Temat: chlopak-kasa

hej .. zaczne od tego ze jestem z nim pol roku ale jestesmy bardzo zzyci .. duzo sie widzimy w sumie tylko ze soba spedzamy czas czasami i z kims ale tez jestesmy wtedy razem .. i nie przeszkadza nam to .. czesto np w mc za niego zaplace.. itd.. czesto u mnie nocuje .. jje .. za 2 tyg mam urodziny .. a on mi powiedzial ze nie ma pieniedzy wiec nic nie dostane .. ok .. ale przeciez wiedzial o nich duzo wczesniej.. czy nie mogl zbierac pieniedzy ? jest mi przykro .. i nie wiem czy mam prawo byc smutna.. dodam ,ze nigdy w zyciu nie kupil mi nawet glupiego kwiatka.. NIC dlatego myslalam ze wykaze sie na urodziny..
zwracaj uwagę gdzie zakładasz temat
partner=związki

czarodziejka10 napisał(a):

Jeśli tak Cię traktuje po pół roku bycia razem to czego możesz się spodziewać później ?? Może być tylko gorzej . I proszę nie obrażać chłopców ,bo mój chłopiec ( syn 18 -lat ) ma dziewczynę od 2 lat i ostatnie pieniądze potrafi wydać żeby kupić jej wielki bukiet róż na urodziny . A kwiatek bez okazji to prawie norma ( to 2-5 zł ale liczy się gest ) I na pewno to nie ona płaci rachunki za niego kiedy gdzieś wychodzą .


Porządny chłop Pozazdrościć syna

cancri napisał(a):

O rany ale problem. Sorry, ale mi by do glowy nawet nie przyszlo, zeby wymagac prezentu od mojego faceta na urodziny, kiedy mowi, ze nie ma kasy, zreszta w ogole. Tak samo nie wymagam kwiatow. Nie wiem, jak dla mnie to troche materialistyczne podejscie.Rozumiem, ze masz urodziny i chcesz dostac prezent, ale jak facet stawia sprawe jasno, to chyba dobrze. Moze mial jakies wydatki wieksze, inne, wazniejsze, no nie wiem.I rozwalaja mnie teksty, ze facet jest pasozytem, i niedojda, bo nie ma kasy na glupi prezent na urodziny. Rozumiem, ze to ile wam faceci daja prezentow i jakie one sa swiadczy o calym ich jestestwie.
Dla mnie problemem nie jest brak kasy, tylko podejście. Gdybym 2 tygodnie przed urodzinami mojej 2 połówki nie miała kompletnie kasy, to albo bym zarobiła czy pożyczyła pieniądze, żeby kupić prezent, albo zrobiła prezent, albo zamiast prezentu zorganizowała fajny wypad (rowery, jeziorko, piknik, cokolwiek). To co ten facet zrobił to nie jest uczciwe postawienie sprawy, tylko często prezentowana postawa "jestem jaki jestem i nie będę się wysilać), a tego nie cierpię.
Cancri, nie pierwszy raz zauważam Twoje komentarze w tym duchu. Naprawdę tak nic nie wymagasz od swojego faceta i jest Ci wszystko jedno? Bo dla mnie to trochę dziwne...
przeanalizujmy prioryrtety? naprawde prezent na urodziny jest taki wazny ze facet ma sie wykosztowac? co do drugiego placisz za niego to z tego korzysta,  przestan placic za niego i sie problem rozwiaze.
Pasek wagi
żeby nie kupić kwiatka, czy czegoś słodkiego, bardzo dziwne zachowanie ;/
ja przestalam oczekiwac prezentow na urodziny bo to mi tylko przypomina ze sie starzeje :D
Pasek wagi
Przecież prezentu nie trzeba od razu kupować... Mógł zaprosić cię na spacer, piknik w ładne miejsce, zabrać wieczorem na dwór, pokazać gwiazdę i powiedzieć że nazwał ją dla Ciebie Twoim imieniem... No kurde!! Cokolwiek. A nie oświadczać, że nic nie dostaniesz. On jest po prostu strasznym leniem bez wyobraźni... I na moje oko nie bardzo mu zależy... Szkoda życia na takiego gnojka...

cancri napisał(a):

O rany ale problem. Sorry, ale mi by do glowy nawet nie przyszlo, zeby wymagac prezentu od mojego faceta na urodziny, kiedy mowi, ze nie ma kasy, zreszta w ogole. Tak samo nie wymagam kwiatow. Nie wiem, jak dla mnie to troche materialistyczne podejscie.Rozumiem, ze masz urodziny i chcesz dostac prezent, ale jak facet stawia sprawe jasno, to chyba dobrze. Moze mial jakies wydatki wieksze, inne, wazniejsze, no nie wiem.I rozwalaja mnie teksty, ze facet jest pasozytem, i niedojda, bo nie ma kasy na glupi prezent na urodziny. Rozumiem, ze to ile wam faceci daja prezentow i jakie one sa swiadczy o calym ich jestestwie.


Czytaj ze zrozumieniem- większość pisze, że jest pasożytem,, nie dlatego, że nie kupi jej prezentu, ale dlatego, że pozwala, żeby ona często płaciła za niego.

I do autorki- zgadzam się z większością- 19-latek to już nie dziecko, sezonowo zawsze można dorobić. Poza tym to świadczy o zaradności faceta, co jest ważne, jeśli wiąże się z nim przyszłość. I nie zgodzę się z cancri- to czy o Ciebie dba, i też "dba materialnie" chociaż w drobny sposób, świadczy o nim. Facet, który myśli tylko o sobie i wydaje tylko na siebie w przyszłości, np. po założeniu rodziny będzie pewnie robił tak samo, więc jest to istotna kwestia;)

jeśli o mnie chodzi to bardzo często mój chłopak za mnie płaci,chociaż nie czuję się z tym super, ale mam o wiele mniej pieniędzy ;c no i on pracuje i dość sporo zarabia, a ja nie i nawet nie mam takiej możliwości zbytnio (ja 17 i mieszkam w PL, on 19 i w DE)

jest między Wami spora różnica finansowa?

chociaż takie głupie wyjście do Mc mógłby jednak zapłacić:P
a na urodziny dać Ci kwiatki, można nawet samemu zebrać i czekoladę za 3zł - liczy się gest
mnie by taki prezent ucieszył tak samo jak jakiś drogi, w końcu najważniejsza jest obecność drugiej osoby, jej starania no i pamięć o Twoich urodzinach^^

On Cię tylko wykorzystuje... Nie dałabym rady być z tak niezaradnym facetem.. Ja rozumie,ze np raz Ty ,a raz on płaci... Ale ,zeby nawet w urodziny nie dać nic( nawet drobiazgu jakiegoś) albo na kolacje nie zaprosić.... chore...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.