- Dołączył: 2013-08-01
- Miasto:
- Liczba postów: 165
13 sierpnia 2013, 10:32
Nie wiem juz co mam robic. Facet ktorego kocham zabronil mi kontaktow z przyjaciolka mowiac ze ma na mnie zly wplyw. Mam wybrac on albo ona ;(
- Dołączył: 2013-08-01
- Miasto:
- Liczba postów: 165
13 sierpnia 2013, 11:24
no niby tak,ale czuje sie jak miedzy mlotem a kowadlem. Gdyby on byl ciagle w porzadku wobec mnie, a ona byla ta zla,to latwiej byloby podjac decyzje.
- Dołączył: 2013-05-18
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 496
13 sierpnia 2013, 11:34
Ale rzeź...nad czym Ty sie zastanawiasz. Gość steruje Twoim życiem a Ty chcesz dla niego zrezygnować z przyjaźni???? Ani to przyjazn skoro takie rozwiazanie rozwazasz ani milosc skoro ktos każe wybierać. Życzę Ci, żebyś nauczyla sie samodzielnie podejmować decyzje w życiu.
- Dołączył: 2011-03-24
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1845
13 sierpnia 2013, 11:34
dziewczyny, nie widzicie jak to wyglada? autorka bardzo wyraznie stara sie bronic tej przyjaciolki, tak formuluje zdania, ze wydaje sie, ze to facet jest zly. Mozliwe, ze ta przyjaciolka rzeczywiscie jest nie w porzadku
- Dołączył: 2010-11-07
- Miasto: Tu I Tam
- Liczba postów: 958
13 sierpnia 2013, 11:35
Niech sobie koleś w głowie postawi ultimatum. Jak Cię kocha to nie powinien stawiać Cię w takiej sytuacji.
Mój ex np. bardzo nie lubił mojej przyjaciół ale nigdy nie postawił mi takiego ultimatum, nawet zgodził się pojechać swojego czasu na mały wypad ze mną i z nią i jeszcze jednym kolegą i przygryzał zęby żeby mi przykrości nie sprawić.
13 sierpnia 2013, 11:37
Powiem tak. Facet mojej przyjaciółki też tak gadał, mimo że wcale, ani ja ani moja 2 przyjaciółka nie miałyśmy na nią żadnego wpływu. Skończyło się to tak, że ona na rok nas miała w dupie, a on się okazał zaborczym chamem, kłócili się co chwile, bo jak nie miał już możliwości narzekania i zwalania winy na przyjaciółki, to czepiał się o coś innego. Na szczęście już z nim nie jest i ma innego, normalnego chłopaka.
Edytowany przez ca0f1f0ce150f542fd5aa81d34908c85 13 sierpnia 2013, 11:39
- Dołączył: 2013-05-18
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 496
13 sierpnia 2013, 11:37
Moze i nie jest w porządku Fistaszki...ale ona nie stawia chorego ultimatum
- Dołączył: 2013-05-18
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 496
13 sierpnia 2013, 11:42
Ano wlasnie Kate...wszyscy faceci, których znałam i ktorzy odgradzali swoje dziewczyny od swiata....byli dupkami z niska samoocena. A jedyna manipulacja jaka tym laskom groziła to wlasnie ze strony tych gości. Bo to takie proste...pozbawic kogos osób bliskich, ktorzy trzezwym okiem spojrza czasem na problemy i mozesz potem po kims, kto nie ma do kogo buzi otworzyć jeździć do woli. No kurde nie ma takiej siły, zeby zakochana kobietę przyjaciółka odsunela od faceta. Chyba, ze mamy doczynienia z idiotka, która prosto manipulować. No ciekawa jestem ilu facetów pozbyloby sie najlepszego przyjaciela dla kobiety???
- Dołączył: 2013-08-01
- Miasto:
- Liczba postów: 165
13 sierpnia 2013, 11:46
kapitalna na poczatku nie rozwazalam, ale po tym wszystkim co mi powiedzial zaczelam miec metlik w glowie... Powiedzialam mu ze nasz zwiazek nie ma sensu skoro kaze mi wybierac i ze bedzie mu lepiej z bardziej posluszna dziewczyna. On przyszedl potulny i kochajacy wytlumaczyl mi dlaczego nie chce zebym miala z nia kontakt a gdy powiedzilam ze nie zrezygnuje przedstawil sprwe tak jakbym byla nic nie warta i jakby to rozstanie bylo moja wina...
- Dołączył: 2013-05-18
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 496
13 sierpnia 2013, 11:47
Ania....odpowiedz sobie na jedno tylko pytania...czy człowiek, ktory kocha zaryzykuje utratę ukochanej osoby z powodu braku zerwania kontaktów z przyjaciółka?
- Dołączył: 2013-08-01
- Miasto:
- Liczba postów: 165
13 sierpnia 2013, 11:48
fistaszki ja nie bronie, tylko stwierdzam fakty, chyba ze Twoim zdaniem na sile powinnam oczerniac przyjaciolke zeby nie bylo ze jej bronie