zle jak teraz myslisz. pomysl ze zawsze moze byc gorzej
Ja tez nie jestem kochana. Albo jestem tylko ze okazac tego nie potrafia...


A zroobiłaś coś żeby było lepiej? Porozmawiałaś z nimi ? Sorry ale nikt nie wpadnie na to że czujesz się niekochana skoro o tym nie mówisz. Pamiętaj że żeby brać trzeba coś dawać od siebie. Do dermatologa to chyba sama możesz iść prawda? To chyba nie jest problem, mama Cię musi za rękę trzymać?
bija cie rodzice??

domingo19 napisał(a):

bija cie rodzice??[/quote Nie bija , nie sa alkoholikami. Gdyby tak bylo to bym pisala albo bym gdzies to zglosila.
OK, to skoro Cię nie biją, to prosze wypunktuj, co takiego robią, co sprawia, że czujesz sie niekochana, maltretowana, wykorzystywana. Oczywiście poza zmywaniem naczyń, chodzeniem do sklepu czy straszeniem, że zabiorą telefon.

Czy gdy dochodzi do kłótni z rodzicami, to tylko oni krzyczą czy ty też? I czy używają wobec Ciebie wulgarnych słów?
Pasek wagi
A zroobiłaś coś żeby było lepiej? Porozmawiałaś z nimi ? Sorry ale nikt nie wpadnie na to że czujesz się niekochana skoro o tym nie mówisz. Pamiętaj że żeby brać trzeba coś dawać od siebie. Do dermatologa to chyba sama możesz iść prawda? To chyba nie jest problem, mama Cię musi za rękę trzymać?
Gadalam z nimi dzis.. krotka rozmowa... i za kazdym razem im to okazuje ze chce zeby mnie przytulili czy cos..

Rin89 napisał(a):

OK, to skoro Cię nie biją, to prosze wypunktuj, co takiego robią, co sprawia, że czujesz sie niekochana, maltretowana, wykorzystywana. Oczywiście poza zmywaniem naczyń, chodzeniem do sklepu czy straszeniem, że zabiorą telefon.Czy gdy dochodzi do kłótni z rodzicami, to tylko oni krzyczą czy ty też? I czy używają wobec Ciebie wulgarnych słów?
Ja nie krzycze bo nie mam po co. Nie uzywaja wulgarnych slow... Az tak zle z nimi nie jest...
Z tego, co mówisz, to w ogóle źle z nimi nie jest. Na moje oko normalni rodzice.

Czy te Twoje obowiązki trwają od zawsze czy nagle się pojawiły?
Pasek wagi
moze melisa, albo jakies inne ziolka pomoga. dlugie spacery na swiezym powietrzu czy cos. chcialysmy uleczyc twoja dusze ale nie ma tu czego leczyc, szukasz problemow tam gdzie ich nie ma, jak poznasz prawdziwe zycie to dopiero bedzie dym.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.