6 sierpnia 2013, 12:29
hej .. zaczne od tego ze jestem z nim pol roku ale jestesmy bardzo zzyci .. duzo sie widzimy w sumie tylko ze soba spedzamy czas czasami i z kims ale tez jestesmy wtedy razem .. i nie przeszkadza nam to .. czesto np w mc za niego zaplace.. itd.. czesto u mnie nocuje .. jje .. za 2 tyg mam urodziny .. a on mi powiedzial ze nie ma pieniedzy wiec nic nie dostane .. ok .. ale przeciez wiedzial o nich duzo wczesniej.. czy nie mogl zbierac pieniedzy ? jest mi przykro .. i nie wiem czy mam prawo byc smutna.. dodam ,ze nigdy w zyciu nie kupil mi nawet glupiego kwiatka.. NIC dlatego myslalam ze wykaze sie na urodziny..
- Dołączył: 2008-08-20
- Miasto: Bajka
- Liczba postów: 12809
6 sierpnia 2013, 12:55
zwracaj uwagę gdzie zakładasz temat
partner=związki
- Dołączył: 2012-06-01
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5355
6 sierpnia 2013, 13:10
cancri napisał(a):
O rany ale problem. Sorry, ale mi by do glowy nawet nie przyszlo, zeby wymagac prezentu od mojego faceta na urodziny, kiedy mowi, ze nie ma kasy, zreszta w ogole. Tak samo nie wymagam kwiatow. Nie wiem, jak dla mnie to troche materialistyczne podejscie.Rozumiem, ze masz urodziny i chcesz dostac prezent, ale jak facet stawia sprawe jasno, to chyba dobrze. Moze mial jakies wydatki wieksze, inne, wazniejsze, no nie wiem.I rozwalaja mnie teksty, ze facet jest pasozytem, i niedojda, bo nie ma kasy na glupi prezent na urodziny. Rozumiem, ze to ile wam faceci daja prezentow i jakie one sa swiadczy o calym ich jestestwie.
Dla mnie problemem nie jest brak kasy, tylko podejście. Gdybym 2 tygodnie przed urodzinami mojej 2 połówki nie miała kompletnie kasy, to albo bym zarobiła czy pożyczyła pieniądze, żeby kupić prezent, albo zrobiła prezent, albo zamiast prezentu zorganizowała fajny wypad (rowery, jeziorko, piknik, cokolwiek). To co ten facet zrobił to nie jest uczciwe postawienie sprawy, tylko często prezentowana postawa "jestem jaki jestem i nie będę się wysilać), a tego nie cierpię.
Cancri, nie pierwszy raz zauważam Twoje komentarze w tym duchu. Naprawdę tak nic nie wymagasz od swojego faceta i jest Ci wszystko jedno? Bo dla mnie to trochę dziwne...
- Dołączył: 2013-03-06
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 25973
6 sierpnia 2013, 13:22
przeanalizujmy prioryrtety? naprawde prezent na urodziny jest taki wazny ze facet ma sie wykosztowac? co do drugiego placisz za niego to z tego korzysta, przestan placic za niego i sie problem rozwiaze.
- Dołączył: 2010-12-26
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1774
6 sierpnia 2013, 13:23
żeby nie kupić kwiatka, czy czegoś słodkiego, bardzo dziwne zachowanie ;/
- Dołączył: 2013-03-06
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 25973
6 sierpnia 2013, 13:26
ja przestalam oczekiwac prezentow na urodziny bo to mi tylko przypomina ze sie starzeje :D
- Dołączył: 2012-08-02
- Miasto:
- Liczba postów: 1797
6 sierpnia 2013, 13:49
Przecież prezentu nie trzeba od razu kupować... Mógł zaprosić cię na spacer, piknik w ładne miejsce, zabrać wieczorem na dwór, pokazać gwiazdę i powiedzieć że nazwał ją dla Ciebie Twoim imieniem... No kurde!! Cokolwiek. A nie oświadczać, że nic nie dostaniesz. On jest po prostu strasznym leniem bez wyobraźni... I na moje oko nie bardzo mu zależy... Szkoda życia na takiego gnojka...
- Dołączył: 2010-03-11
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 15084
6 sierpnia 2013, 13:58
cancri napisał(a):
O rany ale problem. Sorry, ale mi by do glowy nawet nie przyszlo, zeby wymagac prezentu od mojego faceta na urodziny, kiedy mowi, ze nie ma kasy, zreszta w ogole. Tak samo nie wymagam kwiatow. Nie wiem, jak dla mnie to troche materialistyczne podejscie.Rozumiem, ze masz urodziny i chcesz dostac prezent, ale jak facet stawia sprawe jasno, to chyba dobrze. Moze mial jakies wydatki wieksze, inne, wazniejsze, no nie wiem.I rozwalaja mnie teksty, ze facet jest pasozytem, i niedojda, bo nie ma kasy na glupi prezent na urodziny. Rozumiem, ze to ile wam faceci daja prezentow i jakie one sa swiadczy o calym ich jestestwie.
Czytaj ze zrozumieniem- większość pisze, że jest pasożytem,, nie dlatego, że nie kupi jej prezentu, ale dlatego, że pozwala, żeby ona często płaciła za niego.
I do autorki- zgadzam się z większością- 19-latek to już nie dziecko, sezonowo zawsze można dorobić. Poza tym to świadczy o zaradności faceta, co jest ważne, jeśli wiąże się z nim przyszłość. I nie zgodzę się z cancri- to czy o Ciebie dba, i też "dba materialnie" chociaż w drobny sposób, świadczy o nim. Facet, który myśli tylko o sobie i wydaje tylko na siebie w przyszłości, np. po założeniu rodziny będzie pewnie robił tak samo, więc jest to istotna kwestia;)
- Dołączył: 2011-05-21
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 15426
6 sierpnia 2013, 14:05
jeśli o mnie chodzi to bardzo często mój chłopak za mnie płaci,chociaż nie czuję się z tym super, ale mam o wiele mniej pieniędzy ;c no i on pracuje i dość sporo zarabia, a ja nie i nawet nie mam takiej możliwości zbytnio (ja 17 i mieszkam w PL, on 19 i w DE)
jest między Wami spora różnica finansowa?
chociaż takie głupie wyjście do Mc mógłby jednak zapłacić:P
a na urodziny dać Ci kwiatki, można nawet samemu zebrać i czekoladę za 3zł - liczy się gest
mnie by taki prezent ucieszył tak samo jak jakiś drogi, w końcu najważniejsza jest obecność drugiej osoby, jej starania no i pamięć o Twoich urodzinach^^
Edytowany przez zaprawdeprzekletemiejsce 6 sierpnia 2013, 14:07
- Dołączył: 2013-07-23
- Miasto: białystok
- Liczba postów: 3044
6 sierpnia 2013, 14:18
On Cię tylko wykorzystuje... Nie dałabym rady być z tak niezaradnym facetem.. Ja rozumie,ze np raz Ty ,a raz on płaci... Ale ,zeby nawet w urodziny nie dać nic( nawet drobiazgu jakiegoś) albo na kolacje nie zaprosić.... chore...