9 sierpnia 2013, 07:02
Czy tylko ja mam schizy w takich sytuacjach?
Tłumaczy się, przeprasza, obiecuje, że to ostatni raz....
Dziewczynę widział dwa razy w życiu- ostatnio 2 lata temu. Miała nocować u ich wspólnego znajomego, ale jemu coś wypadło i poprosił mojego o nocleg, jednocześnie skierował dziewczynę, żeby też sama się do niego zwróciła z prośbą.
Miała przyjechać z jakimś swoim kolegą na ten weekend. Wczoraj nagle napisała do mojego na fb (bo jego tele nie ma) że już jest w drodze i żeby ją odebrał z miasta tak po pierwszej w nocy!!!
Ponad to, nie ma z nią żadnego chłopaka, a do miasta przyjechała z jakąś parą, która nie wiem gdzie pojechała dalej...a dziewczyna została.
Jestem zła, mieszkamy prawie całą Polskę od siebie, a jakaś dziewczyna u niego będzie nocować.
- Dołączył: 2010-01-13
- Miasto: Nibylandia
- Liczba postów: 12123
9 sierpnia 2013, 07:43
to na jaki czas ona przyjechala? To teraz on niby ma codziennie ja ''zabawiac''? ;/
9 sierpnia 2013, 07:50
Pierwotna wersja była, że sobota- niedziela. Ale przyjechała w nocy z czwartku na piątek, więc pewnie dłużej będzie...
On mnie zapewnia, że on nie przyjechała przecież do niego.
- Dołączył: 2010-01-13
- Miasto: Nibylandia
- Liczba postów: 12123
9 sierpnia 2013, 07:55
ja bym nie wytrzymala z nerwow zapewne... Ale pewnie dlatego, ze tez bylam wiele razy zapewniana, ze jestem tylko ja. Jak sie okazalo nie tylko. Ja juz nie potrafilabym uwierzyc....
- Dołączył: 2013-07-09
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 657
9 sierpnia 2013, 08:20
Mieszkacie od siebie całą Polskę? A ile razy się widujecie?
- Dołączył: 2012-01-30
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 8220
9 sierpnia 2013, 08:22
Ta dziewczyna to też dobra.... ;) bez wstydu i honoru. Serwis czynny 24/h odbierze, przenocuje , tylko warto sprawdzić czy jest seks w pakiecie. Ale dziwie się, cholernie się dziwię, że zarówno rodzice Twojego faceta jak i on przystali na to.
Edytowany przez Kingyo 9 sierpnia 2013, 08:25
- Dołączył: 2011-08-29
- Miasto: Dreamland
- Liczba postów: 3330
9 sierpnia 2013, 08:36
no gdyby to na mnie trafiło to albo zrobiłabym facetowi piekło albo bym się po czasie jakoś "odwdzięczyła"
i nie chodzi tu o podejrzenia- seks/zdradę
ale o to, że jakaś obca panna rozstawia Twojego faceta po kątach- kto tu ma więcej do powiedzenia Ty czy ona? O czyje samopoczucie on dba Twoje czy jej? Bardzo bym się zastanawiała nad sensem takiego związku.
Ale tak to jest- jak się nie umie tupnąć w życiu nogą to najbliżsi nauczą się olewać nasze uczucia...
9 sierpnia 2013, 08:37
teraz już nie ma co się nad tym zastanawiać, wyraziłaś niezadowolenie i trzeba zapowiedzieć jasno, że w przyszłości sobie nie życzysz takiego zachowania
- Dołączył: 2012-10-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 351
9 sierpnia 2013, 08:40
moze nic sie nie stalo, ale ja bym byla wsciekla na maksa
- Dołączył: 2010-11-20
- Miasto: Ands
- Liczba postów: 901
9 sierpnia 2013, 08:53
olej tego faceta. Po co Ci te stresy.... daj sobie spokój
- Dołączył: 2013-07-07
- Miasto: Daleko
- Liczba postów: 953
9 sierpnia 2013, 09:02
Tez btm sie wsciekla. Na twoim miejscu kazalabym sie. Jej wynosic. Przyjechala w nocy to ok przwnocowal Ja. Teraz ma caly dzien na wynajecie sobie lokum.